reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

@Sojka Też mam niedobór białka S, ale jest tak jak napisala @Asia_91 że badanie trzeba powtórzyć po dłuższym czasie. Szczególnie, że w ciąży fizjologicznie białko S może byc obniżone. A jeśli masz za wysoka homocysteine, to trzeba będzie ją zbić suplementami. A jakie tabletki dla kobiet w ciąży brałaś?
Jakie działania w związku z tym niedoborem są u Ciebie prowadzone? Masz jakieś leki?
 
reklama
Bardzo masz obnizone bialko S? Mi tez wyszlo, że mam kilka procent obnizone, ale w poradni nadkrzepiwosci i immunologii powiedzieli mi, że takie lekkie obniżenie po prostu prędzej predysponuje do żylaków itp niż ma wpływ na niepowodzenia położnicze. Ja ogolnie przez moją historie I to bialko jestem na akardzie, w ciazy ma dojść heparyna. Mam też stosować heparynę przed długim lotem lub dluga podróżą samochodem/pociągiem w unieruchomieniu. Ale to właśnie ta profilaktyka w kierunku żylaków. Dziś mam jeszcze ginekologa z którym chce to skonsultować (te leki poki co zaproponowal lekarz od nadkrzepliwosci).
Nie martw się na zapas 😘 u mnie homocysteina ok, ale nie raz czytalam ze dziewczyny super sobie wyprowadzały wyprowadzały poziom i tak samo kwasu foliowego przez stosowanie odpowiednich witaminy.
Edit: jeszcze mi się przypomniało ze lekarka mi mówiła, że to bialko s powinno się oznaczać dwa razy, z przerwa np miesiąc zeby potwierdzić ze faktycznie jest niższy poziom, a nie ze wpłynął na to jakiś inny czynnik (to jest dość niestabilny parametr)
Dzięki za pocieszenie, chyba jestem jeszcze rozchwiania emocjonalnie... Zdenerwowałam się tymi wynikami, a może faktycznie nie ma co przesadzać bo by się zgadzało. Żylaki u mnie w rodzinie to przekleństwo, każdy ma...
 
Jakie działania w związku z tym niedoborem są u Ciebie prowadzone? Masz jakieś leki?
Brałam jak
Głowa do góry, nie jest to smiertelnie niebezpieczne a w razie czego lekarz będzie wiedział jak działać. A to robiłaś badania na zespół i homocysteine ?
Pokazywałaś te wyniki ginekologowi czy od razu idziesz do hematologa?
Bo mi gin jak dobrze pamietam mówił że jak już się uparlam żeby te badania zrobić to jak będzie wynik żeby przyjść z wynikiem do niego.
Robiłam, czekam jeszcze na pozostałe wyniki, robię w przyszłym tygodniu USG i mam konsultacje u ginekologa i hematologa. Zdenerwowałam się ale może faktycznie bez podstawy. W sumie by to było dość typowe dla mnie bo ja wszystkim się przejmuję i zawsze widzę to co może być najgorsze...
 
Brałam jak
Robiłam, czekam jeszcze na pozostałe wyniki, robię w przyszłym tygodniu USG i mam konsultacje u ginekologa i hematologa. Zdenerwowałam się ale może faktycznie bez podstawy. W sumie by to było dość typowe dla mnie bo ja wszystkim się przejmuję i zawsze widzę to co może być najgorsze...
My kobiety wszystkie tak chyba mamy, że wszystkim za bardzo się przejmujemy. Ale dobrze, że się zbadałas...lepiej wiedzieć niż nie wiedzieć. Ja z moim ginem jak rozmawiałam po poronieniu to on twierdził żeby badań nie robić bo znamy przyczyny strat. Ale robię mimo to zespół i może ta trombofilie. Pytałam go co zrobimy jak wyjadą złe wyniki, powiedział że spokojnie jeśli coś wyjdzie nie tak to tak dobierzemy leczenie że wszystko będzie ok. A leczone choroby bądź zaburzenia w ciąży dają mi taką samą szansę na donoszenie ciąży jak u osób bez obciążeń także lepiej wiedzieć i leczyć kochana...
Będzie dobrze, zobaczysz 😊
 
Brałam jak
Robiłam, czekam jeszcze na pozostałe wyniki, robię w przyszłym tygodniu USG i mam konsultacje u ginekologa i hematologa. Zdenerwowałam się ale może faktycznie bez podstawy. W sumie by to było dość typowe dla mnie bo ja wszystkim się przejmuję i zawsze widzę to co może być najgorsze...
Ja się też bardzo zdenerwowałam jak zobaczyłam wynik bialka S, od razu mialak zły humor, płacz itp, ale później na spokojnie to przeanalizowałam i pogadałam z lekarka, która mnie uspokoiła. Dziś jeszcze tak jak pisałam mam gina, który pewnie będzie miał decydujące zdanie w kwestii ewentualnych leków. Spokojnie kochana 😘
 
Ja miałam to szczęście, że lekarka, która dostała moje wyniki z labu (NFZ), przez telefon mi powiedziała, jakie mam odchyły, ale że nie będziemy się tym przejmować i powtórzymy za kilka tyg.

A najlepsze to powiem Wam, że chodziłam do 2 hematologów i żadnego z nich nie interesowały żylaki czy hemoroidy (a miałam kwit od proktologa, że stwierdził zakrzep w żyle, ale wg hematologów proktolog nie zna się na krzepliwości i to nie zakrzep a zastój związany z czymś innym). Bądź mądry i pisz wiersze
 
Ja już po wizycie- lekarz mowil, żebym się nie przejmowała białkiem S, ale podtrzymuje zdanie poprzedniego lekarza, że przez bialko i ogólnie moja historie mam sobie brać acard, a od pozytywnego testu heparyna. Mam nadzieje, ze będzie ok. Powiedział, że możemy się zacząć starać jeśli chcemy, aż mi się trochę nie chce w to wierzyć, bo tak długo czekałam... 7 miesięcy.
 
Ja już po wizycie- lekarz mowil, żebym się nie przejmowała białkiem S, ale podtrzymuje zdanie poprzedniego lekarza, że przez bialko i ogólnie moja historie mam sobie brać acard, a od pozytywnego testu heparyna. Mam nadzieje, ze będzie ok. Powiedział, że możemy się zacząć starać jeśli chcemy, aż mi się trochę nie chce w to wierzyć, bo tak długo czekałam... 7 miesięcy.
Najważniejsze, że masz już jakiś plan działania :) I że możecie działać! Bo chyba takie stanie w miejscu jest najgorsze.
 
reklama
Do góry