reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża z zaskoczenia!!! Co o tym myslicie? Kto mial podobna sytuacje?

reklama
Kobieta po 50tce to można jakoś wytłumaczyć ale u młodej to już takie proste nie jest.
P.S-"jestem"było naprawdę fajną gazetą:tak:

O, pamietasz "Jestem"! Ale fajnie. Teraz pewnie wydałaby mi się strasznie naiwna, ale wtedy uwielbiałam ją czytać i w dużej mierze ukształtowała moją świadomość. Szkoda, że teraz głównie taki chłam sprzedają.
 
A ja mam znajoma która tez dowiedziała sie o ciąży w 6 miesiacu. Z tym ze ona z mężem starała sie o dziecko, brała jakies leki hormonalne które troche zle znosiła no ale czego sie nie robi po to zeby miec dziecko. I tak pewnego dnia do mnie przyszła i mówi ze w 6 miesiacu jest. Ze była u lekarza na rutynowej wizycie bo chodziła co kilka miesiecy i lekarz zrobił jej rutynowe USG a tam dzidzius. Żadnych mdłości zmęczenia nic. Mówiła tylko ze od jakiegos miesiaca czuła właśnie jakieś ruchy jelit, lekarz stwierdził ze nie czuła wyraźnych kopniec bo dziecko odwrócone było przodem w stronę kregosłupa, a brzuszek zaczał jej rosnąc tak po 7 miesiącu około 8.
 
Powiedzmy sobie brutalnie...wszystko zależy od głupoty.
Jeśli kilka osób pyta czy dziewczyna jest w ciąży(widać brzuszek) a ona na to..nie...a potem zdziwiona bo jednak jest...to chyba odzywa tu się ludzka głupota.Ja też jestem grubiutka,byłam jeszcze grubsza a jednak interesowałam się własnym ciałem.Zaczynam 6 miesiąc ciąży i naprawdę te ruchy dziecka są zbyt charakterystyczne aby pomylić z gazami;-)
Ktoś słusznie wspomniał o tym,że szybciej się męczymy i to już daje do myślenia.Może to jakaś ignorancja ze strony takich kobiet,nie wyobrażam sobie przejść ciąży i nawet nie zastanowić się,że coś jest inaczej.
Istny przypadek mojej kolezanki...otoz rok temu przyleciala pod koniec wakacji z Majorki czy skads tam i jak ja zobaczylam to spory brzuch miala i pytam sie drugiej kioelznki czy tamta nie jest w ciazy, a ta mowi,ze nie ze ona przytyla tylko. za miesiac dowiaduje sie ze mialam racje, ze jest w 6 miesiacu ciazy a lekarz leczyl ja na wzdecia!!! Brala tabletki anty, a ze z niej niezly oszolom to raz wziela, a raz nie. Krwawienie miala wywolywane tabletkami wiec myslala, ze to oktres, no ale tu sie dzieiwe lekarzowi, ktory leczyl ja na wzdecia
No a synek urodzil sie w terminie, zdrowy jak ryba
jakim to trzeba byc tumanem zeby nosic pol roku pod sercem dziecko i o tym nie wiedziec? tego to ja nie rozumiem...
 
Ostatnia edycja:
powiem Wam dziewczyny,że ja znam lepszy przypadek:D (ale ewidentnie dziewczyna była głupia jak but:p)...no więc poszła na rutynową kontrolę do gina pod koniec sierpnia (zeszłego roku) i okazało się,że jest w prawie 8 miesiącu:p urodziła 2 października zdrowego chłopca:) mojej mamie wydawało się,że dziewczyna jest w ciąży (tak jak wszystkim dookoła:p), ale ona mówiła jak to pracy szuka, jak na imprezy chodzi, jak spotyka się z różnymi facetami i nic o dziecku:p no i w sierpniu szok:p:szok: także na jej przykładzie widzę,że można się po ludziach wszystkiego spodziewać...:p
 
Krawawienie wywolane tabletkami...wezcie mnie nie straszcie:szok:
Bo ja po porodzie brykalam z mezem (w 6 tg. po porodzie) a pozniej umieralam ze strachu czy w ciazy nie bede(tylko nie osadzajcie mnie,ze brykalam a pozniej sie balam...TAK trzebabylo sie zabezpieczyc....ale jak sie przez 9 miesiecy porzadnego sexu nie mialo....to rozum poszedl w odstawke i rzadza wziela gore)
No wiec ten sex mialam pare dni po tym jak zaczelam brac tabletki anty...dwa tygodnie pozniej zrobilam test i wyszedl negatywny.Wiem,ze za szybko zrobilam test....ale po tygodniu dostalam okres i sie uspokoilam,ale nie calkowicie...bo mialam swiadomosc,ze jeszcze nie mam niczego do konca uregulowanego...nie bylam pewna,czy przez to,ze krwawie to na 100% nie jestem w ciazy....taka niepewnosc...bo testu nie robilam...ale jak dostalam drugi okres to pomyslalam,ze w ciazy raczej nie jestem...skoro sie okres pojawil...
Nie wiedzialam,ze przyjmujac tabletki anty i bedac w ciazy okres tez moze wystepowac...ja wiem ,ze jest to za kazdym razem krwawienie z odstawienia,ale myslalam,ze w przypadku ciazy tego krwawienia wcale nie bedzie:szok:

A jestem jakas nerwowa,wiecznie bym tylko jadla..mam takie smaki,ze hej....zwalam wine na tabletki,ze to one tak na mnie dzialaja.I mam nadzieje,ze tak jest.Ale chyba zrobie jeszcze jeden test...a jak sie okaze,ze jestem w ciazy to...padne:eek:
 
powiem szczerze, ze ja przez długi czas nie wiedzialam, ze jestem w ciaży. leczyłam sie hormonalnie , wiec z okresem różnie bywalo. akurat szlam do lekarza na cytologie i badanie kontrolne kieyd dowiedziałam sie, ze jestem w 23 tc. nic nie bylo po mnie widac, nie miałam mdlości, żadnych dolegliwości. ruchów też nie czułam poniewaz mam łożysko na przedniej ścianie i dopiero od tygodnia jestem w stanie wyczuć lekkie puknięcia. na szczeście synek rosnie prawidłowo i nic mu nie zaszkodzilo.
 
jestemJolka nie dygaj hehe jesli bierzesz tabletki regularnie to nie ma mowy o ciazy, tak jak wspomnialam ta moja kolezanka to oszolom i raz wziela raz nie. Poza tym ja tez przy tabsach mialam napady glodu ( przez to wpakowalo mi sie 8kg, ktorych do tej pory nie moge zrzucic) mialam zawroty glowy, plamienia przez pierwszy miesiac, po prostu organizm ci sie przyswaja, ja pamietam, ze przyswajalam sie miesiac tlyko, ale moj gin powiedzial, ze dziwne objawy moga byc nawet do 3 miesiecy i zeby sie nie przejmowac. no i ja cie rozumiem jak najbardziej, ze tyle miesiecy bez sexu to i ja bym nie patrzyla czy mam zabezpieczenie, poza tym ja jak bylam na tabsach to sex raz w miesiac no i to tez z musu, moje libido gdzies sobie wyjechalo i zlostawilo mnie sama, a teraz jestem juz 3 miesiac bez anty. i powiem ci, ze czasem az sama siebie sie boje hehe a moj maz wniebowziety, chociaz jednej nocy sam tez sie przestraszyl heheh

tylko teraz zastanawia mnie jedna rzecz, moze w nieodpowiednim temacie ale juz nie bede zakladac nowego i zasmiecac forum. moze znajdzie sie ktos i udzieli mi sensownej odp. Otoz pierwszy okres po odstawieniu anty dostalam po 30 dniach i trwal 7 dni-bardzo obfity, drugi okres po 28 dniach i trwal tylko 2 dni-tez byl obfity, no i teraz trzeci okres po 26 dniach tez trwal 2 dni i tez byl normalnie obfity, tylko zastanawia mnie to czemu tylko po 2 dni? ale to nie byly plamienia tylko normalne obfite krwawienia...robilam test 3 tyg temu po tej pierwszej 2-dniowej miesiaczce i nic zero, wiec ciaza to nie jest, czy cos moze byc nie tak? dodam, ze zanim zaczelam brac anty. to moje miesiaczki tez trwaly od 2 do gora 4 dni, wiec moze ten pierwszy okres 7-dniowy to byl taki atak po odstawieniu, a teraz juz sie reguluje? Oczywiscie w nastepnym tyg wybieram sie na wizyte do gina, jesli bedzie mial wolny termin ale Bede tez bardzo wdzieczna jesli ktos moglby mi cos madrego doradzic:sorry:
Pozdrawiam wszystkich czytajacych
 
tylko teraz zastanawia mnie jedna rzecz, moze w nieodpowiednim temacie ale juz nie bede zakladac nowego i zasmiecac forum. moze znajdzie sie ktos i udzieli mi sensownej odp. Otoz pierwszy okres po odstawieniu anty dostalam po 30 dniach i trwal 7 dni-bardzo obfity, drugi okres po 28 dniach i trwal tylko 2 dni-tez byl obfity, no i teraz trzeci okres po 26 dniach tez trwal 2 dni i tez byl normalnie obfity, tylko zastanawia mnie to czemu tylko po 2 dni? ale to nie byly plamienia tylko normalne obfite krwawienia...robilam test 3 tyg temu po tej pierwszej 2-dniowej miesiaczce i nic zero, wiec ciaza to nie jest, czy cos moze byc nie tak? dodam, ze zanim zaczelam brac anty. to moje miesiaczki tez trwaly od 2 do gora 4 dni, wiec moze ten pierwszy okres 7-dniowy to byl taki atak po odstawieniu, a teraz juz sie reguluje? Oczywiscie w nastepnym tyg wybieram sie na wizyte do gina, jesli bedzie mial wolny termin ale Bede tez bardzo wdzieczna jesli ktos moglby mi cos madrego doradzic:sorry:
Pozdrawiam wszystkich czytajacych
Też tak miałam z okresem po tabsach - pierwszy dłuższy (jak dla mnie), a potem krótsze i w miarę skąpe - ale ja się z tego cieszyłam:-)
 
reklama
no ja tez sie ciesze, ze takie krotkie tylko rozmawialam z kolezanka i mnie nastraszyla troche, ale juz sie uspokoilam, dzieki sliczne za odpowiedz ;-)
 
Do góry