Tralalala25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Czerwiec 2021
- Postów
- 3 007
oo ten wygląda nieźle, dzięki!Aliness
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
oo ten wygląda nieźle, dzięki!Aliness
prawidłowo! Nie cierpię bawienia się w konwenanse i jak mnie goście (najczęściej koledzy starego) męczą to idę spać i tylejezzzu mam takiego kolegę, który przychodzi bo widział, że się świeci. Rzadko tak robi, ale nie lubię tak. Jedyny plus tego, że on nie ma dzieci a dzieci go uwielbają to bawi się z moim młodym a ja coś tam sobie robie
i mam też drugiego kolegę, który nie ma życia prywatnego, stary kawaler podchodzi pod 40stkę i zawsze siedzi dłuuugo. Jak miałam malutkie dziecko potrafił do 3 w nocy siedzieć gdzie ja np o 5 wstawałam, ale to miałąm w dupie i szłam spać. Teraz to już mu mówie, że czas na niego. Raz się wkurzyłam bo on u nas zawsze innych naszych gości żegna i zostaje, to mu powiedziałam "a ty co? spieprzaj do domu, wiesz, która jest godzina? Rano musze do dziecka wstać! "![]()
a na co to?Urwał nać, zszokowała mnie ta cena totalnie![]()
Na studiach zaczepił mnie Pan pod sklepem czy mu kupię bułkę i jakiś kawałek keiłbasy. Nie chciało mi się stać w kolejce to mu dałam 5 zł. Później weszłam do mleczego a on za te 5 zł wziął sobię zupke i gołąbka. Siadłam z nim i okazało się, że Pan jest bezdomny od jakiegośc czasu. Miał dom, ale mieszkał tam z synem i synową, z którą się nie dogadywał. A, że nie chciał aby synowi się popsuło małżeństwo wyprowadził się pod most.Jak jeszcze byłam biedna studentka to miałam taka sytuacje ze podszedł do mnie i koleżanki pan żul z pytaniem czy mu kupimy kurczaka z rożna. To mu kolezanka powiedziała, że może mu ewentualnie kupić jakiś chleb, parowki, coś tańszego. A on na nią z ryjem i ją zwyzywał, że z kurczaka to by sobie zupę z kolegą ugotował, a chleb ma sobie wsadzić w tyłek.Tylko raz mi się zdarzyło trafić faktycznie na kogoś kto poprosił o coś do jedzenia, kupiliśmy mu hotdoga bo akurat sami tez zamawialiśmy to jak go dostał to miał w oczach łzy jak go ugryzł. Ale to wyjątek od reguły i raczej w 95% olewam jak ktoś o coś prosi. I jeszcze strasznie mnie drażni jak np rok temu w Gdańsku co 5 min podchodzi ktoś z puszką, że zbiera na jakieś zbiórki dla chorych dzieci itp… Ok, wiem że mamy straszna sytuacje i że rodzice chorych dzieci nie maja innego wyboru. Ale kurczę, jak podchodzi do mnie w ciągu godziny 5 osób, to niestety choćbym chciała to nie dam każdemu. Mój portfel to nie studnia bez dna. I jeszcze to namawianie, że może kartą itp. Aż się odechciewa
![]()
na poprawę nasienia…a na co to?
Ja nie mam firanekmoja mama nie mogła przeżyć, że nie mamy firanek w pokoju, bo co ludzie powiedzą, z ulicy widać, puste okna, jak bezdomni. My byliśmy na nie, ale potem jakoś pogadaliśmy i mówimy może będzie ładnie. Kupiliśmy te firanki, powiesiliśmy. Ale źle bo za mało na okno zaciągnięte xD i nie widać z ulicy. I pewnego razu wróciliśmy z weekendu i patrzymy a te firnaki są mocniej zaciągnięte... Tak sie wkurwiłam, taki opr mamie zrobiłam, ze więcej tych firnake nie dotknęła.
Ale czaicie: co ludzie powiedzą, bo nie masz firanek w oknie....
noooo pieknie kochanaMam betę - 16,01 mIU/ml![]()
no i widzisz, ludzie o Tobie mówią co mówiąJa nie mam firanek![]()