Według badań zamieszczonych w American Sociological Review zachodzenie w ciążę może byc "zaraźliwe" zwłaszcza jeżeli przyszli rodzice korzystają z mediów społecznościowych. Głownie z Facebooka. Podobno obserwowanie przyjaciół ze szkoły, którzy stali się rodzicami może powodować "efekt domina" i wywołać pragnienie posiadania dzieci. No właśnie, czy ciąże lub maluszki waszych przyjaciółek sprawiały, że zaczynałyście marzyc o byciu mamami/rodzicami?
reklama
Nulini
Po prostu szczęśliwa!
Nie, to ja zarażam
Przez 5 lat studiów trzymałyśmy się we trzy "psiapsiółki", papużki nierozłączki wręcz.
Na ostatnim roku studiów zaszłam w ciążę.
Jak urodziłam - w ciążę zaszła druga.
Rok później - następna.
Teraz jestem w drugiej ciąży, 7 tygodni po mnie zaszła druga
Czekamy na trzecią ;-)
Przez 5 lat studiów trzymałyśmy się we trzy "psiapsiółki", papużki nierozłączki wręcz.
Na ostatnim roku studiów zaszłam w ciążę.
Jak urodziłam - w ciążę zaszła druga.
Rok później - następna.
Teraz jestem w drugiej ciąży, 7 tygodni po mnie zaszła druga
Czekamy na trzecią ;-)
Elenna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Luty 2014
- Postów
- 1 168
W moim przypadku to też ode mnie zaczęła się "zaraza".
Pod koniec października dowiedziałam się, że jestem w ciąży (upragnionej, planowanej). W dwa tygodnie potem dowiedziałam się, że moje dwie koleżanki z pracy też są w ciąży. A potem dowiedziałam się o jeszcze jednej. Niestety z naszego kwartetu tylko jednej udało się donosić pierwszą ciążę i ma teraz ślicznego synka.
W marcu ponownie zaszłam w ciążę i okazało się znów, że będzie wysyp brzuszków wśród znajomych Dwie znajome zaszły w ciążę po wielu latach starań. A zaraz po nich dołączyła do nas moja koleżanka z pracy.
Teraz czekamy na nasze Maleństwa z niecierpliwością:-)
Pod koniec października dowiedziałam się, że jestem w ciąży (upragnionej, planowanej). W dwa tygodnie potem dowiedziałam się, że moje dwie koleżanki z pracy też są w ciąży. A potem dowiedziałam się o jeszcze jednej. Niestety z naszego kwartetu tylko jednej udało się donosić pierwszą ciążę i ma teraz ślicznego synka.
W marcu ponownie zaszłam w ciążę i okazało się znów, że będzie wysyp brzuszków wśród znajomych Dwie znajome zaszły w ciążę po wielu latach starań. A zaraz po nich dołączyła do nas moja koleżanka z pracy.
Teraz czekamy na nasze Maleństwa z niecierpliwością:-)
Na to wygląda, że tak :-) zaczęło się ode mnie, potem była koleżanka z pracy zaszła w ciąże, trzy dziewczyny z pracy i okazało się, że kuzynka jest w ciąży można powiedzieć, że nawet bardzo zaraźliwa teraz każda z nas ma swoją małą kochaną kruszynkę
kasiasysunia
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2014
- Postów
- 120
Zdecydowanie zaraźliwa Moja kuzynka zaszła w ciąże urodziła w styczniu tego roku piękną córkę, w lipcu na świat przyszedł mój siostrzeniec, a w grudniu będzie z nami nasza córeczka
kasia-matiy
Fanka BB :)
ciąża jak najbardziej może być zaraźliwa, szczególnie z zazdrości ;-)
J@god@
IV-V 2005, X 2009
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2005
- Postów
- 34 836
Ja jestem taki owoc zazdrosnej ciąży - bo wszyscy znajomi mieli. Zdecydowanie na długo przed facebookiem .
Efekt - zawsze miałam tylko starsze rodzeństwo i samych starszych kolegów i koleżanki, bo ja jak na złość byłam ta ostatnia ze sztafety.
Moje chłopaki nie są efektem domina zdecydowanie. W pracy jak na razie dominuje etos posiadania jednego dziecka, tylko ja mam dwójkę.
Efekt - zawsze miałam tylko starsze rodzeństwo i samych starszych kolegów i koleżanki, bo ja jak na złość byłam ta ostatnia ze sztafety.
Moje chłopaki nie są efektem domina zdecydowanie. W pracy jak na razie dominuje etos posiadania jednego dziecka, tylko ja mam dwójkę.
Ostatnia edycja:
reklama
Coś w tym jest.
Kiedyś nie chciałam mieć dzieci, tzn jeszcze nie, uwazałam ze jestem jeszcze za młoda, ale odkąd zaczęłam obserwoać kuzynki i koleżanki, które mają dzieci zapragnąłam mieć dzidziusia i teraz jestem szczęśliwą mamą rocznego kochanego rozrabiaki ;-)
Kiedyś nie chciałam mieć dzieci, tzn jeszcze nie, uwazałam ze jestem jeszcze za młoda, ale odkąd zaczęłam obserwoać kuzynki i koleżanki, które mają dzieci zapragnąłam mieć dzidziusia i teraz jestem szczęśliwą mamą rocznego kochanego rozrabiaki ;-)
Podziel się: