reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Częste wymioty i silne bóle głowy

Dołączył(a)
1 Czerwiec 2017
Postów
7
Witam.
Właśnie wkroczyliśmy w 2 trymestr ciąży, a ja jestem wykończona psychicznie i fizycznie.
Od ponad miesiąca po każdym posiłku odczuwam bardzo silne mdłości, którym towarzyszą potworne migreny, a od tygodnia na mdłościach się nie kończy, wymiotuję czegokolwiek nie włożę do ust. Zdarza się, że wymiotuję po posiłku i żeby poczuć się lepiej, piję wodę niegazowaną lub herbatę, ale to nie pomaga ponieważ po chwili muszę biec zwymiotować nawet ten napój. Ginekolog przepisał mi tabletki przeciw wymiotom z imbirem, ale cóż mi po nich kiedy nawet tabletkami wymiotuję?
Efektem tego jest potworne samopoczucie, rozdrażnienie, a zdarza się, że i gorączka.
Czy ktoś miał podobny problem? Czy to niedługo przejdzie i potrzeba mi jeszcze trochę cierpliwości? Czy powinnam się zacząć martwić i potrząsnąć ginekologiem mówiącym, że to normalne?
Chwilowo czuję się jakbym była ciężko chora, a nie nosiła pod sercem długo wyczekiwane dziecko.
Pomocy
 
reklama
Szczerze nie wiem co to znaczy bo sama tego nie doświadczyłam. Ale moja kuzynka źle znosiła całą ciąże. Niestety lekarz tez mówił, że to jest normalne. I właściwie całą ciąże przesiedziała w domu, bo bała się wychodzić. Do tego doszły problemy skórne. Wyglądała fatalnie.
 
Witam.
Właśnie wkroczyliśmy w 2 trymestr ciąży, a ja jestem wykończona psychicznie i fizycznie.
Od ponad miesiąca po każdym posiłku odczuwam bardzo silne mdłości, którym towarzyszą potworne migreny, a od tygodnia na mdłościach się nie kończy, wymiotuję czegokolwiek nie włożę do ust. Zdarza się, że wymiotuję po posiłku i żeby poczuć się lepiej, piję wodę niegazowaną lub herbatę, ale to nie pomaga ponieważ po chwili muszę biec zwymiotować nawet ten napój. Ginekolog przepisał mi tabletki przeciw wymiotom z imbirem, ale cóż mi po nich kiedy nawet tabletkami wymiotuję?
Efektem tego jest potworne samopoczucie, rozdrażnienie, a zdarza się, że i gorączka.
Czy ktoś miał podobny problem? Czy to niedługo przejdzie i potrzeba mi jeszcze trochę cierpliwości? Czy powinnam się zacząć martwić i potrząsnąć ginekologiem mówiącym, że to normalne?
Chwilowo czuję się jakbym była ciężko chora, a nie nosiła pod sercem długo wyczekiwane dziecko.
Pomocy
Ja aktualnie rozpoczynam 4ty miesiąc. Ale nie mam takich rewolucji. Jesli chodzi o słabo samopoczucie niestety niektóre dziewczyny tak mają, ale na twoim miejscu porozmawiałbym z ginem czy się nie odwadniasz przy tak częstych wymiotach. Może jakieś elektrolity być dostała, jesli nie doustnie to przepisałby ci kroplówkę w przychodni, żeby cię nawodnić. Nie wiem, w każdym razie nie ignorowałabym tego aspektu.
 
Mnie na mdłosci najbardziej pomagały zimne napoje, lody, zimne powietrze, klimatyzowane pomieszczenia. Tez jestem w drugim trymestrze i czasem zdarza mi sie wymiotować jednak myśle że to wina upałów, ulge od mdłosci przynosi ochłodzenie sie. Ból głowy może być wynikiem odwodnienia, jeżeli jest bardzo źle powinnaś się nawet zgłosić na dyżur. Co do połykania tabletek miałam ten sam problem. Jedyne co pomaga to popijanie ich woda z lekko kwaskowym posmakiem (woda z sokiem z czarnego bzu, dzikiej rózy, takich 100%) oraz stanie kilka minut po połknieciu tabletek.
 
reklama
Witam.
Właśnie wkroczyliśmy w 2 trymestr ciąży, a ja jestem wykończona psychicznie i fizycznie.
Od ponad miesiąca po każdym posiłku odczuwam bardzo silne mdłości, którym towarzyszą potworne migreny, a od tygodnia na mdłościach się nie kończy, wymiotuję czegokolwiek nie włożę do ust. Zdarza się, że wymiotuję po posiłku i żeby poczuć się lepiej, piję wodę niegazowaną lub herbatę, ale to nie pomaga ponieważ po chwili muszę biec zwymiotować nawet ten napój. Ginekolog przepisał mi tabletki przeciw wymiotom z imbirem, ale cóż mi po nich kiedy nawet tabletkami wymiotuję?
Efektem tego jest potworne samopoczucie, rozdrażnienie, a zdarza się, że i gorączka.
Czy ktoś miał podobny problem? Czy to niedługo przejdzie i potrzeba mi jeszcze trochę cierpliwości? Czy powinnam się zacząć martwić i potrząsnąć ginekologiem mówiącym, że to normalne?
Chwilowo czuję się jakbym była ciężko chora, a nie nosiła pod sercem długo wyczekiwane dziecko.
Pomocy
Musisz się ratować domowymi sposobami - mi najbardziej pomagała guma miętowa. Do prawdy nie wiem czemu ...chyba trzeba szukać swojego rozwiązania. Jednym coś pomoże,- innym niekoniecznie.
Nie polecam leków z apteki bez recepty - raz, że wypada je skonsultować z lekarzem prowadzącym, a dwa, że są nic nie warte..
Przy wyjątkowo uporczywych wymiotach lekarz może przepisać odpowiednie leki- ale i z nimi bym uważała - to ostateczność, one również mają swoje skutki uboczne nie obojętne dla płodu.
Pamiętaj o nawadnianiu organizmu.
 
Do góry