reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy liczycie/liczyłyście ruchy dziecka?To az takie ważne?

Czerwcowamama01

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
28 Marzec 2019
Postów
53
Chodzi mi o to że robiliście tak jak to piszą w necie po 28 tc powinno się liczyć i zapisywać ruchy co najmniej 10 na godzinę w miarę regularnych porach a jak tylko coś nie gra to od razu na IP. U mnie tak się nie da bo moja mała rusza się jak się waćpannie podoba raz nic cały dzień dopiero wieczorem a raz szaleje od rana do wieczora więc u mnie kompletnie liczenie ruchów się nie sprawdzi tak samo z siłą tych ruchów jednego dnia czuje słabiej jakby jej się po prostu nie chciało a jednego dnia mocne kopniaki i skakanie w każda stronę ale według lekarzy i Internetu jak tylko czuje mniej to od razu powinnam lecieć to sprawdzić więc generalnie byłabym co 2 dzień na IP . Czytałam że jest to potrzebne bo jeśli zauważy się jakąś zmianę czy coś to trzeba to sprawdzić. Faktycznie liczyłyście tak skrupulatnie te ruchy czy zdałyscie się na intuicję i po prostu pilnowałyscie aby dzidzia dała znać codziennie a to jak często z jaką siłą to tym się nie przejmowałyscie?
 
reklama
Rozwiązanie
Też nie liczę. Uważam, że to niepotrzebny stres, bo każde dziecko jest inne i nie musi mieć tych 10 ruchów przecież. Każda z nas mniej więcej wie o jakich porach i jak rusza się jej dziecko :)
Nie liczyłam. Córka miała w brzuchu epizody że przez 1,5 dnia a czasem nawet dwa dni jej nie czułam i później znów zaczynały się kopniaki i wypychania. Intuicja mówiła że taka jej natura i się nie zamartwiałam. Pewnie gdybym jej nie czuła przez trzy dni to bym jechała do szpitala ale liczenie nie miało dla mnie sensu.
 
Ja liczylam. Mialam nawet taka kartke od gina gdzie mialam zaznaczac i co wizyte ja sorawdzal. Tylko to bylo inaczej bo na kartce byly dni i godziny i mialam w kazdym dniu zaznaczyc godzie o ktorej poczulam dziesiaty ruch. Czyli zaczynalam liczyc od rana i jak np. dziesiec ruchow bylo o 11 to tak zaznaczylam.
 
Też nie liczę. Uważam, że to niepotrzebny stres, bo każde dziecko jest inne i nie musi mieć tych 10 ruchów przecież. Każda z nas mniej więcej wie o jakich porach i jak rusza się jej dziecko :)
 
Rozwiązanie
Do góry