reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CYCOMANIA,czyli wszystko o karmieniu piersią

reklama
Jajka można trzeba tylko obserwować czy dzieć nie ma wysypki jak jest czysto to smacznego!!!Mi mówili że smażonego nie mogę w tym naleśników i omletów:-(,ty jesz i jest ok.Normalnie ja zwarjuję z tymi dietami!!!!A soki pasteryzowane kazali na początku rozcieńczać wodą... tylko to wiem:-:)-(

A ja jadłam naleśniki z jabłkami i było ok.
Jaja też jadam, właśnie wsunęłam trzy na twado.
A marchewkę jak najbardziej można, ponoć najmniej uczulające warzywo/owoc, bo to z tym różnie bywa w zależności od kraju. u nas warzywo :-)
 
dziewczyny a wafle ryżowe można wcinać?

bo ja sobie podjadam, chyba nie wzdyma co?
aa i jeszcze kupiłam paczkę flipsów - tych kukurydzianych, też chyba wolno, hmmm ?
 
No pewnie ze można. Wafle ryżowe to jest przekąska bardzo lekkostrawna. Ja to nawet paluszki wcinam i jest ok.
Zresztą tak jak już wam pisałam wcześniej. Ja wszystko jem. Tylko nie objadam się jedna tylko rzeczą. Ale jak mam na coś ochotę to w małych ilościach i czasem zjadam.
Unikam tylko kofeiny, czekolady i owoców zakazanych, no i nie przyprawiam ostro, i wszelkiego rodzaju śmieci nie jadam np. chipsy.
 
wafle ryzowe sa lekkostrawne ale i maja malo wartosci odzywczych, wase pszenna lepiej wcinac. ja to wcinalam przed ciaza zamiast chleba a w ciazy nawrocilam sie na chleb, po ciazy zucam ten "nalog"
 
A ja wcinam herbatniki i babcia mi upiekła biszkopta, pyyycha, a mały śpi jak zabity :tak:
Na zieloną kupę doktor powiedział, że póki nic się nie dzieje to obserwujemy, dzisiaj już była trochę bardziej żółta. Jednego mam nie jeść - surowych owoców i warzyw, bo to mogło być od tego. No i z moich jabłek ugotowałam kompot, chyba z 5 litrów hehe :-p
No i muszę kupić herbatkę na laktację, bo chyba nadchodzi kryzys mleczny, albo mały ma niepochamowany apetyt :eek:
 
ja właśnie gotuję ogórkową:happy:
aż się boję przyznać na co sobie pozwalam
jadłam też już frytki domowe
na razie ok - nie ma przesadzać;-) - jak zjem coś cięższego to zapijam herbatką laktacyjną bo ona jest też dobra na trawienie:happy:
 
My mafefke w kazdej postaci:-) lacznie z pogryzaniem na surowo:-)

taka ciekawostka jak moja pani alergolog robila mi liste uczulajacych rzeczy to na liscie znalazla sie surowa marchewka ponoc strasznie uczula i niemozna z na przesadzac,
pozniej jeszcze usiade i wam przepisze z czym trzeba uwazac zeby malucha nieuczulic.
 
reklama
Na szczescie Mlodemu nic po mafefce nie dolega. Natomiast Kamile ja juz powoli tez nie wyrabiam, zastanawiam sie nad przeszczepieniem dodatkowych cyckow...
 
Do góry