reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciekaw jestem reakcji Mam, szczególnie noszących swoje pociechy w nosidełkach, etc.

Dołączył(a)
14 Grudzień 2009
Postów
1
Witam,

Na swoim blogu opisałem przypadek kampanii marki Motrin w USA, która zbulwersowała mamy. Na linku poniżej można zobaczyć wideo
Motrin uczy się mediów społecznościowych… bardzo boleśnie � Skuteczny e-marketing
oraz opis całości sprawy.

Ciekaw jestem, czy Mamy w Polsce noszące swoje pociechy w nosidełkach, chustach, etc. czułyby się dotknięte tą kampanią.

Będę wdzięczny za wszelkie opinie - proszę się nie obawiać zamieszczania komentarzy - wszystkie są mile widziane.

z góry serdecznie dziękuję

Mirek Połyniak
 
reklama
Witam,

Na swoim blogu opisałem przypadek kampanii marki Motrin w USA, która zbulwersowała mamy. Na linku poniżej można zobaczyć wideo
Motrin uczy się mediów społecznościowych… bardzo boleśnie � Skuteczny e-marketing
oraz opis całości sprawy.

Ciekaw jestem, czy Mamy w Polsce noszące swoje pociechy w nosidełkach, chustach, etc. czułyby się dotknięte tą kampanią.

Będę wdzięczny za wszelkie opinie - proszę się nie obawiać zamieszczania komentarzy - wszystkie są mile widziane.

z góry serdecznie dziękuję

Mirek Połyniak

Zastanawiam się czy osoy przygotowujące kampanię nosiły dziecko w chuście czy w nosidle.
Dobrze wyważony sprzęt absolutnie nie będzie obciążac pleców, ciężar będzie przeniesiony np w okolice bioder.

Mało przekonujący spot. Wręcz świadczący o zwykłym braku rozeznania.
 
bez przesady....jak by mamy nosilay tak swoje pociechy cale dnie a w chuscie mozna do 2 godzin.....poza tym nasze kregosłupy i tak są w fatalnej kondycji po ciąży i ciągłym nachylaniu sie nad pociechą.....dla mnie ta kampania jest bez sensu....
 
Hm - ciekawa dyskusja. Ja wykorzystywałam nosidło tylko kiedy schodziłam po schodach, nigdy nie nosiłam nadmiernie dzieci - poza pierwszym.
Myślę, że poruszono ciekawy temat. Pamiętam, że pierwszego syna dużo nosiłam - myślę, że to kwestia braku doświadczenia, że kobiety nie mają wzorców, jak należy reagować na płacz dziecka i jedyne, co im przychodzi do głowy, to noszenie na rękach czy w chustach. Kiedyś, kiedy rodziny były wielopokoleniowe, kobiety pomagały sobie od najmłodszych lat podczas rodzenia, wychowywania, w gospodarstwie domowym - było to czymś całkiem naturalnym, nie sprawiającym większych problemów.
Teraz wszystko się zmieniło - kobiety, kiedy zostają matkami mają zazwyczaj około 30-ki. W tym wieku zazwyczaj są już spełnione jako pracownice, kochanki, małżonki - teraz czas na bycie super matką - tylko jak to zrobić, kiedy doświadczenia brak a i o przykłady trudno. Sięgają po pierwszą, najbardziej dostępną wiedzę - internet i zasysają tę wiedzę ślepo i namiętnie, nie zastanawiając się nawet, co jest prawdą i rzeczywistą potrzebą dziecka, a co reklamą i próbą wciśnięcia kolejnego produktu. Ile ja wyrzuciłam zbędnych rzeczy - począwszy od gąbki do wanienki, termometru do mierzenia temp. wody, jakieś żele i balsamy do kąpieli, nie wspominając o wszelkich witaminach, bez których moje dziecko nie będzie się rozwijało prawidłowo, szczepienia od rotawirusa - bo inaczej skończy w szpitalu, pneumokokków, bo będzie kaleką ........... no niech jesczcze dziewczyny coś dopiszą, bo na pewno mnóstwo pominęłam.
Tak, ja uważam, że dyskusja jest potrzebna, bo kobiety w całym tym pędzie do zrealizowania się jako najlepsze, zapominają o tym aby zostawić to wszystko gdzieś z boku i po prostu cieszyć się macierzyństwem i bliskością ze swoim dzieckiem.

A tak poza tym to uważam, że kobiety spodziewające się dziecka i młode matki powinny brać udział w jakiś zajęciach, które przedstawią im rozwój dziecka - nie tylko fizyczny ale i emocjonalny, jak można wspierać jego rozwój po prostu się ciesząc wspólnymi postępami i odkrywaniem świata widzianym oczami dziecka - bo my naprawdę nie wiemy wielu rzeczy i robimy coś po omacku - zdobywamy tę tajemną wiedzę, opartą na własnych często błędach - których najzwyczajniej w świecie można uniknąć.
 
Do góry