Ciśnienie, nadciśnienie w ciąży

[gość _199]

Ogólnie położnej nie chce zmieniać, bo ta jest.bardzo miła tak ogólnie, ale ma swoje poglądy i lubi dużo mówić

Ja wiem, ale ona będzie do ciebie przychodziła raz w tygodniu podczas połogu, kobieta jest wtedy tak delikatna i wiem, jak dobrze mieć fajna położna, która nie będzie komentowała że chcesz podać mleko w butelce, albo coś innego robić, wbrew jej zdaniu.

 

[Natuś_ka]

Ja mialam nadcisnienie w pierwszej ciazy, ogolnie bylo w granicach 135/85 ale w gabinecie sporo ponad, dlatego tez kazano mi mierzyc w domu i zapisywac to raz, a dwa zawsze na wizytach mialam mierzone trzy razy, bo te pierwsze za kazdym razem byloby wskazaniem do szpitala, kolejne pomiary zawsze wychodzily nizsze. Lekarz czy polozna podchodzili do tematu na spokojnie ale z kontrolą, zastrzegali tylko zeby w razie pomiaru w domu wyszlo ponad 140/90 to jechac na ip. Nie bylam na lekach, przez cisnienie i niska pappe podejrzewali hipotrofie u dziecka ok 34tc ale koniec koncow syn nadrobil i urodzil sie zdrowy prawie 3 kg chlopczyk. Cisnienie unormowalo sie samo ok 37tc, wtedy pomiary z domu juz nie przekraczaly 120/80.

 

[olka11135]

Ja wiem, ale ona będzie do ciebie przychodziła raz w tygodniu podczas połogu, kobieta jest wtedy tak delikatna i wiem, jak dobrze mieć fajna położna, która nie będzie komentowała że chcesz podać mleko w butelce, albo coś innego robić, wbrew jej zdaniu.

Do mnie przychodziła zupełnie inna położna. Dodatkowo przy drugim dziecku była tylko raz bo nie widziałam potrzeby by była częściej

 

[Lliinnkaa]

Ja mialam nadcisnienie w pierwszej ciazy, ogolnie bylo w granicach 135/85 ale w gabinecie sporo ponad, dlatego tez kazano mi mierzyc w domu i zapisywac to raz, a dwa zawsze na wizytach mialam mierzone trzy razy, bo te pierwsze za kazdym razem byloby wskazaniem do szpitala, kolejne pomiary zawsze wychodzily nizsze. Lekarz czy polozna podchodzili do tematu na spokojnie ale z kontrolą, zastrzegali tylko zeby w razie pomiaru w domu wyszlo ponad 140/90 to jechac na ip. Nie bylam na lekach, przez cisnienie i niska pappe podejrzewali hipotrofie u dziecka ok 34tc ale koniec koncow syn nadrobil i urodzil sie zdrowy prawie 3 kg chlopczyk. Cisnienie unormowalo sie samo ok 37tc, wtedy pomiary z domu juz nie przekraczaly 120/80.

Ja ogólnie pomiary domowe na spokojnie mam w normie 120/70, 125/80 czasem nawet 115/65 l. U mojego lekarza ciśnienie mam wyższe,.ale nadal w normie jakieś 130/70 itd lekarz powiedział, że jak będzie 140/90 kiedy jestem spokojna i mierze bez stresu to wtedy się zgłosić po.leki

 

[Lliinnkaa]

Ten lek na ciśnienie dla ciężarnych jest tylko jeden Dopegyt, i on bardziej działa uspokajająco niby, ja tam różnicy nie widziałam po nim, a że już nie wspomnę jaka ma cenę ...

Juz się skonsultowalam z lekarzem mówił, że jak to są skoki ze stresu ewidentnie to nie ma potrzeby wprowadzać.leku, że jak będę miała skoki kiedy mierze na spokojnie to wtedy się zgłosić po.lek a na razie kontrolować i nie stresować się jakaś położna

 

[O'laaa]

Juz się skonsultowalam z lekarzem mówił, że jak to są skoki ze stresu ewidentnie to nie ma potrzeby wprowadzać.leku, że jak będę miała skoki kiedy mierze na spokojnie to wtedy się zgłosić po.lek a na razie kontrolować i nie stresować się jakaś położna

I dobrze powiedział

 

[O'laaa]

Ja wręcz uważam że niektóre położne mają satysfakcję z tego że nam prawią nie wiadomo jakie morały.... Na czczo miałam cukier 94 a ona do mnie że cukrzyca ciążowa i na insulinie muszę być, idę do zaufanego diabetologa a on do mnie że bez przesady, mam sobie mierzyć cukry i wysyłać mu średnią z całego tygodnia bo nie będzie mi dawał insuliny jak mam raz na jakiś czas minimalny odchył od normy. Przy kolejnej wizycie mówi do mnie że mam uważać z wagą bo przez miesiąc przytyłam 3 kg, będąc wtedy w 6 miesiącu ciąży bliźniaczej lekarz prowadzący ciążę ani razu nie zwrócił mi na to uwagi. Także radzę jednak wszelkie wątpliwości rozwiewać z lekarzem prowadzącym

Ja w trakcie ciąży nie miałam styczności z położna, a po porodzie tylko 2 razy się widziałyśmy , bo widziała że sobie dobrze radzimy i jest ok , a to super babka z dużą wiedzą, a bez narzucania swoich morałów. Jak coś nie wiedziałam czy miałam wątpliwości to o każdej porze dzwonić mogłam ba nawet mi dziecko do poradni rejestrowała

 

[eij]

Ja w trakcie ciąży nie miałam styczności z położna, a po porodzie tylko 2 razy się widziałyśmy , bo widziała że sobie dobrze radzimy i jest ok , a to super babka z dużą wiedzą, a bez narzucania swoich morałów. Jak coś nie wiedziałam czy miałam wątpliwości to o każdej porze dzwonić mogłam ba nawet mi dziecko do poradni rejestrowała

Moja położna środowiskowa też super babka, w dodatku dyplomowana doradca laktacyjny więc liczę że w razie problemów z mlekiem doradzi i pomoże ta co prawi morały i sieje panikę to położna z przychodni lekarskiej gdzie ciążę prowadzę i muszę mieć z nią styczność przed każdą wizyta u ginekologa

 

[O'laaa]

Moja położna środowiskowa też super babka, w dodatku dyplomowana doradca laktacyjny więc liczę że w razie problemów z mlekiem doradzi i pomoże ta co prawi morały i sieje panikę to położna z przychodni lekarskiej gdzie ciążę prowadzę i muszę mieć z nią styczność przed każdą wizyta u ginekologa

To trzeba zlać ta położna od lekarza powiem Ci że moja gin super babka , a nie wiem skąd takie skoki i stres miałam zawsze w poczekalni