Cześć Wam wszystkim! Jestem tu pierwszy raz. Chciałam prosić Was o pomoc. Jestem w 31 tc i miałam małą infekcję w pochwie, więc płukałam ją sobie Tantum Rosa za pomocą irygatora. Podczas płukania zauważyłam że wyleciało mi troszkę śluzu z pochwy (biały, w ilości stołowej łyżki do zupy). Pomyślałam że to pewnie normalny śluz i nie ma się czym martwić, ale potem poczytałam sobie o tzw. czopie porodowym i zaczęłam się zastanawiać, czy to aby nie był on i czy w ogóle jest możliwe, żebym go sobie tak poprostu wypłukała za pomocą tego irygatora? Wiem, że może moje pytanie jest "troszkę" irracjonalne, ale totalnie nie wiem co mam myśleć, bo to moje pierwsze dziecko i nie mam jeszcze żadnych doświadczeń w tej kwestii:-( A jeżeli to możliwe, to czy moje dziecko nie jest już chronione przed jakimiś drobnoustrojami? :-(