reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

czy jest szansa, że płód żyje?

kinia2xv

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
12 Lipiec 2011
Postów
31
Miasto
Myślenice
dwa tygodnie temu dowiedziałam się, że jestem na przełomie 6/7 tygodnia ciąży, bardzo ucieszyłam się z tej wiadomości i umówiłam się na wizytę do lekarza. Niestety dwie godz. przed umówionym spotkaniem zaczęłam krwawić. Bardzo bolał mnie brzuch. Podczas wizyty u lekarza, Pan doktor powiedział, że jest to najprawdopodobniej poronienie, ale tydzień po zakończeniu krwawienia muszę zrobić znów badania krwi na ilość hormonu beta HCG, aby dowiedzieć się czy maleje czy spada. Chciałam zapytać czy istnieje możliwość, że moje maleństwo jednak przeżyło. Nadal mam podniesioną temp. ciała, czuję się zmęczona i jest mi czasem niedobrze. Także wydaje mi się, że mój brzuszek jest nadal twardy i troszkę większy niż z przed ciąży. A także moje piersi są nabrzmiałe. Nie wiem czy to są moje uronienia czy rzeczywiście maleństwo mogło przeżyć. Proszę napiszcie co o tym sądzicie... pozdrawiam.
 
reklama
Jest mozliwe ze dziecko zyje. Zwroc uwage, ze niektore kobiety krwawia w ciazy w terminie miesiaczki. Zwlaszcza jesli krwawienie nie bylo duze, taka szansa jest. Pan doktor nie robil usg?? Przede wszystkim lez plackiem, przynajmniej poki nie masz pewnosci co do tego czy poronilas czy nie. Na tym etapie brzuch sie jeszcze nie powieksza, wiec to odpada, istotnie sporo objawow mozna sobie wmowic, ale tez malenstwo moglo przezyc, wiec na wszelki wypadek lez. Czy brzuch Cie boli?
 
Moja kolezanka miała podobna sytuacje..Krwawienie w ak wczesnej ciąży..Learz powiedział jej, że nie ma szans, żeby się przygotowała na najgorsze...Jednak dostała leki, leżała i w grudniu 2010 urodziła córeczke!! Wierze, że i u Ciebie tak będzie!!!
 
teraz już mnie nie boli. bolał mnie jakąś godzinkę przed krwawieniem i jakieś 2 godziny po wizycie u lekarza, więc trwało to tylko jakieś 4 godzinki. Krwawienie było obfite. Bardzo bym chciała żeby maleństwo przeżyło więc może dlatego mam takie objawy.
 
tak jak koleżanka wcześniej napisała, w ciąży można krwawić w dniu spodziewanej miesiączki nawet przez 3 pierwsze miesiące. Moja ciotka tak miała, a w 5 mcu się dowiedziała że nosi pod sercem córkę, była w ciężkim szoku. Dziwię się tylko że lekarz nie zrobił Ci usg. Po co robić bete i sprawdzać czy rośnie, jak są przypadki że i przy ciąży pozamacicznej i w chwilę po poronieniu tez beta jest wysoka. Powinien Ci zrobić ginek usg i sprawdzić czy serduszko bije. Życzę Ci żebyś pod sercem miała małą zdrową fasolkę :)
 
Co to za lekarz?! :no:Ja miałam robione USG i po stwierdzeniu obecności pęcherza płodowego lekarz przepisał mi Duphaston. Idź jak najszybciej do innego lekarza...
 
Mi lekarz nie przepisał leków podtrzymujących ciąże ponieważ uważa, że natura jest mądrzejsza i wie lepiej. dziękuje za wiarę, bardzo bym chciała, żeby tak było! :)
 
Niech sie lekarz puknie w łeb... Ja dostałam leki potem w późniejszym okresie leżałam w szpitalu i mam pięknego syna a gdybym trafiła na takiego lekarza jak Ty to pewnie... Oby wszystko było dobrze! Idź koniecznie do lekarza!
 
USG miałam robione. mam nawet zdjęcie i widać pęcherzyk. Powiedział mi tylko, że musimy poczekać i powtórzyć badania. Niestety byłam wtedy tak roztrzęsiona, że nie miałam głowy na karku i nie zarządałam aby przepisal mi leki... :(
 
reklama
Mialas USG robione w czasie tej wizyty? Kiedy juz krwawilas? Lekarz widzial pecherzyk i nie podal progesteronu?? Ujme to tak: Na tym etapie ciazy bicie serca moze jeszcze nie byc widoczne, ale "wiara w nature" to sobie pan doktor moze d... wytrzec.
Kurcze, bylam w 10 tygodniu, wyladowalam w szpitalu z plamieniem. NIe mieli jak zrobic od razu USG, wiec na wszelki wypadek podali podtrzymanie i blokowali poronienie dokad nie dalo sie tego USG zrobic. Musieli bardzo walczyc bo organizm ciaze uparcie odrzucal, w tym przypadku mial racje, ale zanim lekarze nie zobaczyli ze nie ma o co walczy, probowali ratowac. Nie rozumiem tego lekarza.
 
Do góry