reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Częste jedzenie w nocy - 4 miesiąc

kora30

Fanka BB :)
Dołączył(a)
29 Maj 2009
Postów
5 697
Witam,
mam córeczkę 3 miesiące i 3 tygodnie. Karmię piersią, a przynajmniej staram się tyle na ile starcza, dokarmiam bebilonem pepti.
Do mniej wiecej końca 3 miesiąca Zosia jadla ok. 20 - 21 (po kąpieli), potem budziła się ok. 1 - 2 w nocy i między 4 i 5. Od ok. 3 tygodni mam problem, polegający na tym, że budzi się w nocy co około 1,5 godziny. Odnosze wrażenie, ze nie najada się. Zaczęła też wolniej przybierać. Pediatra zalecił na noc podawanie pepti z niewielką ilościa kleiku ryżowego. Nie bardzo pomaga, choć śpi już teraz do ok. 23, a potem znów co 1,5 godziny.
W nocy karmię piersią, w ciagu dnia je co mniej wiecej 3 godziny. Staram się karmić piersią, ale jak nie naje się, dokarmiam bebilonem. Zdarza sie też, że w dzień po karmieniu piersią, Zosia nie daje znać, że nadal jest głodna (wiec nie dokładam pepti), i wtedy chce jeść wcześniej.
Jednorazowo je nieduzo (tak mi sie wydaje), bo zwykle 90 lub 120 ml, czasem zje 150ml.
Jestem na diecie, ze względu na alergię i azs. Niestety u alergologa jeszcze nie byłam - długie terminy.
Czy tak częste jedzenie w nocy moze wynikać z tego, ze mój pokarm jest małowartosciowy i dziecko się nie najada? Czy też raczej z tego, że mam za mało pokarmu.
Jeżeli chodzi o jakość pokarmu, to moze mogłabym rozszerzyc swoją dietę o jakieś produkty, tylko jakie?
Obecnie jem głównie indyka i czasem wieprzowinę (dermatolog powiedziała mi, ze lepsza wieprzowina od indyka?), marchew, ziemniaki, jabłka (oczywiscie wszystko gotowane), czasami spożywam jakieś produkty dla dzieci (w ramach próbowania co za niedługo będzie jadło moje dziecię) - czyli słoiczki i soczki po 4 , 5 i 6 miesiacu. Pieczywo jem normalnie, jem też ser kozi. Oczywiście unikam wszystkiego co zawiera mleko krowie i jego pochodne i inne podstawowe alergeny.
Co jeszcze mogę w miarę bezpiecznie jeść (chodzi mi zwłaszcza o owoce, warzywa i produkty zawierajace wapń - obecnie zażywam calcenato)?
 
reklama
Witam, zalecenia pediatry są jak najbardziej właściwe oprócz kleiku ryżowego można zagęszczać kaszką kukurydzianą (bezglutenowa). Czasami wcześniej przechodzi się na mleko następne bo ono jest bardziej kaloryczne. Jeśli chodzi o Pani pokarm to absolutnie nie jest on bezwartościowy lub mniej wartościowy ze względu na dietę, którą Pani stosuje nie mniej może go być faktycznie za mało. Nie piszę Pani ile pije płynów dziennie, powinno ich być ok. 2l dziennie, bardzo ważne jest picie zwłaszcza wody mineralnej, tylko w ten sposób może Pani zwiększyć ilość pokarmu. Zachęcam więc do picia nawet wbrew uczuciu pragnienia. Co do Pani diety to zarówno indyk jak i wieprzowina powinna się pojawić w diecie, wołowiny i cielęciny nie wolno. Może Pani jeść kasze, makarony razowe, rybę a z owoców oprócz tych, które Pani wymieniła jeszcze brzoskwinie (może z puszki), warzywa: pomidory, paprykę, ogórek, brokuły, sałatę, kapustę pekińską, szpinak, sporo wapnia zawierają nasiona strączkowe, jeśli dziecko nie ma problemów z brzuszkiem to może Pani fasolkę szparagową, cieciorkę, soczewicę. Jeśli dziecko ma alergią n białko mleka krowiego to Pani eliminuje z diety produkty mleczne oraz te które mają w swoim składzie mleko krowie, jeśli dziecko nie ma kolki, wzdęć, to nie musi Pani trzymać aż tak rygorystycznej diety, nie wiem czy jest sens eliminować z góry wszystkie potencjalne alergeny, a nie lepiej odstawić je dopiero wtedy kiedy faktycznie pojawią się objawy? Jeśli się Pani boi wprowadzać nowe produkty do diety to proszę zacząć od jednej nowości co 3 dni jeśli nie pojawią się objawy u dziecka, to może Pani ten produkt włączyć do menu. Co do porcji które mała zjada to jak je Pani oblicza czy odciąga Pani mleko czy mówimy o porcji mleka modyfikowanego? Z karmieniem piersią jest ten problem, że nie wiemy ile dziecko rzeczywiście zjadło,więc jeśli domaga się jedzenia częściej to można podejrzewać, że pokarmu jest za mało. Jeśli zakładamy że każda porcja to 100ml i je co 3 godziny to jest to wystarczająca ilość (oczywiści są dzieci które potrafią zjeść więcej).
 
Dziękuję za odpowiedź.
Pisałam o porcjach modyfikowanego. Odciągam sporadycznie, właśnie zeby sprawdzić ilość. Z obu piersi waha się od 90 do 140 ml. Jeśli chodzi o wprowadzanie produktów to nie bardzo wiem jak ocenić reakcję alergiczną przy AZS. Praktycznie od momentu wystąpienia pierwszych objawów, skóra nie była gładka. Więc nie wiem jak stwierdzić co uczula, a co nie. Czu zaostrzenie objawów AZS jest na 100 % wymierne? Czy moze nastąpić z innych przyczyn?
Pierwszy raz wysypka wystąpiła, gdy ze względu na wysoki poziom bilirubiny odstawiłam córeczkę od piersi i dostała Nan HA. Po dwóch tygodniach ponowiłam próbę, żeby sprawdzić czy to na pewno to i historia sie powtórzyła już po jednym posiłku :(
Do połowy trzeciego miesiąca córeczka miała bardzo częste i niemal płynne kupki, była wiecznie odparzona pupa, bardzo trudna do zagojenia - kremy nie pomagały, stosowałam przepisaną przez pediatrę maść. Teraz się juz to uspokoiło, ale być moze również dlatego, ze jest dokarmiana pepti, więc kupka nieco jest zagęszczona zwykle raz dziennie. Pediatra twierdzi, ze to również był objaw alergii, ale dieta nie pomagała.
Jeżeli chodzi o brzuszek to Zosia miała też bóle brzuszka, a przez ok. 3 tygodnie kolkę. Do tej pory wymaga odbijania, bez tego nawet się nie położy. Jednak jest znacznie lepiej. Wcześniej pediatra zaleciła espumisan, obecnie już go prawie nie podaję, chyba ze widzę, ze coś za bardzo się męczy.
Jeżeli chodzi o eliminację mleka krowiego i pochodnych, to czy zakaz jedzenia dotyczy wszystkich produktów, które na etykietce w składzie mają mleko krowie, serwatkę, mleko w proszku, odtłuszczone mleko w proszku itp? Bardzo trudno jest to niekiedy wychwycić. Czasem ilość jest śladowa - czy to tez jest przeszkoda?
Jeśli chodzi o owoce - czy można jeść banany? Są w składzie całej masy słoiczków i soczków "po 4 miesiącu"?
Jeśli chodzi o ilość wypijanych płynów - wypijam znacznie powyzej 2 litrów dziennie - taki jestem chów :), nie tylko ze względu na karmienie - zawsze piłam duzo płynów.
Z góry dziękuje za odpowiedź.
 
Przy AZS faktycznie trudno ocenić co może zaostrzać objawy bo moga to być również czynniki niepokarmowe, nie mniej jeśli wprowadza Pani nowy produkt do swojej diety, a wszystko inne jest bez zmian (nie wyjeżdżała Pani z dzieckiem, nie zaczyna pylic jakaś roślina, nie stosowała Pani w domu nowych "niesprawdzonych" detergentów) i wystąpią objawy to z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że ten produkt będzie przeciwwskazany. Jeśli występuje zaostrzenie objawów bezpośrednio po spożyciu przez Panią nowego produktu, to w mojej ocenie jest to powód do wykluczenie go z diety. Najczęstsze alergeny pokarmowe odpowiedzialne za AZP to:
cytrusy (w tym banany)

pszenica
białko jaja kurzego
czekolada
orzechy
mleko


Co do białka mleka krowiego to występuje w wielu produktach pod takimi nazwami jak:
kazeina, kazeinian, kazeinian sodu, hydrolizaty kazeiny, mleko skondensowane, laktoza, laktoglobuliny, serwatka, hydrolizaowana serwatka, mleczka do kawa.


To o czym najczęściej zapominamy przy diecie w przypadku diety bezmlecznej to fakt, iż mleko występuje nie tylko w postaci produktów mleczny ale również może go znaleźć w :
pieczywie, cieście, rogalach drożdżówkach, bułkach maślanych, ciasteczkach, sucharach, herbatnikach, kiełbasach homogenizowanych takich jak (parówki, mortadela), pasztetowej.


Jeśli objawy są nadal to należy przeanalizować diete pod kątem powyższych produktów i wyeliminować je z diety pojedynczo, 1 produkt odstawiamy na 2 tygodnie i patrzymy czy jest poprawa.


Co do bananów to często uczulają bo zawierają histaminę, ale każdy produkt trzeba na sobie przetestować jeśli nie pojawiają się objawy to można stosować. Dlatego to co napisałam w poprzednim poście jest aktualne, dieta nie powinna być pozbawiona wszystkich potencjalnych alergenów, bo co uczula innych nie koniecznie będzie zaostrzało objawy w przypadku Pani córki.
 
ja mam synka 3miesiecznego i karmie go bebilonem confort i mlekiem kozim i spi mój synek od 21 do 5 rano jak wieczorem dosianie kozie mleczko jestem z tego bardzo zadowolona
 
Do góry