- Dołączył(a)
- 21 Październik 2018
- Postów
- 11
Paroksetynę (seroxat).
reklama
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2018
- Postów
- 11
Sprawdzalam tu juz
Wg tej bazy mam zielone swiatloSprawdzalam tu juz
No to ja bym się nie zastanawiała. Zdrowa i szczęśliwa mama jest najlepsza dla dziecka
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2018
- Postów
- 11
Tabletki wezmę na pewnoNo to ja bym się nie zastanawiała. Zdrowa i szczęśliwa mama jest najlepsza dla dziecka
Tylko pytanie, czy butla, czy pierś mamy. Jeszcze dojrzeję do tej decyzji Tabletki wezmę na pewno
Też mam ten problem. Ale to się jeszcze zobaczy
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2018
- Postów
- 11
Znowu przyatakowała mnie nerwica Moze pomozecie... Tak, jak pisalam, mam zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne i fobie miedzy innymi na punkcie sterylnosci. I teraz mam taki problem... Jestem spakowana juz do szpitala, ale jak to ja przekladam, zamieniam ubranka, porownuje, itd. Ostatnio jak sprzatalam to wytarlam komode szmatka do kurzu, ktory wisiala obok szmatki, ktora moj maz czyscil toalete. Juz podczas sprzatania wpadlam na genialny pomysl, ze skoro te szmatki wisialy kolo siebie, to moze jakies toaletowe zarazki przedostaly sie na szmatke do kurzu. Po tej mysli komode przetarlam jeszcze dwa razy inna szmatka. A pozniej pozniej na tej komodzie rozkladalam sobie ubranka no i teraz moje kompulsje kaza mi jeszcze raz to wszystko wyprasowac, bo moze jednak sa tam jakies grozne bakterie... Co myslicie?
Moze pomozecie... Tak, jak pisalam, mam zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne i fobie miedzy innymi na punkcie sterylnosci. I teraz mam taki problem... Jestem spakowana juz do szpitala, ale jak to ja przekladam, zamieniam ubranka, porownuje, itd. Ostatnio jak sprzatalam to wytarlam komode szmatka do kurzu, ktory wisiala obok szmatki, ktora moj maz czyscil toalete. Juz podczas sprzatania wpadlam na genialny pomysl, ze skoro te szmatki wisialy kolo siebie, to moze jakies toaletowe zarazki przedostaly sie na szmatke do kurzu. Po tej mysli komode przetarlam jeszcze dwa razy inna szmatka. A pozniej pozniej na tej komodzie rozkladalam sobie ubranka no i teraz moje kompulsje kaza mi jeszcze raz to wszystko wyprasowac, bo moze jednak sa tam jakies grozne bakterie... Co myslicie? Znerwicowana91 - ja nie mam doswiadczenia z takimi objawami, moja nerwica jest ukierunkowana na co innego. Ale na temat tych zarazkow, mysle ze tam sie nic jednak nie wydarzylo i nie ma potrzeby prasowania wyprawki... ale jak znam objawy nerwicowe to bedziesz spokojniejsza jak sobie to przeprasujesz wiec jesli ma Ci to pomoc to to zrob.
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2018
- Postów
- 11
Ale to by znaczyło, że znowu poddaję się kompulsjom i znowu przegrywam
A niestety kompulsje mają to do siebie, że pomagają na chwilę tylko. Ech....reklama
Pomysl sobie, że kontakt z bakteriami i zaraz kami też ma duże znaczenie dla naszego zdrowiaAle to by znaczyło, że znowu poddaję się kompulsjom i znowu przegrywam