reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża z krwiakiem - czy któraś z mam się z tym zmaga?

Drine

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
28 Lipiec 2020
Postów
149
Hej. W końcu zdiagnozowano u mnie przyczynę plamień trwających od samej początku ciąży. Aktualnie 7+1, plamienia od 4 tygodnia. Przyczyną jest rozwarstwienie trofoblastu (kosmowki) co spowodowało powstanie małego krwiaka.
Lekarz kazał brać Duphaston który brałam także wcześniej a także prowadzić oszczędny tryb życia.
Czy któraś z przyszłych mam zmaga się z podobnym problemem?

Załączam zdjęcie z usg z przedwczoraj. Nie wiem który to ten krwiak...
 

Załączniki

  • received_391194675192144.jpeg
    received_391194675192144.jpeg
    198 KB · Wyświetleń: 3 477
reklama
Ja miałam. Był bardzo mały, ale łożysko było zlokalizowane tuż przy ujściu szyjki, co zwiększało ryzyko krwawień i dalszego odwarstwiania dodatkowo. Krawienie (nie plamienie) wystapiło u mnie w 6tc i 11 tc. Od 11tc jestem na L4, w szpitalu dostałam zalecenia co do brania luteiny i oszczędnego trybu życia (kategoryczny zakaz podnoszenia czegokolwiek). W dniach po krawieniu, kiedy trwało jeszcze plamienie mogłam wstawać tylko do łazienki. W 12 tc wystąpiło plamienie, które wg lekarza złuszczało krwiak. Łożysko od tamtej pory wygląda dobrze, uniosło się też, lekarz pocieszał mnie, że jeżeli odwarstwienie nie jest duże, to kosmówka/trofoblast/łożysko ma duże zdolności kompensacyjne i się wrośnie.
 
Ja miałam. Był bardzo mały, ale łożysko było zlokalizowane tuż przy ujściu szyjki, co zwiększało ryzyko krwawień i dalszego odwarstwiania dodatkowo. Krawienie (nie plamienie) wystapiło u mnie w 6tc i 11 tc. Od 11tc jestem na L4, w szpitalu dostałam zalecenia co do brania luteiny i oszczędnego trybu życia (kategoryczny zakaz podnoszenia czegokolwiek). W dniach po krawieniu, kiedy trwało jeszcze plamienie mogłam wstawać tylko do łazienki. W 12 tc wystąpiło plamienie, które wg lekarza złuszczało krwiak. Łożysko od tamtej pory wygląda dobrze, uniosło się też, lekarz pocieszał mnie, że jeżeli odwarstwienie nie jest duże, to kosmówka/trofoblast/łożysko ma duże zdolności kompensacyjne i się wrośnie.
Bardzo dziękuję za odpowiedź... mam nadzieję że szybko się wchłonie, ja już jestem na l4...
 
To teraz pozostaje tryb księżniczki i samoobserwacja + regularne usg. Mamaginekolog miała na ten temat fajny wpis na blogu.
Tak, widziałam i czytałam. Dodam ze ani razu nie miałam krwawienia, same plamienia... czy ten krwiak sie oczyszcza i regeneruje że plamie czy właśnie w drugą stronę - odklejaja sie kolejne partie trofoblastu i dlatego plamie?
 
Tak, widziałam i czytałam. Dodam ze ani razu nie miałam krwawienia, same plamienia... czy ten krwiak sie oczyszcza i regeneruje że plamie czy właśnie w drugą stronę - odklejaja sie kolejne partie trofoblastu i dlatego plamie?
Tego nigdy nie wiadomo, może się zarówno złuszczać i plamić/krwawić lub po prostu wchłaniać. Najlepiej zapytać lekarza o rokowania, bo one zależą zapewne od umiejscowienia krwiaka i wielkości. Wg wielu artykułów, które przeczytałam w większości przypadków do 20 tc następuje wchłonięcie/złuszczenie. Przyczyn samego plamienia może być więcej m.in.: szyjka, nadżerka a jeden z lekarzy wspomniał u mnie nawet o niedomodze lutealnej. Kolejna kontrola usg powinna pokazać, jak się sytuacja rozwija (oby jak najbardziej pomyślnie).
 
Tego nigdy nie wiadomo, może się zarówno złuszczać i plamić/krwawić lub po prostu wchłaniać. Najlepiej zapytać lekarza o rokowania, bo one zależą zapewne od umiejscowienia krwiaka i wielkości. Wg wielu artykułów, które przeczytałam w większości przypadków do 20 tc następuje wchłonięcie/złuszczenie. Przyczyn samego plamienia może być więcej m.in.: szyjka, nadżerka a jeden z lekarzy wspomniał u mnie nawet o niedomodze lutealnej. Kolejna kontrola usg powinna pokazać, jak się sytuacja rozwija (oby jak najbardziej pomyślnie).
A czy na załączonym przezemnie zdjeciu usg widzi go Pani? Lekarz oprócz tego że powiedział że jeszcze poplamie bo jest maly krwiak, nie powiedział nic więcej- gdzie jest itp.
 
Cześć, ja mam/miałam krwiaka podkosmówkowego, ale bez krawienia czy plamienia.
Został wykryty pod koniec 6 tygodnia ciąży, ale podczas USG w 9 tygodniu nie było już cech odklejenia trofoblastu i krwiak zaczął się wchłaniać. Biorę również Duphaston (3x1) i mam zalecone leżenie.

Dodam ze ani razu nie miałam krwawienia, same plamienia... czy ten krwiak sie oczyszcza i regeneruje że plamie czy właśnie w drugą stronę - odklejaja sie kolejne partie trofoblastu i dlatego plamie?
Mnie lekarz uprzedzał, że jeżeli pojawi się plamienie, to będzie wynikało z oczyszczania się krwiaka. Powodem do niepokoju raczej byłoby krwawienie "żywą krwią".
 
A czy na załączonym przezemnie zdjeciu usg widzi go Pani? Lekarz oprócz tego że powiedział że jeszcze poplamie bo jest maly krwiak, nie powiedział nic więcej- gdzie jest itp.
Ja nawet u siebie nigdy go nie widziałam, a krwawiłam tzn musiał być większy niż Twój. 😉 Ma Pani wątpliwości, czy on tam jest? Może tak być, że przy bardzo małym krwiaku na takim małym zdjęciu nie będzie go widać. Nawet nie umiem rozróżnić, czy trofoblast jest na górze czy na dole pęcherzyka.
 
reklama
Cześć, ja mam/miałam krwiaka podkosmówkowego, ale bez krawienia czy plamienia.
Został wykryty pod koniec 6 tygodnia ciąży, ale podczas USG w 9 tygodniu nie było już cech odklejenia trofoblastu i krwiak zaczął się wchłaniać. Biorę również Duphaston (3x1) i mam zalecone leżenie.


Mnie lekarz uprzedzał, że jeżeli pojawi się plamienie, to będzie wynikało z oczyszczania się krwiaka. Powodem do niepokoju raczej byłoby krwawienie "żywą krwią".
Dziękuję za odpowiedź. Moje plamienie towarzyszy mi od początku ciąży wiec krwiak musiał bardzo wcześnie powstać...
Ja nie muszę leżeć ale mam prowadzić życie leniwej królowej:)
 
Do góry