Czop sluzowy - jak było u was?

[humangirl007]

Hej, za 2 dni zacznę 39 tydzień. Dziś rano zobaczyłam niewielka ilość śluzu z „niteczkami” krwi wiec to odchodzący czop. Z tym ze nie mam ZADNYCH objawów, żadnych skurczy, żadnych bóli, żadnego oczyszczania się, a ruchy małej są ciagle takie jakie były i nie osłabły. No po prostu nic, a nawet mam się lepiej niż wcześniej bo np przedwczoraj to mnie non stop ciągnęło z tego co wiem czopu jest dużo, a mnie „odpadło” dosłownie odrobinka wiec tutaj moje pytanie - jak było u was? Sądzicie ze jeszcze pochodzę kilka dni bądź dotrwam do terminu który jest 2 września? Bo nie wiem czy mam się stresować haha

 

[Nika999]

Ja urodziłam jakieś 2 tygodnie po odejściu czopu, u mnie odchodził na raty.

 

[agapemru]

Mnie rowniez odchodzil na raty i mialm skurcze ale przychodzily i odchodzily po dwoch trzech godzinach.koniec koncow porod mialam wywolywany dwa tyg po terminie.

 

[myllenne]

U mnie poród zaczął się od odejścia czopu. Wieczorem koło 22 odszedł kawałek i tak całą noc po troszku. Ale w ciągu nocy zaczęły się skurcze i też oczyszczanie.... O 5,40 byłam na porodówce
Z tymże to był 36 tc...
Ale z tego co mi wiadomo nie ma reguły

 

[humangirl007]

U mnie poród zaczął się od odejścia czopu. Wieczorem koło 22 odszedł kawałek i tak całą noc po troszku. Ale w ciągu nocy zaczęły się skurcze i też oczyszczanie.... O 5,40 byłam na porodówce
Z tymże to był 36 tc...
Ale z tego co mi wiadomo nie ma reguły

Mi tylko rano raz malutka ilość tego śluzu i niedawno znow troszkę, a poza tym nadal żadnych objawów i mam się na szczęście dobrze. Nie wiadomo czego tu się spodziewać jutro mam wizytę, powinnam dotrwać haha