beata26
szczęśliwa mamusia :)
dziewczyny pomóżcie mi bo już nie wiem co mam robić i co myślec:-( mam córeczkę niecałę 6 tyg, Julka jest od malego nauczona zasypiać bujana kołysana lub w wózku. jak miala 3,5 tyg trafiłysmy do szpitala i tam 24h spędziłysmy. ja byłam tak wycienczona ze poprostu połozyłam ją do łóżeczka i ona zasneła pięnie bez kołysania. Od tamtej pory w nocy ładnie sama zasypia bez pomocy rąk:-) za to w dzien jest masakra, jak wstanie ok 8 rano to do 11 potrafi beczec ze jej nie noszę odpowiednio długo i sie budzi co chwila. Wczoraj nie wytrzymałam i poprostu ją zostawiłam w łóżeczku az się wypłakała i zasneła a ja ryczałam obok
ja chcę ją odzwyczaic od rąk bo teraz wazy 4kg, ale co będzie zacznie wazyc wiecej ? ja jestem po cc i nie mogę dzwigac zbyt wiele a kołysanie jej i noszenie zeby uspic zajmuje ok 40 min. Powiedzcie mi czy zdarza Wam się zostawić malucha zeby się wypłakał i usnął? mi pierwszy raz i serce mi pękało ale chciałam być twarda. Teraz lezy w foteliku bujana przez tatusia a mnie nerwy noszą że znow się poddaliśmy, już nie wiem co robić
:-(

