reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cosiki, czyli co śmiesznego zrobiło/ powiedziało ostatnio moje dziecko:)

Aestima

Fanka BB :)
Dołączył(a)
18 Marzec 2010
Postów
7 404
Dziewczyny, zkładam nowy temacik, najwyżej usuniemy jak idea Wam się nie spodoba, ale myślę, że jest wart " grzechu":-) Chciałabym żebyśmy tu pisały o różnych śmiesznostkach, które fundują nam maluchy, coś w stylu tego bloga, co zaśmiewałyśmy się do łez " cosiki", pamiętacie?(Cosiki) Maluchy coraz więcej gadają, będą nas powalać zaraz swoimi tekstami a mam wrażenie, że to na ogólnym zginie a jak będzie tu, można sobie nawet potem spisać czy wydrukować swoje posty i mieć pamiątkę dla Bąbla. Albo wejść po prostu żeby się pośmiać:)
Co Wy na to??
To zaczynam, bo to właśnie ostatnia akcja z Miesiem mnie zainspirowała żeby ten temat założyć:)


Byliśmy w piątek w knajpce na pierogach, mają tam naprawdę pyszne, domowe i mają też pierożki bez przypraw, specjalne dla Maluszków w menu, więc Miesiowi zamówiliśmy, zjadł wszystkie ( był po obiedzie!) i wypuściliśmy go do kącika z dziećmi i kredkami a on porysował chwilkę, po czym porzucił kredki, podszedł do stolika jakiejś pary, oparł się łapkami o blat, na łapkach oparł bródkę, zrobił słodkie oczy i zarządał " " mniam, mniam!":-D:-D:-D Szybko go zgarnęłam, bo byli gotowi natychmiast spełnić to rządanie:-D:rofl2:
 
reklama
świetny temat:) Ja o większości takich rzeczy zapominam, a niemal co dzień zdarza się coś fajnego.

Dziś rano scenka sytuacyjna z cyklu "moje dziecko powie ci o mojej rodzinie więcej, niż chciałbyś wiedzieć":
spacerujemy po parku, Marysia znajduje w trawie małą pustą flaszkę po wódce i zanim zdążyłam podbiec Marysia tryumfalnie podnosi ją do góry i krzyczy DZIADZIA! Dla niewtajemniczonych dziadek (teść) popija sobie małe flaszeczki pod sklepem żeby nikt nie widział,ale skąd moje dziecko o tym wiedziało nie mam pojęcia:-D
 
Ostatnia edycja:
u mnie na śmiesznie i 'poważnie', wpierw to co ważniejsze dla mnie:
kiedyś pisałam o tym na głównym, ale się powtórzę, codziennie po kilka razy pytam się mojej Emilki czy kocha mamę, czy kocha tatę i mała wredota z uporem maniaka powtarza: 'Nie, pana' (jakiego pana, nie pytajcie:eek:), i dziś (dzień jak co dzień) rano budzę Emi, wyciagam z łóżeczka i pytam się jej: 'kochasz mamusię?' a ona jak zwykle kizia mnie po włosach (uwielbiam to) i mówi: 'TAK':szok::-D byłam w szoku, moja córa pierwszy raz głosno przyznała sie, że mnie kocha:-D

i podobnie jak u trasi: ogladamy z Emi książeczkę, na stronie narysowana skrzynia ze skarbami, świecidełka i pieniążki, jak powiedziałam słowo 'pieniążki', Emi głośno zakrzykneła 'babcia' - super, już wiemy od kogo mała będzie kasę ciągnęła:-D
 
martadelka własnie mi przypomniałaś jeszcze jedno zdarzenie z tej samej serii.
Oglądamy książeczkę a tam dziewczynka wcina ciastko. I moje dziecko od razu krzyczy "babcia niam"! Mała spryciula wie, że ciasteczka dostaje od babci, nic się przed rodzicami nie ukryje!
 
benio wie ze w szafie mieszka bobek ktory sprząta u nas w domu i mowimy mu zeby go nie denerwował :) kiedys wyciagnał rure od odkurzacza zaczepia tate i pyta : kto to? :-D:-D:-D
 
co prawda to raczej o naszych czerwcowych bąblach, ale dziś rano Ninka mnie nieźle rozbawiła, to zapisuję;
na widok gołego Leosia czekającego na mycie tyłka powiedziała: "o, mama, Leo ma gołego sikorka i zaraz nas obsika" (chodziło jej o słowo: "pisiorek" oczywiście);
 
reklama
Historia sprzed kilku tygodni z basenu - Młoda z Tatą w wodzie, ja na brzegu. Jakaś Mama poprosiła mnie abym potrzymała jej córeczkę - na oko 8 - 10 miesięcy - do zdjęcia ( ja bym poprosiła o zrobienie zdjęcia z dzieckiem na ręku no ale jak widac jakieś dziwadło ze mnie :dry: ). I to widzi Młoda - mina bezcenna - jak to moja mama trzyma na rękach jakieś inne dziecko... Ale o co chodzi... Żadnego skrzywienia, płaczu tylko dezorientacja.
 
Do góry