Paula25
szczęśliwa :)
U mnie moje planowanie płci się nie udało ;-) Mianowicie chciałam drugiego synka i cichaczem przed mężem wykalkulowałam dni płodne (a cykle mam książkowe, 14 dni po dniu pierwszego dnia miesiączki mam owulke, trudno było ją przegapić bo do tego wszystkiego miałam bóle owulacyjne) no i w dzień płodny hopla na męża... I w ten sposób dorobiliśmy się córuni
![]()
Tyśka nieźle






