Co się dzieje w tych przedszkolach? Wmawiają dzieciom "dysmózgowie"

[Ewka34]

Ale sie dyskusja wywiązała

Jak to u kobiet

 

[olcia1718]

Jak to u kobiet

haha

 

[ewciiik]

Ja chyba trochę rozumiem autorkę. Taką mam nadzieję. Teraz wszystko jest bardzo analizowane i doszukuje sie problemu czasami tam gdzie go nie ma. Już u noworodków, a to napięcie za duże, a główkę na jedną stronę daje. A im większe dziecko tym gorzej. Siedzi w piaskownicy i grzebie w piasku to autyzm, biega to ADHD. Troszkę tego za dużo. Oczywiście trzeba dzieci obserwować, ale nie panikować i od razu czasami samemu stawiać diagnozę. Wszystkie choroby o których piszemy dla mnie to nie wymysł, one są i powinno sie je leczyć i wspierać takie dzieciaki.
Sama nie jestem wegetarianką, ale szanuje jak ktoś ma inne podejście i uważam, ze w przedszkolu rownież powinni. Jednak rzeczywistość jest inna. Jak publiczne przedszkole to nakładają jak leci i co mi tu ktoś bedzie wymyślać. Pół biedy jak dziecko nie je mięsa, a je dostanie, gorzej jak ma alergie na laktozę i dostanie mleko[emoji849]