reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża u boku agresywnego mężczyzny

Pewnie świetnie rozumiesz moją sytuację, przechodziłaś przez coś podobnego do mojej sytuacji. Ciężko zostawić człowieka który będzie ojcem Twojego dziecka, jednak co raz więcej o tym rozmyślam, nie chcę żyć w strachu i tracić swoją samoocenę z dnia na dzień co raz bardziej.

Jeszcze nim nie jest i ciesz się z tego powodu, później będzie Ci jeszcze ciężej. Taki facet się nie zmienia. Poza tym on żyje jak ta "inna młodzież " tutaj i raczej nigdy się wami nie zainteresuje / uszanuje tak jakbyś chciała. Przysporzy Ci tylko problemów. Wybacz ale niestety w Twojej wypowiedzi widać, że nadal masz dziecięce podejście. Sama trochę w życiu przeszłam więc nie osądzam Cię z powodu własnego widzimisie a swego doświadczenia i podobnego myślenia w wieku jednak nastu lat..
Jak masz jeszcze okazje to się zabieraj od niego, pomyśl o dziecku a nie o sobie. jemu na pewno taki ojciec do nieczego się nie przyda.
Co do UK ile tutaj już jesteś?
Nie jestem pewna czy od tak będzie pomoc przysługiwać.. jednak to prawda, że na agresje etc zwracają tu ogromną uwagę.. z tym, że nigdy nie wiadomo jak się to dla Ciebie lub Twojego dziecka skończy..
 
reklama
Dziewczyno, UCIEKAJ !!! I to jak najszybciej.

Weź pod uwagę jeszcze to, że czas leci. Gdy juz urodzi się dziecko, będzie ci o wiele cięzej- choćby ze wzgledów formalnych- potrzeba wyrabiania dokumentów, zgoda ojca na wyjazd itd. Uwierz mi, nie chcesz przez to przechodzić i być zakładniczką szaleńca z wypranym mózgiem, któremu nie wiadomo, co strzeli do łba. Sytuacja naprawdę jest poważna, a Ty wciąż masz szansę z niej wyjść cało. Nie zaprzepaść jej, zrób to dla siebie i dziecka.Zastanów się, czy naprawdę chcesz, by miało TAKIEGO ojca, by wychowywało się w TAKIM domu ? Zniesiesz jego agresję w stosunku do dziecka? A nie wątpie, że tak się to skończy. Nie czytałaś nigdy o pobiciach , czasem śmiertelnych, niemowląt ,przez własnych "tatusiów" ?
"Straszę " Cię ?
Tak. Bo w takiej sytuacji lepiej przesadzić i "dmuchac na zimne", niż potem w "najlepszym wypadku" miec zmarnowane całe zycie u boku złego człowieka.
Tu w ogóle nie ma nad czym się zastanawiać, on się NA PEWNO nie zmieni- jeśli już, to na gorsze.

A co do bliskich- w gruncie rzeczy będą szczęśliwi, że "zmądrzałaś" i przyznałaś im rację.
Nie zwlekaj, jak najszybciej skontaktuj sie z nimi i popros o pomoc w powrocie do domu.
 
Ciężko zostawić człowieka który będzie ojcem Twojego dziecka, jednak co raz więcej o tym rozmyślam, nie chcę żyć w strachu i tracić swoją samoocenę z dnia na dzień co raz bardziej.
Myszona, póki co On jest tu tylko dawcą spermy, niczym więcej. Na miano ojca trzeba sobie zasłużyć, a on zdecydowanie nie zasługuje. Na pewno będzie ciężko się z tego wyrwać, ale jeszcze ciężej byłoby zostać, być uzależnioną od takiego człowieka. Zrób to dla dobra swojego i dziecka.
 
Jesteś zakochana widzisz problemy ale boisz się odejść decyzję podejmiesz sama ale wiedz że dziecko to wiele pięknych chwil ale dużo obowiązków i cierpliwości trzeba mieć sporo, jeśli ty nie będziesz miała wsparcia w chłopaku i rodzinie będzie CI bardzo ciężko a czy płacz małego dziecka obowiązki nowe nie wzbudzą jeszcze większej agresji u niego ?? na to pytanie tez musisz znaleźć odpowiedż, my nie znamy tego człowieka ciężko nam podejmować za Ciebie decyzję,ale ja zawsze powtarzam mojemu synowi żeby pamiętał że nie ważne co by się stało to będzie mógł liczyć w życiu na moją pomoc i nigdy bym z domu dziecka nie wygoniła gdyby mi przyszło z brzuszkiem do domu i szukało wsparcia mam nadzieje że twoi rodzice są wyrozumiali i Kochają Ciebie nie dadzą Cię skrzywdzić i zatroszczą się o maluszka .Pozdrawiam i życzę podjęcia dobrej decyzji.
 
Jeżeli masz jakiś bliskich, koniecznie powinnaś się do nich zwrócić, z prośbą o pomoc, a od tego człowieka uciekać jak najdalej.
 
reklama
Hej,
Z Twojego opisu, ten mężczyzna jest pewnego rodzaju psychopatą, który najpierw wybiera sobie ofiarę, osacza ją a potem się nad nią znęca i z tego czerpie siłę. Uciekaj, tak jak dziewczyny powiedziały, póki nie urodziło się dziecko jest łatwiej. A rzeczywiście żaden z niego ojciec, na takie miano trzeba zasłużyć. I nie unoś się dumą, bo "rodzina mówiła". Ja kiedyś z dwójką dzieci wracałam do rodziców, żeby usłyszeć "a nie mówiliśmy" ale moje bezpieczeństwo a przede wszystkim bezpieczeństwo dzieci jest sprawą nadrzędną. Pomogli, potem jeszcze kilka lat byłam sama a teraz żyję u boku mądrego, wrażliwego mężczyzny, który kocha moje dzieci jak swoje a za 3-4 tygodnie przyjdzie na świat nasz kolejny skarb. Nikt nie powiedział że życie będzie łatwe ale nie bój się zmian, które na pewno będą lepsze dla Ciebie i maluszka. Trzymam kciuki:tak:
 
Do góry