Czy jest jakaś mama z Poznania?

[katrinm5]

Witam w pochmurny dzień..

Ale ta pogoda w kratke jest....aż nic sie nie chce robić...:-(

jarzębinka też mi sie wydaje że to pączek mógł zaszkodzić synkowi,bo one są cięzkostrawane.A lepiej sie już czuje?Chociaż może to być tez wirusówka....

 

[jarzebinka]

alarm odwołany, jeszcze rano zwrócił dwa razy, ale już samą ślinką i było OK, wrócił mu apetyt, chęć do zabawy, tak więc po 11.00 juz był zdrowy bo i gorączka spadła, tak więc to ten pączek całe szczęście bo juz sie bałam,że znowu L4, a przecież dopiero co po 2 tyg wrócił do żłoba a my do normalnej pracy (bez zwolnień)

miłego wieczoru i spokojnego wypoczynku w weekend
dobranoc

 

[jarzebinka]

witam sie z Wami w południe!!!

mały ogląda Scobbi Doo, więc korzystam i zaglądam

a wiecie co moje małe dzisiaj wymyśliłotóż od kilku dni pół kuchni mam w pokoju-robi tosty, miksuje, robi herbatkę itp. ( naszczęście wszystko wirtualnie), ale dzisiaj rano zażyczył sobie gofrów na sniadanie, więc musiałam je zrobić, a Kacper mi pomagał, a jak już były gotowe poszedł do pokoju zrobić sobie tosta, a jak go zawołałam na śniadanie to odpowiedział,że dziękuje, już nie jest głodny bo zrobił sobie tosta i już go zjadł, poprosił tylko o ciepłą herbatkę a ja się tak zrywałam bo gofry miały być na już i tak sama musiałam je zjeść

miłego dnia ​

 

[słowiczek]

hejka!

Ja ze złymi wieściami...
Katka z Haneczką w szpitalu...mała znowu drgawek dostała przy gorączce.
Trzymajcie kciukaski za Hanię. Bidulinka mała...a Katka już wymięka. Załamana...

A my wczoraj byliśmy w Poznaniu u lekarza u kontroli z Łukim. Wyszedł ładnie z tego zapalenia oskrzeli. Lekarka się dziwiła, że tak szybko. Bo oskrzela miał ponoć porzadnie zawalone...

jarzębinka dobrze że z maluchem OK.
biedrona a Ty co??? Musiałam faworków nasmażyć, żeby Cię tu ściągnąć;-)?? Co u Was??
Wanda, no niezły sposób na rzucenie palenia...ja niestety się nie upijam, może dziś spróbuje, tak na ostatki
katasia może Sandzia tak okresowo pogniewała się na jedzenie? Dzieci ponoć tak mają jak zdobywają nowe doświadczenia, poprostu nie mają czasu na takie przyjemności....
Katrinm mnie też już kolejny dzień leń dopadł, nic mi się nie chce...no ale muszę się wziąć w garść, przez kilka dni czytałam Harrego i w domu bałagan...

Pozdrówki i miłego weekendu i ostatek

 

[jarzebinka]

Ja ze złymi wieściami...
Katka z Haneczką w szpitalu...mała znowu drgawek dostała przy gorączce.
Trzymajcie kciukaski za Hanię. Bidulinka mała...a Katka już wymięka. Załamana...

A my wczoraj byliśmy w Poznaniu u lekarza u kontroli z Łukim. Wyszedł ładnie z tego zapalenia oskrzeli.

jarzębinka dobrze że z maluchem OK.

Słowiczek, kciuki zacisnięte za obie dziewczyny, za Haniutka, aby szybko wyzdrowiała i za Katkę, niech sie trzyma dzielnie

a Towjemu też się udało szczęsliwie odegnać już choróbsko, więc niech się teraz zdrowo trzyma

a z maluchem moim OK, a tak wyglada jak ma wenę do pomocy:
łazienka aż błyszczała po porządkach - tylko wody zostało po kostki, cała woda jaką miał w wiaderku musiała się znaleźć na podłodze

Zobacz załącznik 65822

Zobacz załącznik 65825

 

[katrinm5]

Witam w słoneczny niedzielny poranek:-)
My na spacer przed południem sie wybieramy. Wpiatek byliśmy na zakupach i kupiliśy Grzesiakowi 2 kurtki na przecenie.Jedna jeszcze na teraz a druga na pn przyszły rok-98 cm chyba będzię dobra
Dziś znów sami w domku ale do popołudnia tylko.
jarzebinka dobrego masz pomocnika:-)
słowiczek fajnie że syn juz wyzdrowiał:-)
Kciuki zaciśnięte za Hanię.Dużo zdrówka jej zyczę a Katce dużoo siły

 

[jarzebinka]

dzieńdoberek!!!
to jednakn nie pączek, a wirusówka, i znowu mały siedzi w domu, na razie do wtorku, ale zobaczymy, wszystko będzie zależało od konsystencji stolca( że się tak wyrażę) wczoraj go przeczyściło, że ho ho na chwilę obecną chyba lepiej, ale więcej będzie można powiedzieć po całym dniu

miłego dnia, i słonecznego , więc kto ma czas to na spacerek my skorzystaliśmy wczoraj i byłiśmy nad Rusałką ok. 1,5 godz. było super tylko mały nie chciał chodzić, więc troszkę plecy bolały ale już nie pamiętałam, kiedy byliśmy ostatnio na rodzinnym spacerze, więc w końcu się udało

pa pa:-)

 

[katrinm5]

I pogoda nadal dopisuje:-)
My niedługo będziemy się przeprowadzać:-)Trochę daleko ale cóż drugi koniec Poznania jeśli to jeszcze Poznań bo na Plewiska
Przeraża mnie ta przeprowadzka z małaym dzieckiem

A jak tam nasze chorowitki?Zdrowe już?

 

[słowiczek]

cześć.
My się ze zdrówkiem trzymamy. I tak ma być!!!!!!

jarzębinka ale masz dzielnego pomocnika..fiu fiu, piękna łazienka musiała być po takim pomagierze...a z wodą...no cóż liczą się najszczersze intencje.
Zdrówka dla małego!!!

Katrinm5 hehehehehe ja pięć ostatnich przeprowadzek, to najpierw z jednym dzieckiem a potem z dwójką przeżyłam...Najgorszy jest pierwszy raz.a potem to z górki...
Przede wszystkim dobrze to trzeba zorganizować i o wszystkim pomyśleć...

Katka nadal z Hanią w szpitalu. Mała już nie gorączkuje ale ma wysypkę...niewiadomo od czego...a najgorsze jest to, ze leży Hania na sali z dziećmi chorymi na zapalenie płuc...bez dalszego kometarza...

pozdrówki

 

[katrinm5]

słowiczek ja już przeprowadzkę zaliczyłam jak z Grzesiem byłam w ciąży koniec czerwcaTeraz dam też radę tylko dobrze zaplanuję tak jak mówisz

Co to za szpital że dziecko ;leży z chorymi na zapalenie płuc a ma wysypkę
Dużo zdrówka dla HaniI pozdrowienia dla Katki