reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Gosiu witaj :-) skoro dobrze sie czujesz i czujesz się na siłach to myślę że możesz iść na cmentarz :tak: Twoja mama Ci zabroniła pewnie dlatego że jest taki przesąd żeby nie chodzić w ciąży na cmentarz...dla mnie to bzdura, zresztą ja nie wierzę w przesądy i byłam na cmentarzu z Kacperkiem w 8 miesiącu :tak: no chyba że zaczniesz tam rodzić ;-)
 
reklama
Gosiu witaj :-) skoro dobrze sie czujesz i czujesz się na siłach to myślę że możesz iść na cmentarz :tak: Twoja mama Ci zabroniła pewnie dlatego że jest taki przesąd żeby nie chodzić w ciąży na cmentarz...dla mnie to bzdura, zresztą ja nie wierzę w przesądy i byłam na cmentarzu z Kacperkiem w 8 miesiącu :tak: no chyba że zaczniesz tam rodzić ;-)

hehe no oby nie z tym porodem na cmentarzu hehe:-)
 
U mnie 22 dc i tempka 37.5 :szok::szok::szok::szok: podejrzewam że za kilka dni spadnie.... Kinga wczoraj wieczorem cycuchy mnie tez zaczęły boleć a najbardziej lewa... i się kurde śmiałam, że może to jakieś zaraźliwe przez net:-D:-D:-D Kinga ale ty cierpliwa jesteś ja bym już dawno testowała... wynik na pewno będzie wiarygodny!!! tylko ci pozazdrościć tego spokojnego ducha... bo ja to narwaniec jestem i zawsze mam za swoje;-);-);-);-)
Tobie pół stop widzę do góry poszła, zawsze coś... a ja cały czas mam 37. Nie wiem co to będzie, a do zrobienia testu mi się nie śpieszy. Poczekam spokojnie do 2 a nawet 3go listopada:) i jeżeli @ nie pojawi się to wtedy zrobię dopiero test.

Kinga u Ciebie tempka się utrzymuje to też dobry znak….mam nadzieję bo w sumie to ja się nie znam na temperaturach nigdy nie mierzyłam sobie pod tym kątem. Jednak szansa na fasolkę u Ciebie jest bardzo duża :tak: Trzymam kciuki kochana :-)

A ja czekam po prostu na @ żeby zacząć kolejny cykl bo u mnie żadnych objawów, nawet jakbym się doszukiwała to nie znajdę , tak więc nawet testu nie opłaca się robić tylko czekać aż @ przyjdzie :-(
Paula nie trać nadziei, spokojnie do puki @ nie ma jest dobrze:happy: a teścik zrób sobie a co ci szkodzi;-)
A co do mnie cóż... no oby to był dobry znak... zobaczymy

Gosia jezeli czujesz sie na siłach to idz na te groby:)) jeżeli poczujesz się źle to odwiezie cie ktoś do domu (ważne aby auto było gdzieś w razie czego) tak ja mysle :)
 
Witajcie ;-)
I ja się melduję :) Oczywiście w dwupaku i tak sobie myślę że do terminu to ja się pewnie jeszcze nie rozpakuję, choć jeszcze w sumie dużo czasu - 9 dni :sorry:

Kinga, Dzastina, Paula a ja myślę że każda z Was ma szansę na fasolkę, bo ja np. nie miałam za bardzo żadnych objawów, a zobaczyłam dwie kreseczki na teście...Kinga i Dzastina - Wy macie super tempki, trzeba tylko czekać do terminu @ i testować, a Paula Ty też nie musisz się objawów doszukiwać, bo czasem własnie jak ich nie ma to jest miła niespodzianka :tak:

Royanna trzymam kciuki za wizytę, ciekawe co gin powie, napisz koniecznie! :tak: Aha śniłaś mi się wczoraj - zapomniałam napisać już wczoraj o tym, w tych nowych ciemnych włoskach i nie pamiętam dokładnie, ale rozmawiałyśmy że Ty masz za chwilę rodzić i Gosia też ..:-D

Gosiu a to co zauważyłaś po siku to jest galaretkowate ale białe czy przezroczyste?? Bo ja tez wczoraj zauważyłam u siebie jakby taki śluz zbity, ale u mnie jest taki białawy i też się zastanawiam czy to kawałki czopa czy nie...:eek: no fakt nie da się zaprogramować, żeby chociaż człowiek wiedział kiedy to nastąpi, mój M mówi że chociaż chciałby wiedzieć którego dnia Mały będzie się rodził bo by się psychicznie nastawił na ten dzień :-D a tak żyjemy w niepewności. Jak dzwonie do M w ciągu dnia częściej niż zwykle, to myśli że dzwonię bo już się zaczęło..:-)

Gosia ja myślę że nie jest to nic złego, pójść na cmentarz odwiedzić bliskie osoby, szczególnie w ten dzień ...Ja akurat nie idę już 1go ani 2go, ale tydzień temu byłam na cmentarzu u Taty i dwa tygodnie temu też....W ogóle przez całą ciążę ile razy tylko odwiedzaliśmy z M moją mamę, to zajeżdżaliśmy też do Taty zapalić znicze...Także ja nie widzę przeciwwskazań.. Tutaj w Lublinie mamy groby z rodziny ze strony M, ale chyba sam pojedzie, zapali światełko babci, wujkowi i reszcie rodziny bo tak się umawialiśmy, chyba żebym się super dobrze czuła, ale wolałabym zostać w domu..
 
A ja jakas rozdrażniona dzisiaj jestem i marudna :baffled: Rano się czułam trochę jakbym miała @ dostać, tak mnie brzuch pobolewał....już zapomniałam jakie to uczucie...i w ogóle od rana miałam brzuch twardy jak kamień, taki spięty...teraz trochę bardziej miękki się zrobił..:)
 
Pyszczku wlasnie ta wydzielina nie jest przezroczysta tylko biala galaretka...Ty masz 9dni a ja 11jeszcze wiec sporo:-)ale maksymalnie za 18dni bede miec malucha przy sobie..bo do 7dni po terminie mam sie zglosic na wywolanie...piszeszze jestes rozdrazniona i marudna ja mam tak od dluzszego juz czasu wszystko mnie denerwuje i irytuje..moj m juz ma mnie dosc i tez liczy na to ze humorki skoncza sie po porodzie:-)a mi sie wydaje ze wtedy to sie zacznie hehe:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
Gosia dokładnie to ja tez mam taką białą galaretkę :sorry: Jesli chodzi o wywoływanie to mój gin tak samo powiedział - że maksymalnie do 7 dni po terminie wywołują poród. Ale jeszcze się go zapytam na wizycie w poniedziałek, kiedy mam się zgłosić w szpitalu, jesli minie termin a ja ciągle będę w dwupaku. Bo 7my listopada to sobota, więc myślę że tak najpóźniej w poniedziałek 9go chciałabym już na porodówkę jechać, żeby być spokojnym o naszego Maluszka. Tylko wiadomo jak nic się nie będzie działo, zero akcji, to nie wiem czy mnie przyjmą w ogóle...:eek:

Ja ogólnie mam dobry humor, tylko dzisiaj jakoś tak nie wiem...:confused2: Ciężko mi chodzić powoli, wczoraj goliłam sobie nogi pod prysznicem i długo stałam, potem ledwo wyszłam z łazienki, nogi miałam jak z waty i stopy spuchnięte :confused2: Ajjj może już nie będę narzekać...
 
Witajcie baby:) Hihi:) Ja jeszcze w betach ale jak skończe pisac tego posta to sie zbieram bo idziemy z M do miasta. A co to za przesad z tym cmentarzem:szok::eek: Ja tam nie jestem przesądna, dla mnie to wymysly ludzi by sobie zycie utrudnic:-D
Chyba, że mamie chodziło o to, byś na cmentarzu rodzic nie zaczęła:) to co innego:)
Kinga temperaturka piękna:) Jeszcze 4 dni i wszystko się okaże. Podziwiam za wytrwalosc, bo ja już bym nie mogła... ja robiłam dwa dni chyba przed moją @ albo dzień:) i wyszła bladziocha:)
Maleńka wracasz do nas szybko:)
A mi tam zaden 1 czy 2 listopad nie przeszkadzalby w rodzeniu;P Czy to wazne kiedy? Wazne by zdrowe bylo, reszta sie nie liczy:)
 
reklama
a jaki to przesąd moge wiedziec?

A co to za przesad z tym cmentarzem:szok::eek: Ja tam nie jestem przesądna, dla mnie to wymysly ludzi by sobie zycie utrudnic:-D
Chyba, że mamie chodziło o to, byś na cmentarzu rodzic nie zaczęła:) to co innego:)

nie u mojej mamce nie chodzi o rodzenie na cmentarzu tylko chyba jest jakkis taki przesad ze jak sie w ciazy idzie na cmentarz to sie potem rodzi martwe dziecko czy cos takiego...ja tez nie bardzo wierze w te przesady ale nie chce mi sie sluchac gadania wszystkichh na okolo co powinno sie robic a co nie...

Aga masz racje nie wazna jest data urodzenia tylko aby dzieciatko bylo zdrowe:-)

Pyszczku ja tez tak nie chcialabym czekac az 7dni po terminie tylko tak 2dni i juz bym poleciala do szpitala
 
Do góry