reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciążowo - dzieciowe zakupy:)

kugela ale żeś się uczepiła tego różu:-p przecież Laura nie zawsze na fotkach ma róż z tego co pamiętam... a nawet jeśli by miała to co nam do tego;-)
drewniany kojec fajny ale ja też nie mam na niego miejsca...

kugela flaurka to zapraszam do mnie dam wam na nogi wielkie kapcie Hello Kitty!! hehe:laugh2::laugh2: nie jestem fanką tego kapcie to prezent:-p
 
reklama
Flaurka: O nie, kochana! Ja w kiblu chce miec spokoj od tej bezmyslnej facjaty :wściekła/y: Moja pupa preferuje szlechetna, czysta, niezmacona histeria konsumpcjonizmu biel :happy:
 
Ostatnia edycja:
Azula sa przeciez ochraniacze do lozeczek...moj synek spal z takowymi do 2 go roku zycia az nie przeszedl na dorosle lozko i nic sobie nie poobijal...Kojce drewniane w wersji dla maluchow tez maja ochraniacz taki do przywiazywania...bynajmniej ja taki mam i plusem jest to ze latwiej sie wspiac o te szczebelki...ja nieznosze lozeczek turystycznych z powodu zlego doswiadczenia...odglos skrobania nocnego po tej siatce przez moje dziecie przyspazal ni dreszczy zreszta bujal sie w tej wkladce dla noworodkow i niemogl sie skoncentrowac na spaniu.
 
Suse pewnie,że są ale Amelka je pięknie zaczyna rozwiązywać fascynują ją wszelkie tasiemki i sznureczki:-):tak::eek:
 
suse u nas łożeczko turystyczne będzie tak jak u azuli w kuchni, na dole, żeby jak mama już z nią będzie siedziala (jak ja wroce do pracy-czyli za niecały miesiąc :sorry:) żeby miala ją pod ręką mogla cos zrobic w kuchni majac ją na oku a i żeby na spanie nie trzeba było biegac na górę.
U nas od wczoraj mała w drewnianym łóżeczku,bo do tej pory spała w kołysce, i co do odgłosów to ja od wczoraj to przeżywam, nie mam ochraniacza i Lena gra na szczebelkach!!!!! szału mozna dostać, wyjmuje smoka z buzi i tym smokiem jezdzi po szczeblach:baffled: a do tego przez brak ochraniaczy smok ciągle ląduje pod łóżeczkiem, musze się rozejrzeć za jakąś pościelą i ochraniaczem.
 
Azula moja tez sznurkowa jest...slyszalam taka teorie ze jezeli dzieci we wczesnym wieku lubuja sie w sznurkach to oznacza ze podczas podytu w mamowym lonie czesto bawily sie pepowina.Teraz wiem czemu mnie czesto cos ciagnelo w podbrzuszu...:0)

Mailen Awaryjnue mozesz zlozyc przescieradlo lub koc i przeplesc przez szczebelki...ja tak robilam u mojej mamy jak mi sie nie chcialo pakowac calego domu na 2 tygodnie urlopu...
 
Ostatnia edycja:
Mailen sa takie zatrzaski spinacze z łańcuszkiem na smoka to przyczepiasz do ubranka co prawda grać nie przestanie ale przynajmniej będzie koło niej ,a nie pod łóżeczkiem:-)
 
suse, dzięki za radę, generalnie to nie byłam fanką ochraniaczy i szczerze to nawet nie planowalam go kupować, moj starszy wychowal się bez tego i nie grał mi na szczeblach do snu ani się nie obijał a ta niespożyta w energii dziewczyna.... ehhh:-D lubię ją mieć na oku a ochraniacz mi to uniemożliwi przy aktualnym ustawieniu łóżeczka, ale i tak musze się za nim rozejrzeć

azula a co do łańcuszka to chyba bym się bała że w nocy jej się zaplącze dookoła szyi:eek: albo coś, zresztą smok u nas służy tylko do uśnięcia a potem i tak wypada z buzi i nie jest potrzeby ;-)
 
reklama
Mailen to jest coś takiego i nigdzie się nie opląta 100_1098.jpg100_1052.jpg
 
Do góry