reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Kachasku przykro mi bardzo... Trzymaj się...

Szopka masz rację - zwłaszcza że wcale mnie do zdobywania tej wiedzy na razie nie ciągnie. Nie będę się zmuszała ;-)
 
reklama
hej, nie dam rady teraz nadrabiać tego, co wytworzyłyście przez ten tydzień, ale widzę, że zaczynamy się rozsypywać:-) ja nadal w dwupaku, choć wiele się dzieje. m.in. jutro mam pogrzeb babci:sick:. brat powiedział, że znając życie zacznę rodzić na pogrzebie. troszkę się tego obawiam, ale co ma być to będzie. 3majcie kciuki, żeby było wszystko dobrze
przesyłam pozdrowionka i buziaki
Bardzo mi przykro :-( trzymaj się jakoś i dbaj o siebie.

Dziewczyny spać nie mogę, powtarzam pytania na egzamin. Trzymajcie kciuki :baffled:.
 
Kachasek-wspolczuje kochana, tez nam przykro, trzymaj sie.
Dziewczyny-a propos tego co po porodzie, to wlasnie sobie uswiadomilam, ze porod to nie koniec a poczatek i tez jestem zielona, totalnie zielona, nie wiem prawie nic...wiem tylko ze kapac co drugi dzien w wodzie lub w wodzie z rumiankiem, uwazac na pepek zeby nie zalac bo dluzej bedzie "odpadal", na dupke obtarta mam masc z tlenkiem cynku. Ubierac na poczatku cieplo ale nie przegrzewac, nie wiem nic o karmieniu...nawet o tym co mozna a co nie, podobno cytrusy i truskawki sa zabronione...oj chyba zaczne cos przegladac. Dobrze ze zajrzalam do tego watku, bo sobie uswiadomilam ze mam co robic.
 
Blanes kciuki odpalone :tak:

Zasnęłam grubo po 1, obudziłam się cienko po 5 :baffled: I to całkiem wyspana :dry:
Stawy w lewej dłoni nasuwają mnie tak, że promieniuje aż do łokcia... Jasny szlag! I jeszcze próbując na siłę pospać załapałam schizę, że na pewno nie dostanę się do bielańskiego, nigdzie się nie dostanę i w ogóle nie urodzę - no, w najlepszym razie gdzieś pod płotem :oo:
Niech mnie ktoś zastrzeli...
 
próbując na siłę pospać załapałam schizę, że na pewno nie dostanę się do bielańskiego, nigdzie się nie dostanę i w ogóle nie urodzę - no, w najlepszym razie gdzieś pod płotem :oo:
Niech mnie ktoś zastrzeli...
Hehe, Esia-pod plotem...:laugh2: nie bedzie tak zle, urodzisz urodzisz, wszystkie damy rade na lozkach szpitalnych:-)
 
U mnie też obsługa techniczna trochę zaniedbana, ale liczę że sobie wszystko poprzypominam (potrójna ciocia-pomagierka). Jak sobie nie poprzypominam, a będzie problem to będę dzwonić do siostry i oczywiście mam też Was :tak:.
 
Kachasek - wyrazy współczucia. Trzymaj się!

Blanes - kciuki zaciśnięte, wszystko będzie OK!

Esia - przestań opowiadać takie rzeczy! Rozumiem że w karetce byś urodziła, ale pod płotem???:-D To chyba że byś szła do szpitala na piechotę i nie zdążyła dojść.

A w ogóle moje drogie, przestańcie się przejmować tym, że nic nie wiecie o pielęgnacji dzidziusia. Po pierwsze, jeśli chodzi o jakieś techniczne szczegóły typu szczepienia czy badania, to lekarz wszystko powie albo zapisze w książeczce dziecka - a potem nie zapominajcie że odwiedzi Was położna i jeszcze przypomni. Jakby co, zawsze można zapytać. Co do innych rzeczy, to naprawdę, wierzcie mi, że instynkt macierzyński jest tak silny, że same będziecie wiedzieć co i jak robić. Ja jestem najlepszym przykładem tego, bo przy Weronice byłam zielona kompletnie i bałam się strasznie - przy okazji zamęczając Męża swoimi obawami. Po czym jak wróciłam ze szpitala, to wszystkie ruchy były już "mechaniczne", wykonywane płynnie i bez obaw i tylko Męża ganiałam co ma zrobić albo kupić. A on tylko na mnie oczy wywalał pytając skąd to wiem i kto mnie nauczył, skoro jeszcze parę dni temu nic nie umiałam. Naprawdę sama nie wiedziałam, ale po prostu czułam że tak trzeba i już. Także zobaczycie - i bez czytania mądrych książek będziecie wspaniałymi Mamami!!!
Przy okazji - wszystkim tym które już są i tym które za chwilę będą:
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI DNIA MATKI - niech to będą zawsze niezapomniane chwile!!!:-)
 
Ponawiam moje pytanie o laktator baby ono:zawstydzona/y: Chyba Sorga i jeszcze ktoras taki ma...gotowalyscie wszystko lacznie z gumowa gruszka:confused:
 
Dziewczyny, nie urodziłam, po prostu jestem zalatana, Eryk siedzi i wyleźć nie chce. jade zabrać mamuski moje na lody :*
 
reklama
Blanes - powodzenia i wróć świętować w dwupaku ;-)

Fantazja - sprawdź w instrulkcji obsługi jeśli ją masz, ale nic się nie powinno stopić, u mnie w Avent Isis też są takie gumowe uszczelki i przyssawka i wszystko gotowałam

Esia no o takiej nieprzyzwoitej porze to różne niesamowite pomysły przychodzą do głowy.. ale żeby rodzić pod płotem? :laugh2:

A jak to się dzieje dziewczyny że wy tak wcześnie na nogach i na forum - dzieciaki was budzą czy jakieś inne dolegliwości?
Bo ja jak na razie śpię jak suseł, pod warunkiem że mały też śpi, a zazwyczaj do 8 nie daje żadnych znaków. :-)
 
Do góry