marsi89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2015
- Postów
- 4 779
To odczekaj ten cykl jeszcze. Co nagle to po diable. A jeden cykl to wcale nie tak długo. Zrelaksuj się, napij winka a za miesięc z nową energią zaczniecie działaćZnając mnie pewnie będę z tych zwijających się z bólu po zabiegu też mnie mocno bolało.
Mój lekarz powiedział, że jeśli głowa, serce i macica są gotowe to można się starać.
Wydaje mi się, że serce i głowa są gotowe, bo nie czuję jakbym miała jakąś traumę. Tęsknię tylko za byciem w ciąży.
Ale właśnie co z tą macicą. Wg lekarza lepiej odczekać kolejny cykl.
Czy to może chodzić o to żeby np hormony wróciły do normy? Albo szyjka macicy po zabiegu nie jest jeszcze tak domknięta i mogę znowu poronić?
Moje pierwsze pytanie po poronieniu było o płeć. Całą ciążę czułam że chłopca noszę a tu dziewczynka. Mój mąż tak bardzo chciał drugą córkę . Teraz też czuje że będzie chłopak, choć (zabrzmi to głupio) chciałam córeczkę, bo jakoś tak bym czuła, że ten aniołek wrócił z nieba. Ale nieważne co, ważne żeby zdrowe i urodzone nie wcześniej niż w 36 tyg. Więcej życzeń nie mamCześć,
Trafiając do szpitala miałam betę powyżej 70tys., kilka dni po zabiegu Beta wynosiła ok 1300, a tydzień później już ok 170.
czekam z utęsknieniem aż spadnie do 0 i aż dostane okres.
zrobiliśmy badania genetyczne i wychodzi na to, ze genetycznie było wszystko ok. Niestety poznaliśmy tez płeć dziecka Jakoś tak człowiekowi trudniej jak zna płeć. Czekam jeszcze na badania histopatologiczne ze szpitala. Człowiek chce uporczywie poznać przyczynę, choć nie jest to do końca możliwe.