reklama
aronia12
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2013
- Postów
- 1 932
Tak malo wczoraj pisalyscie, ze z nudow przeczytalam zalegle posty
I dowiedzialam sie, ze kasiez jest w ciazy
Gratulacje!!!! :-) I jestem niezmiernie ciekawa, czy drugie dziecko bedzie tez tak ponadnormatywnie grzeczne jak pierwsze 
Jesli chodzi o wierzbe placzaca to zalezy od miejsca i przyczyny. Jezeli to galaz to mozna po prostu uciac. U nas miasto obciachalo tak wierzby placzace, ze tylko pnie zostaly, az mi sie plakac chcialo a teraz widze, ze odrastaja :-) Jezeli to jednak pien to trzeba czyms posmarowac. Ale tu juz musisz sama poszukac czym, bo to zalezy od przyczyny. Najczesciej drzewa sa trawione przez grzyby - jezeli grzyb dostanie sie w rane. Sa tez srodki ekologiczne ale te w PL pewnie tylko do zamowienia na necie (wujek google). Dziure mozna zapchac np. glina. Niestety czasem tez jest tak, ze drzewo po prostu umiera - one tez nie sa wieczne. Trudno cos zaocznie powiedziec
Josie - biedny Jasio :-(Trauma pewnie na jakis czas zostanie ale grunt, ze teraz to po malutku bedzie tylko lepiej. A moze mu meliski zaparzyc?
My jeszcze wczoraj pogadalismy troche po angielsku
Dziec patrzyl zdziwiony&zaciekawiony i... milczacy. Probowal wylapac moment, zeby sie wlaczyc do rozmowy ale nie wiedzial kiedy i z czym :-) Potem przeszlam na rosyjski. Tu byl juz bardziej odprezony i nawijal normalnie (choc nie na temat, bo mnie nie rozumial, probowal tylko zgadywac o co mi chodzi, hihi), wkurzyl sie dopiero, kiedy podal mi ksiazeczki proszac o "pocion" (Lokomotywa Tuwima) i ja zaczelam czytac ja po rosyjsku
Najpierw byl zdziwiony i rozbawiony ale juz po kilku linijkach zazadal: "inny pocion"! :-) Jestem ciekawa, jak tam Wasze doswiadczenia ;-)



Jesli chodzi o wierzbe placzaca to zalezy od miejsca i przyczyny. Jezeli to galaz to mozna po prostu uciac. U nas miasto obciachalo tak wierzby placzace, ze tylko pnie zostaly, az mi sie plakac chcialo a teraz widze, ze odrastaja :-) Jezeli to jednak pien to trzeba czyms posmarowac. Ale tu juz musisz sama poszukac czym, bo to zalezy od przyczyny. Najczesciej drzewa sa trawione przez grzyby - jezeli grzyb dostanie sie w rane. Sa tez srodki ekologiczne ale te w PL pewnie tylko do zamowienia na necie (wujek google). Dziure mozna zapchac np. glina. Niestety czasem tez jest tak, ze drzewo po prostu umiera - one tez nie sa wieczne. Trudno cos zaocznie powiedziec

Josie - biedny Jasio :-(Trauma pewnie na jakis czas zostanie ale grunt, ze teraz to po malutku bedzie tylko lepiej. A moze mu meliski zaparzyc?
My jeszcze wczoraj pogadalismy troche po angielsku


Witam,
Josie jak Jaś? Co do bajek po angielsku to Kuba właśnie teraz chce oglądać tylko po angielsku a Wojtkowi to nie pasuje. "Nie, nie zmień"
A Kuba na to "ucz sie bo niedługo pójdziesz do przedszkola" 
Aga jak ja bym chciała chociaż raz tak wczas zasnąć i obudzić sie wyspana, no nie potrafię. Niby chłopcy juz o 20 śpią Kuba czasami koło 20.30 i mogłabym iść spać ale po pierwsze nie zasnę tak wczas a po drugie zawsze coś muszę zdobić. Juz nie raz próbowałam kłaść sie o 22 ale i tak zasnęłam najwcześniej o 24. Mój mi zawsze mówi "wyłącz myśli" - oj żeby go takie łatwe było. U niego tak, ledwo sie położy i juz śpi a ja do 1 leżę...
chlopaki na basenie wiec mam spokój
Josie jak Jaś? Co do bajek po angielsku to Kuba właśnie teraz chce oglądać tylko po angielsku a Wojtkowi to nie pasuje. "Nie, nie zmień"


Aga jak ja bym chciała chociaż raz tak wczas zasnąć i obudzić sie wyspana, no nie potrafię. Niby chłopcy juz o 20 śpią Kuba czasami koło 20.30 i mogłabym iść spać ale po pierwsze nie zasnę tak wczas a po drugie zawsze coś muszę zdobić. Juz nie raz próbowałam kłaść sie o 22 ale i tak zasnęłam najwcześniej o 24. Mój mi zawsze mówi "wyłącz myśli" - oj żeby go takie łatwe było. U niego tak, ledwo sie położy i juz śpi a ja do 1 leżę...
chlopaki na basenie wiec mam spokój
katrina115
Potrójna Mama
witam się niedzielnie
Niespodzianka, Pola, Sunshine - u nas,i u Was to tak trochę inaczej jest, bo ten angielski jest wszechobecny ze względu na to, że nie mieszkamy w Pl i tutaj ten język jest używany - w sklepach, na ulicach, w aptece, itd. - dlatego np. Kuba czasami jak kogoś widzi na ulicy czy w sklepie to sam już wola "hejoł"- ale w domu używamy naszego języka ojczystego i jak nagle ktos mówi po angielsku (np. przez tel., czy przyjdzie ktoś i z nim się nie mówi po polsku) to młody stoi tylko i patrzy jak na ufo. Wtrąca póki co tylko - hello, yes i bye.
Niespodzianka, Pola, Sunshine - u nas,i u Was to tak trochę inaczej jest, bo ten angielski jest wszechobecny ze względu na to, że nie mieszkamy w Pl i tutaj ten język jest używany - w sklepach, na ulicach, w aptece, itd. - dlatego np. Kuba czasami jak kogoś widzi na ulicy czy w sklepie to sam już wola "hejoł"- ale w domu używamy naszego języka ojczystego i jak nagle ktos mówi po angielsku (np. przez tel., czy przyjdzie ktoś i z nim się nie mówi po polsku) to młody stoi tylko i patrzy jak na ufo. Wtrąca póki co tylko - hello, yes i bye.
Tak, Katrina masz rację 
Wojtek jak odprowadzimy Kubę do przedszkola to wychodząc żegna sie z paniami "bye bye"
w domu oczywiście mówimy tylko po polsku chociaż Kuba jak sie bawi to gada do siebie po angielsku, jak każe mu coś policzyć to mówi, ze łatwiej mu po angielsku. Ale i tak w domu zawsze będziemy mowić po polsku
Teraz juz kończy przedszkola, w którym naprawdę złapał ten język aż zdziwiona byłam, od końca sierpnia idzie do szkoły i wtedy juz w ogóle tylko będzie mówił po angielsku, zazdroszczę mu tego, ze ma możliwość właśnie takiej nauki angielskiego - ten akcent i w ogóle, ja to niedługo sie przy nim nie będę odzywać po angielsku bo wstyd będzie 
Podobnie jak Twój Kuba, nasz tak samo jak był młodszy gdy ktoś przychodził patrzył na nas i miał dziwna minę, teraz juz sam gada z kimś po angielsku

Wojtek jak odprowadzimy Kubę do przedszkola to wychodząc żegna sie z paniami "bye bye"


Podobnie jak Twój Kuba, nasz tak samo jak był młodszy gdy ktoś przychodził patrzył na nas i miał dziwna minę, teraz juz sam gada z kimś po angielsku
Dziewczyny u nas ciezko, janek strasznie wstrzymuje siku i kupe az do bolu, chwyta sie za pieluszke przebiera nogami krzyvczy ała ale jak tylko usiadzie na nocnik wpada w histerie, jestesmy cali podrapani i poszczypani... Nad ranem w koncu nie utrzymal to pol nocnika prawie siknal ale caly roztrzesiony po tym byl... TerAz znow walka od ponad godziny nie dosc ze sik to jeszcze kupa i juz 3 razy bylismy i nic tylko histeria... On rozumie ze musi zrobic nawet idzie na ten nocnik choc juz widac ze sie boi ale jak usiadzie i zacznie puszczac to koniec... Ja juz razem z nim placze nie move patrzec na to wszystko
katrina115
Potrójna Mama
Pola - Alinka z super akcentem mówi po angielsku i po irlandzku. W domu i na podwórku tylko po polsku - bo prawie same polskie dzieci u nas na osiedlu mieszkają.
Josie - a jak by tak spróbować posadzic go na nocnik i odkręcić wodę, nie poleci??
Josie - a jak by tak spróbować posadzic go na nocnik i odkręcić wodę, nie poleci??
alijenka
Mamcia Nataszki :))
później Was nadrobię, a teraz chciałam powiedzieć, że moja kuzynka urodziła dziś synka prawie miesiąc wcześniej bo to 36 tydzień, chłopak waży 3040 i mierzy 53 cm
miała cesarkę bo od piątku miała skurcze
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 242 tys
Podziel się: