misiaczek no to tez masz ciekawie, a wczesniej lubil jezdzic ? tzn zasypial normalnie ?
Wcześniej tak, dał się wsadzić bez awantury do nosidełka, i jak tylko samochód ruszał od razu zasypiał.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza
misiaczek no to tez masz ciekawie, a wczesniej lubil jezdzic ? tzn zasypial normalnie ?
Jak jeszcze nie byliśmy małżenśtwem i w samochodzie mąż powiedział do mnie podczas kłótki "zamknij się" to wysiadłam z samochodu i 3 dni się nie odzywalam. Telefonów nie odbierałam, do mieszkania nie wpuściłam więc do pracy z bukietem róż przyjechał przeprosić. No życie z nami nie łatwe, ale Oni mogliby być bardziej domyślni. Ja też swojemu muszę wszystko mówić, bo jak nie to stoi i czeka aż ja wszystko przyszukuję...Mamy pierwszoklasistow - gratulacje dla uczniow no i dla was mamuski wytrwalosci zycze
Dzisiaj emocje sięgnęły zenitu i wzruszyłam się do łez - mój mały kurdupelek poszedł do szkoły
Czas tak szybko leci, że zaraz nasze maluchy podreptają z tornistrami, a my będziemy przeżywać, mam nadzieję że nadal wspólnie na tym forum 
ten czas ta szybko leci ze teraz to juz ci tylko pozostaje czekac az narzeczona do domu przyprowadzi
wiem to z autopsji ;-)
moj jak poszedl do szkoly to juz miesiac pozniej pierscionek kupowal w sklepiku z pamiatkami


a to za malo jak na 2 miesiac

. i co tu tu o tym myslec
Myślałam, że już się dziś pochwalę sukcesem w usypianiu, tak mało brakowało, ale zaskrzeczały papugi i już nie miałam serca go zostawiać....
;-)My już po chrzcinach - UFF - było fajnieMonisia nie płakała, spała cały chrzest i później też była baaardzo spokojna i kochana
Wszystko się udało
parę fotek(aaa i moja nowa fryzurateściowa mi zrobiła
)
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
i torcik
![]()
, bardzo elegancka
