reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Co czytać naszym maluchom...

martula25

Mama Tośki-mamy lutowe'07
Dołączył(a)
9 Czerwiec 2006
Postów
1 201
Miasto
Sosnowiec
Przed porodem nie zaopatrzyłam sie w żadne książeczki i teraz żałuję:-( Dlatego sięgnęłam na półkę po moje "Dzieci z Bullerbyn" i czytam je małej Tosi:-)
A co Wy czytacie??Co warto kupić??
 
reklama
Ja jeszcze nie czytam swojemu synkowi...Moze to wspomaga rozwój,ale nie wiem czy dwutygodniowy bobasek jest w stanie zainteresować sie tym co mu czytam, nawet jak do niego mówie to słabo przejawia zainteresowanie i rozglada sie po suficie:-:)zawstydzona/y:...moze za jakiś czas:tak::tak:
 
Naprawde warto czytać naszym dzięciątką !!!
Ja czytałam już w 3 trymestrze mojej Zosi bajeczki, śpiewałam kołysanki. Teraz puszczam jej bajeczki na cd "bajeczki do poduszeczki" wydaną płytkę przez huggies. Są tu min. calineczka, mała syrenka, dziewczynka z zapałkami, brzydkie kaczątko.
A sama czytam jedną bajeczke Bambi
studiuje pedagogike ,czytanie oraz mówienie do dziecka ma duzy wpływ na dalszy rozwój:tak:
 
Mysia, nie szkodzi,że mały rozgląda się po suficie, on słyszy, co do niego mówisz i to stymuluje jego rozwój.
 
To chyba kupię jakieś ksiazeczki dla maluszka, ale najpierw poczytam mu wykłady z integracji europejskiej...jak bede sie uczyć na egzamin:-D:laugh2:, bo dostałam jeszcze szanse na zdawanie bez brania warunku...:tak: uff, na szczęście!:-):-)
 
Kurcze ja nic nie czytam Julci:zawstydzona/y::zawstydzona/y: raz probowalam, kupilam gazete z ksiazeczka, ale malej to wogole nie interesowalo....chciala drzec ksiazeczke....a pozniej plakala.....:sorry2:
 
Ile czasu dziennie poświęcacie na czytanie dzieciom?
Kuba próbuje zawsze" zjeść "książeczke,jak chce mu poczytać.Więc tylko oswajamy się z książką jakieś kilka minut.Jednak przy różnych okazjach w ciągu dnia mówię Kubulkowi różne wierszyki.Nauczyłam się kilku Brzechwy i Tuwima.Teraz Kuba uwielbia "Chrząszcza" , "Idzie Grześ przez wieś" i "Lokomotywę".Tak więc nawet na spacerze mówię,a Kuba zadowolony słucha.W sumie kilka lub kilkanaście razy dziennie.Podczas przewijania,karmienia,na spacerku itd.:tak::-D
 
Ja też próbowałam ale Lenka przez chwilę jest zaintersowana a później nuda. Więc co jakiś czas jak sobie przypomnę to biorę książkę i czytam chociaż 5 minut tak co 3-4 dzień.
 
reklama
Do góry