reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Coś nie tak

Kamillos

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
19 Listopad 2017
Postów
134
Witam
Jesteśmy po 3 próbach inseminacji . Niestety nic z tego. Dostaliśmy się do programu in vitro. Ogólne nasze wyniki ok. Jestem stymulowana lekami przed in vitro. Na 3 dni przed punkcją lekarz podczas usg stwierdził że punkcja się odbędzie ale transfer zostanie odroczony, gdyż widzi jakiegoś polipa i najpierw trzeba to usunąć.
Czy to nie jest dziwne że wcześniej bo nie było a tu nagle jest. A skoro nawet był to po co były inseminacje.
 
reklama
Polip jest widoczny najbardziej zaraz po miesiączce. Być może wcześniej go nie było. Mógł powstać dopiero co. Czasami polip nie przeszkadza w donoszeniu ciąży a czasami może przyczynić się do poronienia. Stąd decyzja o odroczeniu transferu.
 
Szkoda że go wczesniej nie wykrył wtedy byśmy odłożyli całą procedurę bo jakoś to mrożenie zarodków za mną nie przemawia. No cóż jutro punkcja a potem biorę się za Polip.
 
Bylam w takiej samej sytuacji. Najpierw usuwano 4 polipy i zrosty potem transfer 1 zarodka, bo tylko jeden przetrwał i w miare prawidłowo sie dzielił. Teraz corcia ma ponad 2 latka i śpi smacznie moj urwis jeden :-D
Głowa do gory, mrożone zarodki nie umniejszają "jakisciowo" tym nie mrożonym.
Powodzenia na punkcji i trzymam kciuki za pozytywny rezultat w przyszłości.
 
Tak się zastanawiam czy skoro Polip jest przeszkodą na zajście w ciążę to czy po jego usunięciu nie należy spróbować zajść normalnie w ciążę a nie przez in vitro . Dzięki za miłe słowa Beebs
 
Tak się zastanawiam czy skoro Polip jest przeszkodą na zajście w ciążę to czy po jego usunięciu nie należy spróbować zajść normalnie w ciążę a nie przez in vitro . Dzięki za miłe słowa Beebs
Polip może utrudniać zajście w ciążę, ale niekoniecznie. Nie bój się mrożenia zarodków. Mi lekarz powiedział, że nawet większe szanse na ciąże są z mrożaczka. Głowa do góry i nie doszukuj się problemów tam gdzie ich nie ma.
 
Jesteśmy po punkcji niestety tylko 3 komóreczki ale jesteśmy dobrej myśli. Po miesiączce ba usg zobaczyć czy jest Polip. Jak jest to najpierw to usunąć a potem transfer
 
Polipy mogą utrudniać zajscie w ciaze oczywiscie. 3 komórki pobrane tez daja do myślenia... był jakis problem ze stymulacja? Ja wszystkich pęcherzyków miałam 23 ale niestety tylko 7 nadawało sie do pobrania i zapłodnienia z czego 1 prawidłowo sie dzieliła i nie obumarła w 3 dobie ( ja mam zdiagnozowana insulinoopornosc-teraz juz cukrzycę niestety a co za tym idzie PCOS). Pamietam ten stres, nikomu nie zycze, tym bardziej, ze my prywatnie podchodziliśmy do procedury.
Nie martw sie jednak, 3 komórki to nadal dużo, bo liczy sie jakosc a nie ilosc. Bądźcie dobrej myśli. Mam dobra koleżankę ktorej udało sie pobrać tylko 1 komórkę i teraz jej synek jest starszy od mojej córci o 3 tygodnie. Wszystko jest mozliwe, trzeba tylko mocno wierzyć.
Powodzenia i daj znac jak bedziesz przed transferem. Potrzymamy razem kciuki :tak:
 
Że stymulacja nie było problemów najpierw tabletki potem zastrzyki. Przed punkcją było widać mało pęcherzyków po jednej stronie 4 po drugiej 1. Zresztą zawsze miałam mało. No Stres ogromny czekamy na telefon ile udało się wyhodować zarodków.
Jestem dobę po punkcji o ciągnie mnie w brzuchu , czy to normalne ?
 
reklama
Hymm, to rzeczywiście mało pęcherzyków produkujesz. Tu bym upatrywała problem z zajściem w ciaze naturalnie.
Bol i ciągniecie po punkcji jest normalne. Masz jeszcze usg popunkcyjne? Lekarz powinien sprawdzic co sie dzieje i czy ci sie w okolicy jajników woda nie zbiera. Ja tak miałam. Dostałam leki i musiałam przestrzegać diety.
Wiem, ze sie stresujesz. Jutro powinnaś mieć pierwsze informacje ile sie zaplodnilo i jak sie dzielą. 3 doba jest najtrudniejsza, mi wtedy wlasnie zaczely zarodki obumierać jeden po drugim :sad: trzymam kciuki mocno! Bedzie dobrze!:tak:
 
Do góry