Z góry przepraszam, że piszę na tym forum, ale odchodzę już od zmysłów.
Mam 17 lat. Ostatnio z moim chłopakiem pieściliśmy się. On wszedł we mnie (dosłownie 20sekund, bez żadnego zabezpieczenia). Nie doszedł. Nie było wytrysku. Nic tylko preejakulat. Ja 3dni potem dostałam miesiączki. Bardzo typowej. Dodam, że okres powinnam mieć jakieś 12dni przed tym jak on był we mnie.
Wiem, niby nie powinnam się bać, ale mój umysł zaczął wariować. Wymyślałam sobie objawy wczesnej ciąży np. bóle brzucha, jajników, nudności, senność, ospałość. Okres skończył mi się dziś i objawy trwające 5dni odeszły. Teraz pojawiły się brązowawe upływy...Kiedyś też takie miałam, ale dawno temu. Jaka jest szansa na ciążę?
Chłopak mnie uspokaja, że prawie żadne, że to wszystko wytwór mojego umysłu, ale ja się martwię. We wtorek robię test.
Proszę o pomoc.
Z góry dziękuję.
Pozdrawiam
Mam 17 lat. Ostatnio z moim chłopakiem pieściliśmy się. On wszedł we mnie (dosłownie 20sekund, bez żadnego zabezpieczenia). Nie doszedł. Nie było wytrysku. Nic tylko preejakulat. Ja 3dni potem dostałam miesiączki. Bardzo typowej. Dodam, że okres powinnam mieć jakieś 12dni przed tym jak on był we mnie.
Wiem, niby nie powinnam się bać, ale mój umysł zaczął wariować. Wymyślałam sobie objawy wczesnej ciąży np. bóle brzucha, jajników, nudności, senność, ospałość. Okres skończył mi się dziś i objawy trwające 5dni odeszły. Teraz pojawiły się brązowawe upływy...Kiedyś też takie miałam, ale dawno temu. Jaka jest szansa na ciążę?
Chłopak mnie uspokaja, że prawie żadne, że to wszystko wytwór mojego umysłu, ale ja się martwię. We wtorek robię test.
Proszę o pomoc.
Z góry dziękuję.
Pozdrawiam