reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cytomegalia. Ryzyko zarażenia od małego dziecka

Lemina

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
27 Czerwiec 2020
Postów
111
Nie przechodziłam nigdy cytomegalii. Staramy się obecnie o kolejną ciążę i boję się że moje dziecko może się zarazić, a ja od niego. Ma rok, nie chodzi do żłobka, ale bywamy na placach zabaw, w piaskownicy, ma kontakt z dziećmi znajomych. Jak uchronić się od zarażenia? Czy też miałyście takie obawy?
Widziałam post że mama zaraziła się od 1,5 rocznego dziecka dlatego zaczęło mnie to zastanawiać.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Nie że ona przejdzie bezobjawowo tylko że ogólnie u innych przechodzi bezobjawowo i osoby zarażone nawet o tym nie wiedzą, więc jak tu się zabezpieczyć, skoro sam chory nie wie że jest chory :)

Wiem że jestem przewrażliwiona pod tym kątem, ale nie znam tych innych rzeczy i chorób które są tak ciężkie do uniknięcia a jednocześnie tak niebezpieczne. Na pewno nie puszczę do żłobka na razie dziecka, ale nie zamkniemy się przecież w domu, na plac zabaw musimy chodzić no i boję się że w takich miejscach też jest duże ryzyko
 
reklama
Nie przechodziłam nigdy cytomegalii. Staramy się obecnie o kolejną ciążę i boję się że moje dziecko może się zarazić, a ja od niego. Ma rok, nie chodzi do żłobka, ale bywamy na placach zabaw, w piaskownicy, ma kontakt z dziećmi znajomych. Jak uchronić się od zarażenia? Czy też miałyście takie obawy?
Widziałam post że mama zaraziła się od 1,5 rocznego dziecka dlatego zaczęło mnie to zastanawiać.
Tez sie martwiłam, że mogę zarazić się od mojej żłobkowej dwuipollatki. Na szczęście tak się nie stało. Moja gin powiedziala, że trzeba uważać (na tyle na ile to możliwe) na jedzenie ta sama łyżką (zdaża mi się się) i czy całowanie w usta (nie robię tego nigdy). Nic więcej zrobić się nie da.
Przyjaciółka zaraziła się na końcówce ciazy. Na szczęście mimo, że corka urodzila sie z cytomegalia - skutków dla zdrowia nie było.
 
reklama
Nie że ona przejdzie bezobjawowo tylko że ogólnie u innych przechodzi bezobjawowo i osoby zarażone nawet o tym nie wiedzą, więc jak tu się zabezpieczyć, skoro sam chory nie wie że jest chory :)

Odciąć na czas ciąży od grup ryzyka lub ze względu na 1 dziecko opóźnić starania o drugie i przechorować, dziecko w tym wieku idąc do żłobka na pewno przywlecze cytomegalie.
 
Do góry