Dnia 10.03 (wtorek) uprawiałam seks z moim chłopakiem. Następnego dnia trafiłam do szpitala i dostalam mnóstwo kroplówek i tabletek. Brałam tabletki antykoncepcyjne ale 14.03 (sobota) w połowie trzeciego tygodnia tabletek dostalam jakby okres tylko duzo silniejszy i bardziej bolesny niz krwawienie z odstawienia. Postanowiłam że pobyt w szpitalu potraktuje jako przerwę w braniu tabletek (chociaż brałam je regularnie tylko w sobote nie wzięłam jak dostałam krwawienia) i w niedziele zaczęłam nowy blister. Po wyjściu ze szpitala uprawiałam seks 14.03 i codziennie w każdy kolejny dzień. Martwie się bo mnie mdli, boli brzuch i mam widoczne żyłki na piersiach. Zrobilam wczoraj wieczorem test ale wyszedł negatywny. Czy moge uważać go za wiarygodny czy moge byc w ciazy??