Co raz bliżej... czyli wszystko o porodzie.

[*Miłka*]

ciekawa strona

http://babyonline.pl/ciaza_i_porod_ciaza_artykul,5847,0.html

 

[kasiadz]

odnośnie lewatywy, to moja siostra na miesiąc przed terminem porodu co tydzień wkładała sobie jakieś specjalne czopki na wypróżnienie i była z nich bardzo zadowolona

 

[pryzybela]

Ej ale te czopki to spelnialy funkcje lewatywy, czy tylko bardziej na problemy z wyproznieniem byly? Bo ja to do kibelka codziennie rano musze a czasem nawet ze 2 albo 3 razy, a mimo wszystko jakbym miala naturalnie rodzic to przed samym porodem wolalabym konkretna lewatywke:-)...

 

[kasiadz]

spełniały funkcję lewatywy

 

[jagmar]

Mi lewatywy nawet nie proponowali a i tak przed porodem mój organizm sam się oczyścił. Nawet bardzo mnie to zdziwiło i po tym zorientowałam się, że coś się zaczyna ze mną dziać. W czasie porodu w ogóle o tym nie myślałą

 

[*Miłka*]

Ja pewnie sobie strzelę lewatywę przed co by podczas parcia si e nie zastanawiać czy rodzę czy przypadkiem robię nr 2 ;-)

 

[ilonka26]

ja też jak najbardziej jestem za lewatywą, nie wiem czy w domu bym zdążyła zrobić bo przy pierwszym dziecku to pewnie w panikę wpadnę, ale w szpitalu jak zdążą mam nadzieje, że mi zapodadzą, bo nie chcę niespodzianki na porodówce :/

 

[Kingolinka]

U mnie w szpitalu chyba każdemu dają lewatywę.. MOja kuzynka opowiadała., że pielęgniarka sama kazała jej sobie ją wsadzać ;/ fuuujj.... A co do porodu to nie boję się bólu, czy tego, że mnie będą przecinać w razie gdyby, ale po portsu boję się wstydu i tego, że przestanę być prawdziwą kobietą. Wiem, że to głupie ale dla mnie zawsze wizyty u ginekologa były trudne

 

[ilonka26]

no ja np. wolałabym sobie sama ten dren do lewatywy włożyć, bo raz jak byłam w szpitalu i mi kobieta na chamca chciała włożyć, to az mi rozwaliła odbyt i krew mi leciała, średnia przyjemność :/ ja pacjentom daje żel do poślizgu, bo inaczej wiadomo ale nieprzyjemne to jest dla obu stron ogólnie, bo mi głupio że pacjentowi głupio

 

[sivi]

Kingolinka przy porodzie wstyd to ostatnia rzecz o jakiej będziesz myśleć ból taki że ci wszystko jedno będzie, byleby szybko. Ja pojechałam do szpitala zaraz po pierwszych skórczach i jak mi badali na "powitanie" rozwarcie to zgraja stódentów w tym uczestniczyła, lekarka kazała im sobie nawet na mnie "sprawdzić" jak to wygląda...żenada!!!! ale potem jak ból był coraz gorszy to już mnie nie obchodziło nic kompletnie.