reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2020

jak w 33 tygodniu wylądowałam na patologii ciąży to na Izbie Przyjęć czekałam 10 godzin (od 11 do 21), bo się zastanawiali czy mnie przyjąć - byłam przypadkiem granicznym - no i co chwilę przychodziły rodzące, więc wchodziły bez kolejki. W końcu mnie przyjęli i po 10 godzinach mogłam sobie kupić jakieś słodycze z automatu, bo ominęły mnie wszystkie posiłki, a na zewnątrz nie mozna wychodzic i nikt z zewnątrz nic przynieść nie mógł… Na szczęście złe wyniki się nie powtórzyły i wypuścili mnie po 3 dniach.

Więc mam nadzieję, że jak już będę rodzić też tak sprawnie sobie wejdę bez kolejki (co prawda w innym szpitalu i z mężem). Dwie niezależne lekarki mi wróżyły że urodzę do soboty, ale ja coś czuję że doczekam do czerwca.
Zawsze przeraża mnie ta bezduszność izby przyjęć. To nie do pomyślenia że siedziałaś tam na twardym krześle przez 10 godzin, sama i głodna 😤 🤯 rozumiem że były pilne przypadki, ale bez przesady...
 
reklama
@martyna4641
Moje drugie dziecko ważyło w terminie porodu 4190g. W dniu terminu pojechałam bez żadnego skierowania do szpitala. Z nastawieniem że może być poród sn. Ze względu na pierwsze cięcie, które miało miejsce 3 lata wcześniej zdecydowali o kolejnym CC w trybie pilnym. Ordynator był przejęty sytuacją i nieugięty w swojej decyzji. Nie było miejsca na dyskusję. Widząc ich determinację stwierdziłam że nie jest to tylko widzi mi się lekarza. Myślę że zdecydowali dobrze.
Nieważne jak SN czy CC ważne żeby było wszystko dobrze
 
Nikła szansa, że znajdzie się lekarz, który się podejmie i uprze na na sn przy ułożeniu miednicowym. Będzie dobrze.
No mojej znajomej jeszcze kilka lat temu kazali rodzić SN. Mam nadzieję że nic się jednak nie skomplikuje. Wiecie jak działa samonakrecnie...
 
QUOTE="agnik31, post: 19575249, member: 197321"]
Swoją drogą, jak tam koleżanki z sali? Dobrze trafiłaś czy średnio? I pytanie: jak karmią w szpitalu? Da się przeżyć?
Koleżanki powiadasz . Takie troche dziwne . Jedna wcale nie rozmawia z nami ,za to przez telefon ciągle nadaje. Druga siedzi medytuje, a trzecia jest spoko.

Jedzenie ? Weź z tym jedzeniem... tak mi cukry podniosło śniadanie że jestem w szoku. 154 godzinę po 2 kanapkach i jajku. Dziewczyny nic nie podjadałam ,a tu takie cukry . Rano cukier ładny 85 . Boję się żeby mi insuliny nie sprowadzi kilka dni przed porodem . Chociaż wątpię w to żeby im się to opłacało
[/QUOTE]
Jak ja byłam kilka dni na obserwacji to też mi tak cukry podskoczyły, a już się starałam tylko wybrane produkty jeść. Z kim nie rozmawiałam mówiłam, że mam cukrzycę ciążową, a na koniec i tak usłyszałam "a dlaczego pani nie mówiła...." Myślałam, że coś mnie trafi. Najlepsze jest w tym wszystkim, że ta dieta cukrzycowa niewiele się różniła, a któregoś dnia dziewczyny z sali dostały budyń, a ja nie, bo dieta i tyle, żadnej innej różnicy. Na czwartek biorę sobie kanapki na śniadanie i obiad do podgrzania, bo zakładam, że co najwyżej zupę dostanę...
 
Byłam dzisiaj na ktg, mam mocne skurcze, położne wróżą mi że na dniach urodzę, w zasadzie w każdym momencie akcja może się już rozkręcić i mało prawdopodobne żebym do 5 czerwca dotrwała, ale zobaczymy czy tak faktycznie będzie

@Doriis ale masz przygody nie ciekawe w tym szpitalu, niestety chyba w większości jest tak do kitu, trzeba mieć mocna psychikę żeby nie zwariować bo tam nigdy nie wiadomo kto o czym zadecyduje...
 
Kochane już wam pokazuje jak wygląda dieta cukrzycowa u mnie w szpitalu 🙈

Napisałam do męża o zakupy min. warzywa
 

Załączniki

  • 20200526_163543.jpg
    20200526_163543.jpg
    708,3 KB · Wyświetleń: 133
Najlepsze jest to ,że mąż zrobił mi wyprawkę, kawę, warzywa nawet chleb słuchajcie. Bo przy takiej diecie to ja nie widzę swoich cukrów...
Masakra jakaś, kto to układa do cholerki
 
reklama
@Mia12345 zazdroszczę tych skurczy ❤
U mnie nawet masaż szyjki nie pomógł, dziś miałam lekko zabarwiony śluz na brązowo. Ale już teraz cisza. Więc nie wiem jak to dalej będzie ...
 
Do góry