CLO/duphaston/luteina/bromergon i inne farmakologiczne wspomagacze staranek...

[maja16]

Hej dziewczyny duuuuzo milosci , zdrowka i spelnienia marzen w nowym roku ❤

Ania strasznie mi przykro z powodu choroby takie to straszne ze odbieraja nam tyle planow marzen i checi . wiesz co mysle ze adopcja jest super choc faceta znacznie gorzej na to przystac ale mysle ze jak cos komus pisane to nie ucieknie. Ja planowalam urodzic jeszcze jedna corcie a dostalam dwoch prawoe doroslych chlopakow. O drugiej corce marze ale juz chyba nie realne marzenie
Aneczek milo Cie tu widziec ❤
My wrocilismy kochana poltora roku temu do Pl jak Mama odeszla ze wzgledu na chlopakow . no i w sumie powoli myslelismy o zjezdzie trzymalo nas w irlndii to ze bylo nas stac na oplacenie rachunkow tam i wysylaniu Mamie pieniedzy na leki i zycie ....
Wali nam sie strasznie wszystko ostatnio ....sil zaczyna brakowac ....przed swietami okazalo soe ze Adaskowi paciorkowoec zaatakowal stawy nie moze chodzic podajemy antybiotyki siedzimy w domu bez terapi i przedszkola poki co bo tak bola nozki kazdy tydz bez terapii i cwiczen rujnuje wszystko .mamy dramat ze snem usypia mi o 5rano wstaje o 10 i mu starcza .ja musze wstac o 7z mala bo stary do pracy . ledqo czlapie ostatnio ....i jeszcze miliony innych problemow . ahhh wpadlam pomarudzilam sobie . i za kazdym razem jak wchodze tu to wiecie co pamietam nasza mega zgrana pake staraczek , i te momenty gdzie nikt nie widzial drugiej kreseczki na tescie a Wy zawsze ❤❤ jak chwalilam sie pozytywnym z Adaskiem dzis mija 6rok od tego cudnego dnia ❤bozhe babeczki 6lat i ja wciaz mysle o Was i pomimo ze mam na Fejaie niektore to i tak nie kojarE ktora jest ktora tu wchodze i odrazu woem ktora kto hihi
Brakuje mi Was moje kochane staraczki

 

[roxie123]

Cześć dziewczyny jesli , któraś zmaga się z IO mamy nowy wątek
Link do: IO - Insulinoodporność - dieta , przepisy , pogawędki , porady

 

[ankka02]

Och Maja jak to czytam, to się ryczeć chce :-( Strasznie dużo na Was spadło, ale silna kobieta z Ciebie, że dajesz sobie tak świetnie radę. Życzę dużo, dużo zdrowia i siły!!!
My chyba też mamy problem z paciorkowcem, na razie porobiłam tylko badania krwi i kału, żeby nie iść z niczym do lekarza, zresztą miałam nadzieję, że samo przejdzie. Jest co prawda lepiej, ale nie przechodzi całościowo. Wyniki są ok, nie ma owsików, lambli itd., mocz też ok. A jednak odbyt zaczerwieniony i kilka jakby pryszczy dookoła. Dzisiaj wertowałam dr Googla, ten paciorkowiec to taki najbardziej pasujący :-( Nie wiem gdzie to mogła złapać, bo nie pamiętam kiedy ostatnio byliśmy na basenie czy na jakiejś sali zabaw

 

[Anita12345]

Witam czy ktoś tu jeszcze zagłada ? Ja rownież mam problem z prolaktyna po obciążeniu i jestem pierwszy cykl na clostilbegyt i parlodel czy ktoś ma podobnie komu sie udało i jak szybko zaskoczyć ? W trakcie takiego leczenia ? Pozdrawiam

 

[Martitka5]

Nie wiem czy w dobrym miejscu to umieszczam. Czy po dupastonie też macie takie jazdy typu bóle głowy, mdłości i czepianie się do swojego faceta o nic ? Staramy się o dziecko, mam stymulowane cykle (4 cykl potem myślę co dalej )clo i od 16 dc dupaston. To co się że mną po nim dzieje to jakiś koszmar. Obserwuje u siebie od ok 23-25 dc totalny wkurw na męża. Potrafię mu zrobić jazdę za nic, bóle głowy mam takie, że szok. W ulotce jest coś wspomniane ale nie sądziłam że tak może to na mnie wpłynąć. Mój mąż twierdzi że takie moje wnerwienie jest regularne.

 

[motylkowelove]

To po clo [emoji12]

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Martitka5]

Co Ty gadasz ??!! Nawet na to nie wpadłam ... o to ja już w kolejnych cyklach na pewno nie dam się w to wrobić. Z tego co się orientuje jest jeszcze taki lek jak aromek. Jak po nim samopoczucie?

 

[motylkowelove]

Tak i jest jeszcze lametta i różne tego typu no i ovitrelle pregnyl na pęknięcie , po tym jazdy są ;p no ale nic nie poradzisz hehe trzeba hodować jajka to trzeba ;p

 

[Martitka5]

W jednym z cykli miałam ten zastrzyk i jakoś chyba na spokojnie. Chociaż ciężko powiedzieć bo to wszystko sztuczne.
No toż tak. My się faszerujemy jazdy są bo są a facet jak to facet najbardziej poszkodowany . Mój ginekolog powiedział że jak nie będę teraz w ciąży to inseminacja. I tu zaczynają się schody. Mój szanowny mąż nie chce bo nie. Jak mu przemówić do łba żeby zmienił zdanie. Zna metody wie jak to wszystko wygląda bo na bieżąco ale się zablokował jak małe dziecko:/

 

[motylkowelove]

Ło jeju nie wiem ;/ pogadaj z nim moze szczerze ... , ze od tego zalezy Wasza szansa na dziecko ? no jakoś tak łagodnie pogadaj na początek ;p ... a jak to nie pomoze to mozesz mu pojechać hehe ze faceci są madrzy wszedzie ale nie tam gdzie trzeba xD ja mam stymulację , bo chciałam więcej jajek i więcej szans na zajście bo owulacje to mam i zachodze .