owieczka, u mnie bylo tak, ze nie miewalam @, mijaly miesiace a ja nic. w polsce chodzilam do wielu lekarzy i generalnie kazdy miesiac konczyl sie podaniem luteiny na wywolanie @ i do widzenia, tylko ze ja tak mialam miesiac w miesiac. Kiedy podjelismy decyzje o dziecku szukalam pomocy u tysiecy lekarzy, no bo brak @ to brak owulacji, zaden nie przejal sie tym ze ewidentnie mam same cysty na jajnikach.
Wtedy zdecydowalam sie pojsc do lekarza tu w egipcie, chociaz powiem szczerze ze po tych wszystkich perypetiach z lekarzami w PL nie chcialo mi sie wierzyc ze tu mi ktos pomoze.
Poszlam do lekarza, zrobil dlugi wywiad, zbadal, zmierzyl, wypytal o wszystko co sie da i wyslal na badanie hormonow przysadki mozgowej. Nastepnego dnia przyszlam z wynikami, stwierdzil PCOS. Dal dwa wyjscia, jak nie chce miec dzieci to powinnam lykac tabletki antykoncepcyjne, zeby zablokowac cykl i zeby nie bylo tych cyst, bo im wiecej takich niepeknietych pecherzykow tym trudniej zajsc pozniej w ciaze, wtedy wiele kobiet przechodzi laparoskopie. Jak chce zajsc to musimy wywolac owulacje. Wtedy dostalam Clomid. po dwoch cyklach zaszlam w ciaze z chlopcami.
Po ciazy jak zaczelismy starania mielismy nadzieje ze clo nie bedzie potrzebny, ze sie wszystko unormowalo, bralam tylko duphaston przez jakis czas, tylko okazalo sie ze wylazlo mi wiecej cyst, czyli znow nie mialam owulacji. Wrocilismy do clo, tylko tym razem minelo pol roku i nadal nic, dlatego w nastepnym miesiacu mamy sie wspomagac zastrzykami.
Zobaczymy co bedzie dalej