reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Co czytaja Lipcówki :)

Malami123

Fanka BB :)
Dołączył(a)
13 Grudzień 2011
Postów
1 493
Miasto
P
Dziewczyny postanowiłam założyc ten temat bo mysle ze kazdej z nas na nudne zimowe wieczory może sie przydac dobra książka :))) ja lubie czytac i bardzo chetnie z tego bede korzystała ,zapraszam do naszej biblioteczki :)
Na dzien dobry moge zaproponować :
lekkie książki Emily Griffin : Dziecioodporna , Coś pożyczonego,Coś niebieskiego ,Sto dni po ślubie,Siedem lat później
horrory Kinga :Czarna bezgwiezdna noc, To , Miasteczko Salem

Mastertona : Niewinna krew ,Zjawa

czekam na propozycje i zachecam do czytania ;)
 
reklama
swojego czasu pochłaniałam czytadełki Griffinki :) fajne, lekkie, dobrze się czyta.

jeśli ktoś lubi coś cięższego i mocniejszego kalibru, polecam książkę "Malowany Ptak" Kosińskiego (czytałam w pierwszej ciąży, a znajomi się w głowy pukali, nie znają się!).
fajna do czytania jest też "Lala" Dehnela, szybko się czyta, taka gadana książka, mnie wciągnęła. "Miasto i Psy" Vargasa Llosy super, jedna z fajniejszych książek, jakie czytałam.

jeszcze z lekkich "Bierki" i "Berek" Szczygielskiego, "Pantaleon i wizytantki" i "Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki" Vargasa Llosy, a ostatnio czytałam "Marylin Monroe żyć i umrzeć z miłości", połknęłam ją w 2 wieczory.

a wszystkim ciężarówkom bez wyjątku polecam książkę "Macierzyństwo non fiction", jeśli jeszcze nie czytałyście, koniecznie sięgnijcie, autorka prowadziła bloga, żeby móc gdzieś wyładować swoje frustracje związane z macierzyństwem, później blog doczekał się publikacji i tak można przeczytać jak przeciętna polska kobieta daje sobie radę będąc mamą :) książka to opis typowych dla mam sytuacji, mnie się podobało, utożsamiam się.

Teraz w kolejce do czytania czekają na mnie "Drwal" i "Lubiewo bez cenzury" Witkowskiego. Ktoś mi ostatnio polecił też "Dziewczynke w zielonym sweterku", więc pewnie też po to sięgnę.

z klasyki "Mistrz i Małgorzata" - uwielbiam i nie muszę chyba tłumaczyć już mojego nicku :)
 
Ja PÓKI PAMIĘTAM TYTUŁY:
-"Małżeństwo po szkocku" Karen Lynn- Utkanęła mi w pamięci ponieważ jest to bardzo lekka a zarazem zabawna historia w stylu romansu XiX wieku
-"Cesarzowa" http://lubimyczytac.pl/autor/23352/shan-saShAN sA- gruba lektura ale warta uwagi, wywarła na mnie niesamowite wrażenie!

Ostatnio lubuję się w książkach Spencer LaVyrle.: "osobne łóżka", "Tamto cudowne lato", "I otworzyło się niebo" i parę innych. Są to książki dla osób, które lubią lekkie, nieskomplikowane ksiązki - powieści obyczajowe z nutką romansu.
Jak jeszcze coś mi się przypomni to będę pisać;)
 
Malami ja też lubię Mastertona.

Ja czytam różnie, lubię mocne książki, kiedyś lubiłam Kontza, ostatnio czytałam Lacberg. A teraz przerzuciłam się na serię pisaną życiem.
 
ja dla rozluźnienia lubię kryminały- zaczytana w Lacberg, polecam też Jo Nesbo. Teraz zaczytuję się o Olofie Palme. "Lala" jest świetna a "Malowany Ptak" to majstersztyk ......
 
mnie z kolei ciągnęło zawsze do dziwnych książek :) Lubię w lekturze psychologiczne podejście autora... dlatego lubię Williama Whartona (Ptasiek, Spóźnieni kochankowie)... teraz z kolei zaczęłam czytać "Makbarę" Juan Goytisolo bo mam tę książkę już chyba 6 lat... i wyrzuty, że jej nie przeczytałam :) zaczyna się ciężko, ale rozkręca się!
 
Ja teraz próbję przebrnąć przez Greya ale nie wiem czy dam radę, koleżanki polecały w szale aż się skusiłam. Pewnie skończe bo nie lubie zostawiać ale jestem zniesmaczona i zawiedziona.

W kolejce czeka Biała Masajka i Kwiat śniegu i sekretny wachlarz.
 
Ostatnia edycja:
Ja kończę ostatnią część trylogii o Christianie Greyu: Pięćdziesiąt twarzy Greya, Ciemniejsza strona Greya i Nowe oblicze Greya. Wszyscy się tym zachwycają, ale... wg mnie książki są przereklamowane! Co 2 strony się bzykają. Po kilka razy każdego dnia :-D
Dlaczego więc dotarłam do ostatniej części? Bo zaintrygował mnie wątek jego tajemniczego dzieciństwa oraz wątek sensacyjny. Dla zabicia czasu może być, ale szału wg mnie nie ma.
 
reklama
Do góry