- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2017
- Postów
- 4
Czesc jestem tu nowa ale mam nadzieje ze wyrazicie swoje opinie na temat mojej dziwnej sytuacji a mianowicie 10.05 mialam miesiaczke przy wczesniejszym cyklu Jeden z lekarzy zalrcil mi luteine od 16 dc no wiec 24 .05 wzielam luteinie 50 mg podjezykowo bralam 3 dni po dwie tabletki dziennie odstawilam bo czulam sie okropbie opuchnieta senna zmeczona tragedia. No wiec po odstawieniu czekalam 7 dni az dostane miesiaczke no i nie dostalam poszlam do gin powiedziala ze widzi pecherzyk ale nie jest pewna cialko zolte jest itd itd no wiec ja uradowana bo staralismy się O dziecko 2 lata. Byl to poniedzialek 5.06 . po wyjsciu od gin cieszylam sie ale okolo 3 dni pozniej zaczely nachodzic mnie obawy czy napewno a moze nie i stwierdzilam ze pojde do gon ktory prowadzil moja 1 ciaze wiec napewno mi powie co i jak pomyslalam starszy doswiadczony nie jedna ciaze widzial no i poszlam no pecherzyka nie widzial ale mowi obraz na wczesna ciaze i w badaniu i na usg endometrium 18 mm cialko zolte jest no obraz idealny na 4 tyg i 4 dni no wszystko sie zgadza ale kazal zbadac bhcg zeby. Zobaczyc czy wzrasta no i poszlam na pewbiaka ale z lekkim stresem wyniki otrzymalam 3 godziny pozbiej i bhcg <0,1 nie wiedzialam co myslec poplakalam sie i tak szczerze nie wiem co robic jak myslicie ? Komu uwierzyc labolatorium czy 2 lekarzom