reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciuszki i rzeczy dla dzidziusia

reklama
Dla nas konieczna sa: lozeczko, wozek, wanienka, no i ciuszki przede wszystkim.
Reszta to niekonieczne ale mysle ze warto zastanowic sie czy kupujac np elektroniczne bujaki nie robimy dziecku krzywdy:p:p. Dla nas to wygoda poki dziecko male, Laura czegos takiego nie miala i nie mialam problemu z bujaniem czy lulaniem. A uwazam ze uczyc wygody i "lenistwa" od malego to tez nie dobre:p. Ale kazda z nas swoj rozum ma i wie jak wychowac swoje dzieci:-).
 
Ja bym chciała mieć taki elektroniczny bujaczek właśnie dla wygody, ale mojej. Pracuję w domu, starszak, któremu czas trzeba będzie poświęcić, więc dla mnie to byłoby idealne rozwiązanie gdyby nie... cena.
A poza tym większość rzeczy mam po starszaku, Sprzedałam tylko krzesełko do karmienia.
 
Dla mnie zbędne okazały się rożki. Wszyscy mi mówili "kup sobie, pierwsze dziecko będziesz niepewnie trzymać a w rożku usztywni..." a tak na prawdę to ani ja ani mój emek nie używaliśmy natomiast babcie i dziadki przez jakiś czas musieli mieć Mikiego w rożku obowiązkowo :-D
Skusiłam się też na podusie i kołderkę do wózka i jak dla mnie super. Młodego wzięliśmy ze szpitala końcem stycznia i troszkę czasu spał w wózeczku i się pościel przydała :-)
 
U mnie rożek usztywniany przydawał się bardzo długo. Przede wszystkim jak ktoś "niedoświadczony" chciał wziąć małego to ja byłam spokojniejsza. Poza tym Karmienie było łatwiejsze bo mogłam go trzymać jedną ręką.
Moim nietrafionym zakupem był laktator. Nie miałam nawału mleka, nie miałam nigdy pełnych piersi i nie miałam czego ściągać :) Za to koleżanka która mi go doradziła mówiła że bez niego nie dała by sobie rady.
 
Mi znowu laktator był niezbędny. Najpierw odciągałam mleko i woziłam do szpitala bo chciałam karmić młodego piersią po wypisie. Jeszcze miesiąc męczyłam się z laktatorem w domku ale młody nie chciał cyca więc odstawiłam sprzęta. Niemniej był używany przez 5 m-cy dzień w dzień :-D
Tak sobie jeszcze myślę, że jeszcze tradycyjne śpiochy u mnie szybko poszły w pudło bo wolałam takie "portusie" na gumeczce. Wygodniejsze i łatwiejsze w obsłudze :-)
 
U nas potrzebne wszystko ;-) Jednak mam sporo koleżanek które mają mase ciuchów.
A jaki jest koszt takiej kołyski? ona jest tylko jako dodatek to standardowego łóżeczka ?
 
My też musimy kupić wszystko, jak pomyślę ile to będzie kosztować to robi mi się gorąco, ale z drugiej strony tak długo marzyliśmy i staraliśmy się o naszego bąbelka, że teraz to tylko sama przyjemność :-)

Zajrzyjcie dziewczyny na tą stronę tu jest napisane wszystko o wyprawce dla dziecka
http://www.wzorowamama.pl/wyprawka_dla_dziecka.html
 
Ostatnia edycja:
reklama
Misia ja tez musze wszystko kupowac,bo po moich smykach rzeczy zostaly wpl
musze jeszcze na spokojnie zastanowic sie,co kupic a czego nie..,lakator na pewno mi nie bedzie potrzebny,bujaki elektryczne..moze,ale nie koniecznie..dla smykow tez nie mialam i sie wychowaly..szkoda mi kasy na to,chyba ze tatus z dziecmi beda szaleli na zakupach..,a oni to beda kupowali wszystko co wpadnie im w rece :wściekła/y:
na pewno potrzebuje: wozek,lozeczko,posciele na zmiane,kilka pieluszek tetrowych i moze 2-3 flanelowe,kocyki,plaska podusia do wozka,ale to pozniej,smoczki,butelki,ubranka,kosmetyki,pampersy,termometr..hmmm musze pomyslec co jeszcze..
 
Do góry