reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężki wybór, potrzebuje porady.

Ja zaszłam w pierwsza ciąże planowana w wieku 23 lat i nigdy nawet nie pomyślałam ze jest to za wcześnie;) za wcześnie dla mnie to 15-18 lat. I bardzo się cieszę ze tak szybko się zdecydowaliśmy bo tak się nam spodobało ze teraz mam 30 lat a za 4 miesiące rodzę czwarte dziecko;) wczesne macierzyństwo ma wiele , wiele plusów. A jeśli chodzi o spojrzenia ludzi to nigdy nic takiego nie odczułam, może teraz ale to z racji czwartej ciazy;) i nie cofnęłaby czasu nigdy:) powodzenia!
 
reklama
Urodziłam córkę po 2 roku studiów, miałam 21 lat i nie żałuję, a nawet uważam, że ma to pewne plusy o ile możesz liczyć na pomoc partnera i przyjaciół lub rodziny.
 
Urodziłam w wieku 38 lat. Tak potoczyło się życie. Od kiedy skończyłam 16 lat marzyłam o dziecku. Kiedy już miałam partnera okazało się że ... Nie mogę mieć dzieci. Walka trwała. Mam małe porównanie. Dziś często brak mi sił, mam obciążenia chorobowe. Oczywiście nie żałuję późnego macierzyństwa, ale jest obawa czy będę żyć tyle, ile mnie dzieci będą potrzebować? Miałam 21 lat kiedy urodziła siostra. Nie mogła się zająć córka. Przez kilka lat miałam dziecko. Szkoła, praca, praktyki. I było mi znacznie łatwiej. Nie patrzyłam na ludzi. Po prostu żyłam. Teraz też. To ty zdecydujesz czy sobie poradzisz. A życie pisze różne scenariusze. Pytanie jak ty się na to zapatrujesz?
Czyli po prostu, każdy musi żyć własnym życiem. A widać po wszystkich mamach, ze jak się chce to można! 😌
 
Też zawsze chciałam mieć dziecko. Zawsze chciałam byc mamą. Urodziłam planowane pierwsze dziecko w wieku 23 lat, jeszcze w czasie studiów. Bez problemu pogodziłam naukę z macierzyństwem. Teraz mam 33 lata, troje dzieci i jestem w czwartej ciąży.
Jej, zazdroszczę. 😉 ja straciłam ciążę w wieku 20 lat, urodzilabym jakbym miala 21. Udało mi się ponownie zajść dopiero po 8 latach. Mam 30 lat, drugie planujemy po macierzyńskim, ja bym chciała z 5, serio, ale nie wiem czy się uda, czy zdążę. Mam 30 lat już. Bardzo bym chciała aby ta pierwsza ciąża przetrwała, ale nic nie poradzmy na pewne rzeczy i na pewno ja nie żałuję, że wtedy chciałam już dzidziusia. A w sumie nigdy nie jest odpowiedni moment, więc może lepiej tego nie odkładać, jak jeszcze fimansowo jest okej :)
 
reklama
Hey! Chodzi mianowicie o to, że 4 lata choruje na tarczyce. W tym roku „doszło” do tego hashimoto. Mam jedynie 20 lat, a moja Pani ginekolog po zobaczeniu wszystkich aktualnych wyników powiedziała, że powinnam się zastanowić nad wcześniejszym macierzyństwem. Chciałabym mieć dziecko, jestem właśnie jedna z tych osób, które wiedzą to od zawsze. Zawsze wyobrażałam sobie macierzyństwo po zakończeniu studiów, ustatkowaniu się finansowym. W tym momencie jestem na 1 roku studiów, pracuje (nie na stacji benzynowej, albo w galerii handlowej jak większość w moim wieku). Mam mieszkanie, a co najważniejsze! Mam starszego o 2 lata partnera, który ma stała prace od 3 lat. Jesteśmy już razem 6 lat i za 2 lata mamy zaplanowany ślub. Jesteśmy Pewni siebie, rozmawiałam z nim o komplikacjach, jednak on nie widzi problemu we wcześniejszym ojcostwie. Mam pytanie do mam, które młodo urodziły? Czy cofnęły byście czas? Przesunęły to ? Może niczego nie żałujecie ? Jak sobie poradzić z tymi spojrzeniami ludzi? Ja myśle, ze mogłabym za 2-3 lata urodzić. Tylko opowiedzcie czy macierzyństwo w młodym wieku niszczy życie? A może, bycie osoba do końca życia bezdzietną jest lepsze?
Mam 30 lat, oprócz Hashimoto kilka innych chorób. Lekarze mnie straszyli. Obecnie jestem w 35+4tc. Ciąża w pierwszym cyklu starań. Z Hashimoto należy obniżyć TSH do 1,5 w ciąży i min 2,5 żeby zajść w ciążę. To wystarczy. Co 4 tygodnie max kontrolę TSH. Nie daj się panice.
Dałam sobie czas na studia, praktyki oraz staż. Z dzieckiem ciężko zadbać o karierę. Teraz mam 30lat, dziecko w drodze i czuję się spełniona. Niedługo zaczynam doktorat i nie będę musiała bać się o przyszłość moją i dziecka.
 
Ostatnia edycja:
Do góry