ciężaróweczki po in vitro

[HappyBabyMama]

…

 

[laChance]

ziewczyny jak długo po transferze na cyklu naturalnym (i criotransfer) i po pozytywnej becie bralyscie estrofem? Ja mam dziś 5+4 i dopiero mi odstawiła a czytam ze to lek szkodliwy w ciąży

 

[Artemida90]

ziewczyny jak długo po transferze na cyklu naturalnym (i criotransfer) i po pozytywnej becie bralyscie estrofem? Ja mam dziś 5+4 i dopiero mi odstawiła a czytam ze to lek szkodliwy w ciąży

mi na cyklu sztucznym kazali odstawić dopiero w 10tyg wiec raczej nie jest szkodliwy w ciąży

 

[Niedługo mama]

mi na cyklu sztucznym kazali odstawić dopiero w 10tyg wiec raczej nie jest szkodliwy w ciąży

U mnie tak samo ,nawet nie wiedziałam o tej szkodliwości

 

[laChance]

Tak na sztucznym tak jest ale czy ktoś na naturalnym brał już po pozytywnej becie?

 

[motylek24]

Co taka cisza. @fredka84 melduj się tutaj. Opowiadaj co u was, jak się czujesz, brzuszek pewnie już fajny i duży.
@bazylia128 jak Natalka. Kiedy rodzisz, wszystko u was ok.?
@nieagatka jak córeczki? zdrowie dopisuje.

 

[nieagatka]

Co taka cisza. @fredka84 melduj się tutaj. Opowiadaj co u was, jak się czujesz, brzuszek pewnie już fajny i duży.
@bazylia128 jak Natalka. Kiedy rodzisz, wszystko u was ok.?
@nieagatka jak córeczki? zdrowie dopisuje.

no cisza, cisza…
Mlodsza co chwile przeziebiona albo jelitowka albo zeby. Dobrze, ze mojego zlobka to nie rusza, bo byloby slabo. No ale nadal nie spimy, albo spimy rzadko Starsza to juz dorosla panna, barbie, sukienki i te sprawy
Ogolnie nie wyrabiam z czasem, ale jest ok. Za tydzien Dziadkowie przylatuja na tydzien wiec szczesliwosc
A Wy jak tam? Jak Twoja dieta? Jak cora? Zlobkuje czy w domu?

 

[mona993]

Hej, dziewczyny zagłada ktoś tu kto rodzi w marcu?

 

[motylek24]

no cisza, cisza…
Mlodsza co chwile przeziebiona albo jelitowka albo zeby. Dobrze, ze mojego zlobka to nie rusza, bo byloby slabo. No ale nadal nie spimy, albo spimy rzadko Starsza to juz dorosla panna, barbie, sukienki i te sprawy
Ogolnie nie wyrabiam z czasem, ale jest ok. Za tydzien Dziadkowie przylatuja na tydzien wiec szczesliwosc
A Wy jak tam? Jak Twoja dieta? Jak cora? Zlobkuje czy w domu?

Z tymi chorobami to zależy jaki egzemplarz nam się trafi. Starszak gorączkował z byle powodu, córka zdecydowanie lepiej znosi infekcje.
Dziadkowie przylecą to troszkę odpoczniesz, zawsze czas jakoś inaczej leci.
Dieta poszła super, w zasadzie mam docelową wagę 55 kg, bez jakiegoś wielkiego wysiłku. Myślę o operacji brzucha, pozbędę nie oponki i jednocześnie parametry związane z glukozą się poprawią. Zapiszę się w kolejkę, prywatnie taka operacja kosztuje około 20 tyś., chwilowo mam inne wydatki, a i po co płacić jak to samo mogę zrobić na nfz.
Córka chodzi do żłobka, zawsze chętnie tylko ostatnie dwa dni trudno jej sie ze mną rozstać. Znaczy chodzi jak nie choruje, ostatnio bostonka ale poszło łagodnie. Teraz też już słyszę jakieś smarki w nosie. Rośnie strojnisia, gumki, kitki, sukienki itd. to jej świat. Ostatnio wybierała mi buty na obcasie które mam założyć i smuto jej było bo ona nie miała hehe.

 

[nieagatka]

Z tymi chorobami to zależy jaki egzemplarz nam się trafi. Starszak gorączkował z byle powodu, córka zdecydowanie lepiej znosi infekcje.
Dziadkowie przylecą to troszkę odpoczniesz, zawsze czas jakoś inaczej leci.
Dieta poszła super, w zasadzie mam docelową wagę 55 kg, bez jakiegoś wielkiego wysiłku. Myślę o operacji brzucha, pozbędę nie oponki i jednocześnie parametry związane z glukozą się poprawią. Zapiszę się w kolejkę, prywatnie taka operacja kosztuje około 20 tyś., chwilowo mam inne wydatki, a i po co płacić jak to samo mogę zrobić na nfz.
Córka chodzi do żłobka, zawsze chętnie tylko ostatnie dwa dni trudno jej sie ze mną rozstać. Znaczy chodzi jak nie choruje, ostatnio bostonka ale poszło łagodnie. Teraz też już słyszę jakieś smarki w nosie. Rośnie strojnisia, gumki, kitki, sukienki itd. to jej świat. Ostatnio wybierała mi buty na obcasie które mam założyć i smuto jej było bo ona nie miała hehe.

pieknie, zazdroszcze i podziwiam Jak moja mlodsza bedzie w wieku Twojej to tez sie za siebie wezme, na razie bez szans. A jakbym miala nadmiar kasy to tez lipo na bank bym sobie zrobila Co do bycia strojnisia to rozumiem, moja nie akceptuje spodni, maja byc leginsy albo rajstopy i kiecka. W tamtym roku cala zime chodzila w weekendy na zakupy inplac zabaw w sukni elsy, dlugiej do ziemi. Wiec. Wtym roku tez juz zamowilam sukienki ksiezniczkowe, bo na ali mam namiar na jakosc i dobra kase
Fajnie slyszec, ze wszytsko u Was dobrze