reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można zajść w ciąże mając endometriozę???

N
W karcie informacyjnej jaka dostałam ze szpitala mam rozpoznanie: torbiel jajnika lewego, endometrioza miednicy mniejszej nie mam napisane jakiego stopnia więc nie wiem po czym mam to wywnioskować?
A po ilu laparoskopiach jesteś ?
Na wypisie zazwyczaj nie piszą. Trzeba dopytać chirurga. Ja miałam jedną laparoskopię. Pół roku temu. Endometrioza III stopnia. Od tamtego czasu się staramy.
 
reklama
Chociaż jak zaczęłam czytać to forum to naprawdę cuda się zdarzają i strasznie wszystkim z was którym się udało gratuluję i oczywiście życzę dużo zdrowia
 
W karcie informacyjnej jaka dostałam ze szpitala mam rozpoznanie: torbiel jajnika lewego, endometrioza miednicy mniejszej nie mam napisane jakiego stopnia więc nie wiem po czym mam to wywnioskować?
A po ilu laparoskopiach jesteś ?
Niestety tylko jak się wybudzilam to widziałam chirurga i powiedział że jajnika nie usunęli i wszystko ok ale wiesz jak jest po wybudzeniu się z markizy.. później już go nie widziałam bo to był weekend i dyżur miał jakiś inny lekarz Ale nawet nie pomyślałam żeby go zapytać... czyli jak na razie nie powraca u Ciebie nic?
To bardzo mocno trzymam kciuki żeby Wam się udało
 
Niestety tylko jak się wybudzilam to widziałam chirurga i powiedział że jajnika nie usunęli i wszystko ok ale wiesz jak jest po wybudzeniu się z markizy.. później już go nie widziałam bo to był weekend i dyżur miał jakiś inny lekarz Ale nawet nie pomyślałam żeby go zapytać... czyli jak na razie nie powraca u Ciebie nic?
To bardzo mocno trzymam kciuki żeby Wam się udało
Też się właśnie martwię tym jakiego stopnia mogę mieć ta endometrioze.. i dlaczego m8 tego nie powiedzieli
 
Też się właśnie martwię tym jakiego stopnia mogę mieć ta endometrioze.. i dlaczego m8 tego nie powiedzieli
Wprawiony lekarz na podstawie opisu jest w stanie ocenić stopień. Mi potem moja lekarka sama powiedziała, mimo że jej nie mówiłam, że jest III stopnia.

nie wiadomo czy endometrioza się nie nawraca. Tzn ona nawraca z każdym kolejnym okresem. Dlatego po prostu nie wiem jakie poczyniła już szkody. Żyłam z nią długo i nawet o niej nie wiedziałam, więc teraz też pewnie już wróciła. Torbieli endometrialnej nigdy nie miałam więc u mnie nie ma po czym oceniać.
 
Ja też nie wiem ile już to mogłam mieć... i raczej się nie dowiem jak długo chodziłam z torbielem .. ponieważ nie odczuwalam żadnych bolow nic, skierowanie na usg dostałam zupełnie przez przypadek u ginekolog u której byłam tylko raz i już więcej do niej nie wróciłam ponieważ poszłam z w ogóle innym problem
A potem zaczęłam chodzić do innego którego miałam bliżej a teraz chodzę do jeszcze innej z racji że w pracy zmienili nam inny pakiet na usługi medycznej innej firmy Ale wydaje się ok zobaczymy co powie jutro....
Jednak ja nie potrafię zrozumieć tej choroby w ogóle mało o niej czytałam w Internecie bo szybko się załamuje i wolę się nie dolowac jeszcze bardziej bo i tak już się z tego nie wylecze
 
Ja też nie wiem ile już to mogłam mieć... i raczej się nie dowiem jak długo chodziłam z torbielem .. ponieważ nie odczuwalam żadnych bolow nic, skierowanie na usg dostałam zupełnie przez przypadek u ginekolog u której byłam tylko raz i już więcej do niej nie wróciłam ponieważ poszłam z w ogóle innym problem
A potem zaczęłam chodzić do innego którego miałam bliżej a teraz chodzę do jeszcze innej z racji że w pracy zmienili nam inny pakiet na usługi medycznej innej firmy Ale wydaje się ok zobaczymy co powie jutro....
Jednak ja nie potrafię zrozumieć tej choroby w ogóle mało o niej czytałam w Internecie bo szybko się załamuje i wolę się nie dolowac jeszcze bardziej bo i tak już się z tego nie wylecze
Szczerze polecam poczytać. Trzeba wiedzieć z czym się walczy. Ja sama też nic o niej nie wiedziałam. Wiadomo, że można znaleźć wiele bardzo złych informacji, ale jest też wiele sposobów jak można sobie pomóc. Choćby dietą.
 
Zmartwiona9898 przede wszystkim zmien lekarza. Mam endometrioze z pogranicza 3/4 stopnia. Jestem w 22tc. Do tego zrobilo sie pcos, niedoczynnosc tarczycy, i inne sprawy, ktore przeszkadzaly w zajsciu w ciaze. Mowili mi, ze naturalnie dzieci miec nie bede, a zaszlam naturalnie, choc szykowalismy sie do in vitro. Mnie zdiagnozowano przez przypadek, jak leczenie szpitalne nie przynosilo efektu po kolejnym stanie zapalnym. Torbiele na obu jajnikach prawie po 5 cm. Same pekly, do laparoskopii nie doczekaly. Potem sama znalazlam gina, ktory sie na tym znal. To wazne, bo po laparoskopii tez dostalam visane bo jest refundowany, ale dziala na niewiele osob. Gin ktorego znalazlam przedstawil mi sposoby, ktorymi leczy. Pierwszy lek depoprovera w duzej dawce dostalam 7 razy, bo wiecej nie wolno. Efekt natychmiastowy i roznica byla zaraz po podaniu. Bol zelzal. Potem dostalam slabsza antykoncepcje. Wazne jest by dziadostwo wyciszyc przed staraniami. Najlepiej dziala progesteron i wyciszanie estrogenow. To oznaczalo u mnie 1,5 roczna farmakologiczna menopauze polaczona z odpowiednia dieta. A plamienia przed okresem tez mialam. I nie byl to problem progesteronu, a podwyzszonej prolaktyny.

Napisane na HUAWEI CUN-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Szczerze polecam poczytać. Trzeba wiedzieć z czym się walczy. Ja sama też nic o niej nie wiedziałam. Wiadomo, że można znaleźć wiele bardzo złych informacji, ale jest też wiele sposobów jak można sobie pomóc. Choćby dietą.
A możesz mi polecić jakieś posty, forum z ta dieta nie doczytałam się nigdzie tego..
 
reklama
Zmartwiona9898 przede wszystkim zmien lekarza. Mam endometrioze z pogranicza 3/4 stopnia. Jestem w 22tc. Do tego zrobilo sie pcos, niedoczynnosc tarczycy, i inne sprawy, ktore przeszkadzaly w zajsciu w ciaze. Mowili mi, ze naturalnie dzieci miec nie bede, a zaszlam naturalnie, choc szykowalismy sie do in vitro. Mnie zdiagnozowano przez przypadek, jak leczenie szpitalne nie przynosilo efektu po kolejnym stanie zapalnym. Torbiele na obu jajnikach prawie po 5 cm. Same pekly, do laparoskopii nie doczekaly. Potem sama znalazlam gina, ktory sie na tym znal. To wazne, bo po laparoskopii tez dostalam visane bo jest refundowany, ale dziala na niewiele osob. Gin ktorego znalazlam przedstawil mi sposoby, ktorymi leczy. Pierwszy lek depoprovera w duzej dawce dostalam 7 razy, bo wiecej nie wolno. Efekt natychmiastowy i roznica byla zaraz po podaniu. Bol zelzal. Potem dostalam slabsza antykoncepcje. Wazne jest by dziadostwo wyciszyc przed staraniami. Najlepiej dziala progesteron i wyciszanie estrogenow. To oznaczalo u mnie 1,5 roczna farmakologiczna menopauze polaczona z odpowiednia dieta. A plamienia przed okresem tez mialam. I nie byl to problem progesteronu, a podwyzszonej prolaktyny.

Napisane na HUAWEI CUN-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
A czy mialas problemy z owulacja? Bo u mnie endometrioza idzie w parze z niepekajacymi pęcherzykami w zwiazku z czym skierowali mnie do invitro.

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry