reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy bliźnięta zawsze rodzą się chore / z zaburzeniami / z deficytami?

linkowa

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
5 Czerwiec 2019
Postów
68
Witam. Jestem w ciąży bliźniaczej 2k2o, w trakcie 5 miesiąca. Jak pewnie większość mam szukam różnych informacji i jestem nieco przytłoczona tym co znajduje w Internecie. Dużo jest informacji o zagrożeniach w ciążach bliźniaczych (asymetrie, wymagana rehabilitacja, retinopatia, problemy z płucami, generalnie wszelkiego rodzaju zaburzenia).

Czy dzieci z ciąż bliźniaczych zawsze rodzą się z jakimiś zaburzeniami / problemami?
 
reklama
Jej nie..czemu? Może nie czytaj internetu:) Pytaj lekarza jeśli coś Cię niepokoi i staraj się myśleć racjonalnie. Nie mamy na wszystko wpływu wiadomo ale najwazniejsze żeby dotrwać do tego 37 tc;)
 
Sama jestem w ciąży bliźniaczej 2k2o duzo czytałam to co w internecie piszą ofkorz;-) i bardzo się bałam. A potem zaczęłam spokojnie patrzeć na znajome historie i mam bliźniaków jednojajowych- zdrowe chłopaki ciąża donoszona i urodzeni SN w 38-39tc . Kiedyś tak nie kroili( CC) i czekali czasem bardzo długo - cud, ze wszystko skończyło się dobrze. Potem popatrzyłam po wcześniakach i jeden w rodzinie 35tc - obecnie 15l i tez żadnych deficytów, a drugi znajomy 28tc urodzony były trudności opanowane. Są historie tez straszne o bliźniakach. Jednak myśle, ze dobrze prowadzona ciąża to podstawa. To moja druga ciąża i widzę różnice. Prowadzę ciąże w szpitalu, mam mnóstwo badań i mam mieć cesarkę w 37tc. Nic mi nie dolega, jednak ryzyko rośnie różnych komplikacji ciążowych itp. Moja lekarka zajmuje się ciążami mnogimi - bliźniaczymi a nawet prowadziła czworaczki. Ja czuje się bezpiecznie:-)
 
Osobiście nie byłam nigdy w ciąży bliźniaczej, ale zauważyłam, że w Polsce każdy trzęsie się nam tymi ciążami. Siostra mojej przyjaciółki prowadziła ciążę w Szwajcarii, nikt nawet nie wspominał żeby ciążę rozwiązywać szybciej jak to ma miejsce w Polsce, tak samo nikt nie myśli o cesarce, urodziła naturalnie zdrowe bliźniaki w 40 TC z waga ponad 3 kg.
Odstaw Internet i ciesz się ciąża 🥰
Znam kilka bliźniaków, którzy urodzili się w latach 90tych, nic im nie dolega, tylko właśnie byli donoszeni, a nie że ciążę rozwiązywało się miesiąc szybciej, nie rozumiem czemu u nas teraz tak to wygląda.
 
Jeśli nie ma ku temu przesłanek to nie rozwiązuje się ciąży bliźniaczej wcześniej, moja parka urodziła się 33+0 z powodu wady macicy i są całkowicie zdrowi, żadnych asymetrii czy schorzeń także nie warto czytać i nabijać sobie głowy takimi rzeczami, jesli robiłaś badania prenatalne to powinnaś mieć dokładną wiedzę odnośnie zdrowia dzieciaczków na tym etapie, czy wszystko jest w porządku?
 
Osobiście nie byłam nigdy w ciąży bliźniaczej, ale zauważyłam, że w Polsce każdy trzęsie się nam tymi ciążami. Siostra mojej przyjaciółki prowadziła ciążę w Szwajcarii, nikt nawet nie wspominał żeby ciążę rozwiązywać szybciej jak to ma miejsce w Polsce, tak samo nikt nie myśli o cesarce, urodziła naturalnie zdrowe bliźniaki w 40 TC z waga ponad 3 kg.
Odstaw Internet i ciesz się ciąża 🥰
Znam kilka bliźniaków, którzy urodzili się w latach 90tych, nic im nie dolega, tylko właśnie byli donoszeni, a nie że ciążę rozwiązywało się miesiąc szybciej, nie rozumiem czemu u nas teraz tak to wygląda.
Z tym się nie zgodzę. Dobrze ze się trzęsą bo to ciąża wysokiego ryzyka. I problemem nie jest to że ciążę rozwiązują szybciej tylko duże ryzyko przedwczesnego porodu właśnie.
 
Osobiście nie byłam nigdy w ciąży bliźniaczej, ale zauważyłam, że w Polsce każdy trzęsie się nam tymi ciążami. Siostra mojej przyjaciółki prowadziła ciążę w Szwajcarii, nikt nawet nie wspominał żeby ciążę rozwiązywać szybciej jak to ma miejsce w Polsce, tak samo nikt nie myśli o cesarce, urodziła naturalnie zdrowe bliźniaki w 40 TC z waga ponad 3 kg.
Odstaw Internet i ciesz się ciąża 🥰
Znam kilka bliźniaków, którzy urodzili się w latach 90tych, nic im nie dolega, tylko właśnie byli donoszeni, a nie że ciążę rozwiązywało się miesiąc szybciej, nie rozumiem czemu u nas teraz tak to wygląda.
Ja jestem w ciąży bliźniaczej i 2k2o to nie jest taka sama ciąża bliźniacza jak 1k1o. Bo w ciąży 1k1o jest ogromne ryzyko TTS i to ono powoduje niepełnosprawność u dzieci. Kiedyś bliźniaki się rodziło SN tak ofkorz i było ok, ale znam oprócz pozytywnych kilka historii porodów a właściwie opieki paliatywnej noworodka.Obecnie można temu zapobiec. Ciąża 2k2o to nie jest zwykła ciąża i mądry lekarz odeśle pacjentkę dalej a nie będzie prowadził, nie mając pojęcia z czym to się je. Ogółem w PL ciąża bliźniacza uznana jest za ciąże wysokiego ryzyka i prowadzi się ją w specjalnych poradniach ciąż mnogich. W wielu krajach są tez takie poradnie tylko gdy coś się dzieje pacjentki są prowadzone dwutorowo. Chodzą na konsultacje tam a prowadzi ją normalnie położna a nie lekarz.Ja jestem zdrową osobą, bez żadnych obciążeń i mam porównanie po synu w pierszej ciąży. Ciąża bliźniacza nie jest ciążą fizjologiczną i trzeba się znać. Głupi przykład TSH które u mnie wynosiło 0,003 w pierwszym trymestrze. Znajoma lekarka o boziuuuu to ja leki muszę brać itp, bo tarczyce mam chorą. Opinia lekarki z mojego szpitala : wszystko zgodnie z planem, TSH 0 w ciąży bliźniaczej to norma dla zdrowej tarczycy. Bo im wyższe hcg tym niższe TSH a tu przyrosty masz ogromne. W drugim trymestrze spada hcg się unormuje i się unormowało.Poza tym ciąża pojedyncza każda jest inna a co dopiero bliźniacza. Jedne rodzą o czasie dziecko 2800 w 40tc a inne w 38tc 3800 i wyobraź sobie teraz dwa takie wielkoludy śluzówka macicy może popękać. I nie bez powodu jest CC a nie SN bo macica jest tak rozciągnięta, ze skurcze mogą być zbyt słabe żeby wypchnąć dziecko. Bo nie każdy bliźniak to 2500kg. Bywa, ze 3500 się rodzą. Do tego jeden bliźniak może pociągnąć pępowinę drogiego, albo się owinąć wokół niej... dużo pisać można. Mi przedstawiono wszystkie za i przeciw SN i CC w ciąży bliźniaczej i po tym co usłyszałam chyba wolę CC, mimo ze nie boje się SN bo rodziłam syna. Do porodów ciąż bliźniaczych tez powinny być dwa zespoły do porodu. Co mówi samo za siebie, ze to nie jest zwykła ciąża:-)
 
Ja jestem w ciąży bliźniaczej i 2k2o to nie jest taka sama ciąża bliźniacza jak 1k1o. Bo w ciąży 1k1o jest ogromne ryzyko TTS i to ono powoduje niepełnosprawność u dzieci. Kiedyś bliźniaki się rodziło SN tak ofkorz i było ok, ale znam oprócz pozytywnych kilka historii porodów a właściwie opieki paliatywnej noworodka.Obecnie można temu zapobiec. Ciąża 2k2o to nie jest zwykła ciąża i mądry lekarz odeśle pacjentkę dalej a nie będzie prowadził, nie mając pojęcia z czym to się je. Ogółem w PL ciąża bliźniacza uznana jest za ciąże wysokiego ryzyka i prowadzi się ją w specjalnych poradniach ciąż mnogich. W wielu krajach są tez takie poradnie tylko gdy coś się dzieje pacjentki są prowadzone dwutorowo. Chodzą na konsultacje tam a prowadzi ją normalnie położna a nie lekarz.Ja jestem zdrową osobą, bez żadnych obciążeń i mam porównanie po synu w pierszej ciąży. Ciąża bliźniacza nie jest ciążą fizjologiczną i trzeba się znać. Głupi przykład TSH które u mnie wynosiło 0,003 w pierwszym trymestrze. Znajoma lekarka o boziuuuu to ja leki muszę brać itp, bo tarczyce mam chorą. Opinia lekarki z mojego szpitala : wszystko zgodnie z planem, TSH 0 w ciąży bliźniaczej to norma dla zdrowej tarczycy. Bo im wyższe hcg tym niższe TSH a tu przyrosty masz ogromne. W drugim trymestrze spada hcg się unormuje i się unormowało.Poza tym ciąża pojedyncza każda jest inna a co dopiero bliźniacza. Jedne rodzą o czasie dziecko 2800 w 40tc a inne w 38tc 3800 i wyobraź sobie teraz dwa takie wielkoludy śluzówka macicy może popękać. I nie bez powodu jest CC a nie SN bo macica jest tak rozciągnięta, ze skurcze mogą być zbyt słabe żeby wypchnąć dziecko. Bo nie każdy bliźniak to 2500kg. Bywa, ze 3500 się rodzą. Do tego jeden bliźniak może pociągnąć pępowinę drogiego, albo się owinąć wokół niej... dużo pisać można. Mi przedstawiono wszystkie za i przeciw SN i CC w ciąży bliźniaczej i po tym co usłyszałam chyba wolę CC, mimo ze nie boje się SN bo rodziłam syna. Do porodów ciąż bliźniaczych tez powinny być dwa zespoły do porodu. Co mówi samo za siebie, ze to nie jest zwykła ciąża:-)
Tak,dokładnie. Z tymże ja akurat rodziłam sn, ale po konsultacji i jakby pod opieką (była obecna w czasie porodu) ordynator ze szpitala 3 refer. I oczywiście pierwszy poród miałam sn.
 
reklama
Jeśli nie ma ku temu przesłanek to nie rozwiązuje się ciąży bliźniaczej wcześniej, moja parka urodziła się 33+0 z powodu wady macicy i są całkowicie zdrowi, żadnych asymetrii czy schorzeń także nie warto czytać i nabijać sobie głowy takimi rzeczami, jesli robiłaś badania prenatalne to powinnaś mieć dokładną wiedzę odnośnie zdrowia dzieciaczków na tym etapie, czy wszystko jest w porządku?

Robiłam USG prenatalne I trymestru, wszystko było w najlepszym porządku. Kolejne też będę robić, mam nadzieję, że nic po drodze niepożądanego nie wyjdzie :)
 
Do góry