Witam!
Oczywiście dziewczyny na wstępie bardzo, bardzo dziękuję za spotkanko.Jedzenie jak dla mnie pyszności a najlepsze krewetki mniami!!! Poza tym jestem mega zadowolona ze spódniczek marciaa :-) W ogóle nie wiem jak ja wczoraj mierzyłam ale właściwie tej zielonej nie muszę zwężać, chyba za dużo winka
Jarzebinka i Koza Miło było poznać w realu. Byle częściej
Lilou Udanego dnia i jeszcze raz dzięki za zniżkę;-)
Alka Gratki kopniaczka, cuuuudowne uczucie, zazdroszczę
Tygrynka Załatwiaj więcej tego likierku bo pyyyszny i rozgrzewający
Natuska Masz babo kondycje na te wojaże, ja muszę koniecznie zakupić fotelik rowerowy na przyszłoroczne wypady. Przymierzam się do Hamax Siesta, w tym roku dałam ciała ale na przyszły obiecałam sobie że zakupie więc zgłoszę się na wspólne wycieczki;-)
Filona Owszem pochorowałyśmy się ale na kolejne restauracyjne degustacje
Sueno Biedny mały, oby szybko rączka się wygoiła.
Więcej już nie pamiętam. Miłego popołudnia życzę.
Oczywiście dziewczyny na wstępie bardzo, bardzo dziękuję za spotkanko.Jedzenie jak dla mnie pyszności a najlepsze krewetki mniami!!! Poza tym jestem mega zadowolona ze spódniczek marciaa :-) W ogóle nie wiem jak ja wczoraj mierzyłam ale właściwie tej zielonej nie muszę zwężać, chyba za dużo winka

Jarzebinka i Koza Miło było poznać w realu. Byle częściej

Lilou Udanego dnia i jeszcze raz dzięki za zniżkę;-)
Alka Gratki kopniaczka, cuuuudowne uczucie, zazdroszczę

Tygrynka Załatwiaj więcej tego likierku bo pyyyszny i rozgrzewający

Natuska Masz babo kondycje na te wojaże, ja muszę koniecznie zakupić fotelik rowerowy na przyszłoroczne wypady. Przymierzam się do Hamax Siesta, w tym roku dałam ciała ale na przyszły obiecałam sobie że zakupie więc zgłoszę się na wspólne wycieczki;-)
Filona Owszem pochorowałyśmy się ale na kolejne restauracyjne degustacje

Sueno Biedny mały, oby szybko rączka się wygoiła.
Więcej już nie pamiętam. Miłego popołudnia życzę.

Ale dobrze się skończyło, to była ostatnia szansa tego psiaka :-)
. Ale żeby nie było łatwo to przyjezdza narzeczony mamy i nie mam z kim Bartka zostawić żeby jechać do Zus a w pt musze mame zastapic w pracy bo jedzie na pielgrzymke 3 dniową i co nie mam z kim zostawic Bartka bo S pracuje do 21 masakra. No a żebym miała za mało to moja szanowna kuzynka nie umie pisac pracy licencjackiej i terroryzuje rodziców i oni szukaja pomocy wiec mam jej pomoc w pisaniu pracy (jakbym miała mało do roboty) najlepsze ze ona mieszka 600km stad i wlasnie ma gorączke wiec nawet emaila nie wysle do mnie z praca wiec ja nie wiem jak mam jej pomoc telefonicznie to sie chyba nie da napisac pracy (przynajmniej ja nie umiem). No żeby mi nie było za lekko to Bartek od ząbków ma sraczke wiec co chwile zmieniam pieluchy i śpi mi po 20 min dzisiaj sumując to 60 min spał masakara mam nadzieje ze po kapieli padnie mi jak trusia.