reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

córka strasznie rzuca sie przez sen

MadzikG.

Początkująca(y)
Dołączył(a)
3 Grudzień 2006
Postów
75
Miasto
Ostrów Wlkp
nie wiem czy powinnam sie tym martwic ale to co robi moje dziecko chyba nie jest normalne. Ola ma 11 miesięcy, chodzi spać o 20tej albo wcześniej zależy od tego jak bardzo chce sie jej spać, zasypianie polega na tym ze kładę sie kolo niej (spi ze mna w łóżku) i leże z nią tak długo az zaśnie. Kiedyś leżała spokojnie i gaworzyła sobie az zasnęła ale od kilku tygodni zaczęła sie strasznie rzucać, siada, staje, pokłada sie na mnie, popłakuje mam wrażenie ze nie potrafi znaleźć sobie miejsca, jest niespokojna. Czy z nią sie coś dzieje, czy powinnam iść do lekarza??
Zaczynam się denerwować. Co o tym myślicie?
 
reklama
jak dla mnie to normalne :tak: moja tez była spokojniutka a potem się zrobił uciekinier :tak: siadał kręciła się uciekała na czworaka po całym łóżku teraz to mi już z łóżka ucieka nawet :tak:
 
Rozumiem, tylko że ona sama sie strasznie z tym męczy.
Zresztą takie cyrki nie tylko są przy zasypianiu ale również jak już śpi, kreci sie cała noc, pcha sie na mnie. Wyrzuca smoka i płacze że nie ma. Oczywiście przez to ja tez nie śpię no bo ciągle muszę ja kłaść z powrotem na poduszkę, szukać smoka itd. Próbowałam w łóżeczku ale było jeszcze gorzej.
 
nie wiem czy powinnam sie tym martwic ale to co robi moje dziecko chyba nie jest normalne. Ola ma 11 miesięcy, chodzi spać o 20tej albo wcześniej zależy od tego jak bardzo chce sie jej spać, zasypianie polega na tym ze kładę sie kolo niej (spi ze mna w łóżku) i leże z nią tak długo az zaśnie. Kiedyś leżała spokojnie i gaworzyła sobie az zasnęła ale od kilku tygodni zaczęła sie strasznie rzucać, siada, staje, pokłada sie na mnie, popłakuje mam wrażenie ze nie potrafi znaleźć sobie miejsca, jest niespokojna. Czy z nią sie coś dzieje, czy powinnam iść do lekarza??
Zaczynam się denerwować. Co o tym myślicie?
Moje dziecko ma 14 miesięcy i kręci sie dokadnie tak samo.Przed zaśnięciem,wstaje,kładzie się,kręci,przykrywa poduszką,stuka smoczkiem,gada po swojemu.Taki ma sposób na wyciszenie się i odreagowanie stresów dnia.Myslę,że to całkiem normalne.Mój synek jest raczej spokojnym dzieckiem i wesołym.Wieczorem potrzebuje tego "wiercenia" by spokojnie zasnąć.:tak:
W nocy mój maluch wierci sie ,kiedy wychodzą mu zęby lub coś mu dolega.Też wtedy,gdy ma zbyt intensywny dzień i za dużo wrażen.Zwróc uwagę na rytuały zasypiania,by maluch poczuł sie bezpiecznie i rytm dnia,by nie był zbyt chaotyczny.
 
Dzieki Rozalka, sie uspokoiłam po twoim wpisie :)
Jezeli chodzi o rytm dnia to bardzo o to dbam, Olka w ciągu dnia ma 2 drzemki zawsze o tych samych regularnych godzinach, spacer codziennie, a wieczorem zawsze o tej samej godzinie kąpiel, mleczko i do spania. Widocznie rzeczywiście to jest jej sposób na odreagowanie dnia, no i muszę przyznać ze jest w trakcie ząbkowania wiec moze to tez ma jakis wpływ na jej "wiercenie" sie w nocy.
 
Julia tez od jakiegos czasu wierci i kreci sie w nocy:baffled:włazi na mnie,kładzie sobie głowke na moja dłon i ciezko sie wyspac w takiej sytuacji-jestem pewna ze to od zebow,bo zaczeło sie jak szły czworki i choc juz wyszły to trwa to dalej bo zaczynaja pojawiac sie kły(trojki).Trzeba sie jakos przemeczyc.Wyjatkiem sa te noce kiedy miała absorbujacy dzien i jest bardzo zmeczona..spi wtedy jak skała,nawet sie nie ruszy.
 
oj, ta informacja o zabkowaniu jest najprawdopodobniej kluczowa. moja mala ksiezniczka tez byla w tym czasie w nocy bardzo niespokojna, mimo ze dzien caly latala z usmiechem na buzi. no prawie caly dzien....
 
Moja Olcia właśnie skończyła rok i też robi podobnie do twojej córy, siada, wstaje, kładzie nogi na poduszkę. Kiedys juz nie wytrzymałam i aż dałam jej Viburcol na uspokojenie.
Ale z kolei syn (ma 4l) przed snem musi przegadać ze mną o całym swoim dniu, wrażenia. Więc tak sobie pomyslałam że to może u Olusi taki sposób na wyciszenie skoro jeszcze nie mowi.
 
reklama
Może tylko że to czasami trwa godzinę!!! zanim zaśnie i robi tak nie tylko wieczorem ale też przed południowa drzemką. Kiedyś jak była mniejsza zasypiała w wózku na spacerku, teraz już nie ma tak dobrze.
 
Do góry