reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża z krwiakiem - czy któraś z mam się z tym zmaga?

Ja nawet u siebie nigdy go nie widziałam, a krwawiłam tzn musiał być większy niż Twój. 😉
Ja na swoich USG i potem zdjęciach widziałam, gdzie jest krwiak. Ale na zdjęciu autorki tematu nie potrafię go zlokalizować.

@Drine, jest to jedyne zdjęcie jakie dostałaś? Może na innym byłoby lepiej widać.

Ja nie muszę leżeć ale mam prowadzić życie leniwej królowej:)
Z tym zaleceniem leżenia, to chyba zależy od lekarza. Mój lekarz zalecił, chociaż jednocześnie powiedział, że nie ma dowodów, by to na pewno pomagało.
 
reklama
Cieszę się że z ciążą ok. Krwiaki są dość "popularne", ja miałam wygladał tak jak na zdjęciach(takie szare-czarne plamy), u ciebie nie widzę na zdjeciu, ale to nie w każdym ujęciu widać, a u Ciebie akurat piękne ujęty jest pęcherzyk z maluszkiem.
Plamienie zazwyczaj oznacza ze gdzieś jest bardzo mały wypływ krwi, czasem pęka sam krwiak i się "opróżnia", czasem niestety może być dalsze odklejanie, tego nikt Ci teraz nie powie.
Rób to co możesz, bierz leki, odpoczywaj, unikaj stresu i wierz w to, że będzie ok.
 

Załączniki

  • 20200808_131933.jpg
    20200808_131933.jpg
    2,3 MB · Wyświetleń: 6 248
Hej. W końcu zdiagnozowano u mnie przyczynę plamień trwających od samej początku ciąży. Aktualnie 7+1, plamienia od 4 tygodnia. Przyczyną jest rozwarstwienie trofoblastu (kosmowki) co spowodowało powstanie małego krwiaka.
Lekarz kazał brać Duphaston który brałam także wcześniej a także prowadzić oszczędny tryb życia.
Czy któraś z przyszłych mam zmaga się z podobnym problemem?

Załączam zdjęcie z usg z przedwczoraj. Nie wiem który to ten krwiak...
Ja miałam od 4tyg do 20tyg ogromne krwiaki i krwawienia. Duphaston i nospa . 20 tyg nie było śladu ciąża uznawana za zagrożoną. Krwiaki pękały i wylatywaly ze mnie... ogólnie teraz moje malenstwo ma mc czasu. Tez kosmowka się odklejala.
 
Ja miałam od 4tyg do 20tyg ogromne krwiaki i krwawienia. Duphaston i nospa . 20 tyg nie było śladu ciąża uznawana za zagrożoną. Krwiaki pękały i wylatywaly ze mnie... ogólnie teraz moje malenstwo ma mc czasu. Tez kosmowka się odklejala.
O kurczę dziękuję to bardzo pocieszające. A jakie miałaś zalecenia? Leżałas?
 
Cieszę się że z ciążą ok. Krwiaki są dość "popularne", ja miałam wygladał tak jak na zdjęciach(takie szare-czarne plamy), u ciebie nie widzę na zdjeciu, ale to nie w każdym ujęciu widać, a u Ciebie akurat piękne ujęty jest pęcherzyk z maluszkiem.
Plamienie zazwyczaj oznacza ze gdzieś jest bardzo mały wypływ krwi, czasem pęka sam krwiak i się "opróżnia", czasem niestety może być dalsze odklejanie, tego nikt Ci teraz nie powie.
Rób to co możesz, bierz leki, odpoczywaj, unikaj stresu i wierz w to, że będzie ok.
Bardzo duży ten krwiak.. i przede wszystkim widoczny. U mnie nic nie widać i niestety nie dysponuje innym zdjęciem. Lekarz okreslil go jako mały i informacja ze rokowania sa dobre. Nic więcej...
 
Ja na swoich USG i potem zdjęciach widziałam, gdzie jest krwiak. Ale na zdjęciu autorki tematu nie potrafię go zlokalizować.

@Drine, jest to jedyne zdjęcie jakie dostałaś? Może na innym byłoby lepiej widać.


Z tym zaleceniem leżenia, to chyba zależy od lekarza. Mój lekarz zalecił, chociaż jednocześnie powiedział, że nie ma dowodów, by to na pewno pomagało.
Tak, to jedyne zdjęcie. A jak sie skończyła Twoja sytuacja z krwiakiem?
 
Bardzo duży ten krwiak.. i przede wszystkim widoczny. U mnie nic nie widać i niestety nie dysponuje innym zdjęciem. Lekarz okreslil go jako mały i informacja ze rokowania sa dobre. Nic więcej...
Ten mój nie był duży, miał jakoś 3x2cm, dziewczyny miewają zdecydowanie większe, zasadniczo ważna jest wielkość i lokalizacja, im mniejszy tym lepiej. U mnie on się szybko wchłaniał.
 
Jestem w podobnej sytuacji, na pierwszej wizycie wg om 7+3, wg USG 6+1, serduszko bije, zarodek umiejscowiony po lewej stronie a po prawej krwiak ( 22x17), brak plamień, krwawień. Dostałam luteinę, nic lekarz nie wspominał o oszczędzaniu się. Nie szaleję, ale nie leżę też plackiem. ( Zresztą ciężko by było z niespełna 3-latkiem) Mam do niego zaufanie, prowadził moja pierwsza ciążę. Wizyta za 3 tyg. Czyli 13.08.
Wchłonie się lub może być krwawienie ( trzeba sprawdzić wtedy czy to całkowite poronienie czy oczyszczenie z tego krwiaka).
Jestem optymistycznie nastawiona.
Trzymaj się i bądź dobrej myśli.
 
reklama
Hej. W końcu zdiagnozowano u mnie przyczynę plamień trwających od samej początku ciąży. Aktualnie 7+1, plamienia od 4 tygodnia. Przyczyną jest rozwarstwienie trofoblastu (kosmowki) co spowodowało powstanie małego krwiaka.
Lekarz kazał brać Duphaston który brałam także wcześniej a także prowadzić oszczędny tryb życia.
Czy któraś z przyszłych mam zmaga się z podobnym problemem?

Załączam zdjęcie z usg z przedwczoraj. Nie wiem który to ten krwiak...
Moja kuzynka miała krwiak od 9 tc bo zbyt gwałtownie podniosła syna. Na początku musiała leżeć. Potem funcjonowała normalnie, ale na sam koniec stwierdzono u niej hipostrofię płodu. Planowana masa dziecka to 2,500 przez niedożywienie wynikające z zawężonej krwiakiem pępowiny. Ostatecznie córka urodziła się z masą 2700. Ma już ponad rok i jest żwawa, ruchliwa i rozwija się prawidłowo. Jedyne to ten stres, który musiała przejść kuzynka jako matka.
 
Do góry