reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Codzienne rozmowy Samotnych rodziców

Hej,ja na chwilkę - spać nie mogłam. :baffled: :zawstydzona/y:

I strasznie jedna rzecz mnie ciekawi po nadrobieniu -
Cara,a co z laptopem? Chodził do innej,a Tobie takie drogie prezenty robił? Podobno tak się starał i nowe mieszkanie chciał kupować? Hm... Dziwne,bo jakbym ja miała 2giego faceta - teoretycznie - to temu nie robiłabym takich drogich prezentów. :no: Coś tak to,chyba,trochę podkolorowane. :happy: :baffled:
Aaa i oddałabym mu tego lapka na Twoim miejscu,bo po cholerę ma Ci się to z nim kojarzyć? ;-)
I teraz to najlepiej,cały swój czas poświęć synkowi,bo ostatnio coś mało o nim piszesz. :dry: Zawsze tylko W. to,W. tamto. :dry:

Ok,zmykam po kawkę! ;-)
 
reklama
Laptop lezy, jak go zwrocic to nie mam...
To nie taki drogi prezent jak na niego, bo uzywany ;-) (ot taki złomik IBM T23 Notebook Laptop 1.13GHZ/512MB/40GB Samocho (559665790) - Aukcje internetowe Allegro tylko ze z owiele slabszymi parametrami)
Niestety nie bylo to PODKOLOROWANE ;-/...
On po prostu klamał jak z nut...
W nowym mieszkaniu ma z nim mieszkac od wrzesnia JEGO SIOSTRA, ktora ma zamiar rozpoczac studia w poznaniu. I wiem to od niej, bo uciełyśmy sobie pogawędkę... Drań nawet w domu nie wspomniał, ze sie ze mn spotykal..
On 2 tyg temu twierdzil, najpierw ze tego wesela na ktore mielismy jechac nie bedzie, bo pan mlody zrobil skok w bok... :-/... Potem, ze nawet na weekend do mnie nie przyjedzie, bo musi pracowac i jedzie do Berlina...
Tylko szkoda, ze jego siostra potwierdzila, ze na wesele jada, i nawet na jej nk rodzinne fotki z imprezy są...

nigdy nie spodziewałam się, ze on w tej cholernej rozmowie ze mna przez telefon bedzie zimny i lodowaty jak skała... Poprostu ZERO EMOCJI. Mowil tak, jak gdyby nigdy nic sie nie stalo...
kocha mnie, ale do bylej jest jednak bardziej przywiązany, wiec do niej wrocil... Nie jego wina...

A o malym nawet nie mam co pisac. Broi, broi i jeszcze raz broi... A ja nawet nie mam czasu tego brojenia pilnowac, bo spedzam z malym 2 h dziennie :-/... No i nawet w sobote spedzam pol dnia w pracy :-/... Wymiotuje już tym wszystkim i znowu mi zoladek siada z nerwow...
Zawsze pod gorkę...
O takie to moje życie...

A teraz znikam do pracy ;-/... Znowu ;-/...
 
Cara nie chcę Cię oskarżać i mówić co masz robić, ale każdy Twój post to narzekanie. Chciałaś iść do pracy to teraz narzekasz, że tę pracę masz. Ja oczywiście rozumiem, że czasem może nam się nie chcieć czy coś, ale przy tym jak teraz jest, to ciesz się, że masz gdzie chodzić do pracy i masz możliwość zarobienia pieniążków dla siebie i swojego synka.
Gdy nam opisywałaś o laptopie to nie mówiłaś, ze to taki złom tylko sie cieszyłaś a teraz po czasie okazuje się, ze to jednak beznadzieja. Kurcze złom czy nie złom niech sobie ten facet wsadzi tego laptopa w nos.
Nie wiem jak to wszystko wyglądało między Wami, ale jeśli narzekałaś mu na życie tak jak narzekasz nam tutaj to ja się troszkę nie dziwię. :dry::nerd:
Wiesz ja wiem, że faceci (choć nie wszyscy) to dranie, nie trzeba mi o tym opisywać i jeśli to wszystko co napisałaś o W jest prawdą to faktycznie z niego palant, ale cóż zrobić. Trzeba się pozbierać i może choć na chwilkę odpocząć od mężczyzn?:confused:

A tymczasem życzę siły i cierpliwości i wiary w to, że jeszcze będzie lepiej:-)
Najpierw jednak trzeba sobie poukładać w główce i wiedzieć czego sie chce od życia.
Ja wiedziałam, że z dwójką dzieci będzie mi ciężko kogoś spotkać i pokochać i raczej nierealne będzie to by ktoś pokochał dzieci a jednak w momencie gdy przyjęłam do siebie, że mogę być długo sama, spotkałam Tomasza i bardzo się z tego cieszę, bo również dzięki niemu mam siłę...

A tak w ogóle to dzień dobry. Od rana sama, ale już dziś koniec tych szkoleń. Pojedziemy na zakupki i karmić kaczuchy (już się cieszę).
Miłego weekendu.
 
Ostatnia edycja:
Cara zgadzam sie z dziewczynami, nie znam cie za bardzo ale po twoich kilku postach mozna zauwazyc ze nie wiesz jeszcze co jest w zyciu najwazniejsze...
zycze bys odnalazla swoja droge i skupila sie na brojeniu synka(bo jest boski) i pewnie bardzo cie potrzebuje;-)

ja tez witam z rana, dopijam kawke, sprzatam i zmykamy na spacer bo cudne slonko u nas:-)
 
witam dziewczyny:)
podeslijcie nam to piekne slonko...

Cara wiesz piszesz ze masz tak malo czasu dla syna ( a to wlasnie ten facet powinein byc najwazniejszyw twoim zyciu), to ile tego czasu mialas jak spotykalas sie z W.....
fakt,w zyciu czesto jest pod gorke, i uwierz ze nie tylko Tobie ale jakby kazda z nas wkolo narzekala bo nei byloby milo...
ciesz sie tym co masz i zacznij wkonuc myslec pozytywnie!!
 
kur...... napisałam się strasznie i zaznaczyłam by zmienić czcionkę i przez przypadek nacisnęłam buźkę więc wszystko mi zniknęło.
fuck
 
Cara to co on ci kupil komputerek edukacyjny dla dzieci?Bo juz gorszego laptopa nie da jak ten do ktorego link podalas w nim jedynie pamiec ram moze byc mniejsza.
Olej tego faceta,zajmnij sie synkiem ciesz sie z kazdej minuty spedzonej z nim tym bardziej ze piszesz ze masz malo czasu dla Adasia,a wkoncu moze spotkasz naprawde w porzadku faceta.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry