reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy On może zabrać mi dziecko ?

Dołączył(a)
18 Luty 2016
Postów
9
Miasto
Szczecin
Cześć kochane !
Jestem nowa tutaj na forum nie wiem czy taki temat tutaj był.Potrzebuję waszej porady.

Jestem w 18 tygodniu ciąży. Ojciec dziecka na początku cieszył się,że będziemy mieli dziecko jednak kilka dni później
powiedział,że lepiej by było gdyby jego nie było. Nie wracał na noc do domu,jedna noc,druga noc... a jak wrócił to był pod wpływem środków odurzających. Przepraszał za każdym razem ja jemu wybaczałam taka wiecie nie kończąca się opowieść.
Jednak kilka dni temu wrócił pijany i nie wiem czy brał coś ? bo był rozstrzęsiony zaczął krzyczeć,że go wrabiam w dziecko,wyzywał mnie od najgorszych i podniósł na mnie rękę. Pobił mnie,krwawiłam z dróg rodnych. (Na szczęście z maleństwem wszystko jest w porządku)Nie miałam siły się podnieść jedyne co wymrotałam pod nosem to to żeby wynosił się z mojego życia. Mieszkam na dole u mamy. Mama wszystko słysząc zbiegła z góry zobaczyć co się dzieje. Zabrała mnie do siebie również mówiąc jemu żeby się wynosił. Nie zgłosiłam tego na policję teraz wiem,że to był błąd,ale kochałam tego człowieka nigdy nie chciałam zrobic nic przeciwko niemu.Tłumaczyłam sobie,że zachował się tak przez alkohol i nie chciałam robić jemu problemów. On teraz wypisuje mi sms strasząc mnie,że gdy urodze zabierze mi dziecko. Ma do tego prawo? zabrać mi tak malutkie dziecko,które przecież matki potrzebuje ? Nagle ojcem się poczuwa jak przez niego prawie poroniłam ? boję się ... co mam robić ? Ciągle w stresie jestem jak to wszystko się potoczy ... ciąża powinna być czasem radości a ja przeżywam wielki smutek i strach przed ojcem mojego dziecka...

w4sqyx8doyxshkhm.png
 
reklama
Przede wszystkim w podskokach na policję - będziesz miała dowody przeciwko niemu.
Jak rozumiem u lekarza byłaś po pobiciu, skoro wiesz, że z Dzidzią wszystko OK - dobrze by było, żeby lekarz też wiedział, że zostałaś pobita - w razie czego poświadczy.
Druga sprawa - zapisuj SMSy, nagrywaj rozmowy, filmuj Wasze spotkania - WSZYSTKO, co może być dowodem przeciwko niemu.
To tak na dobry początek.
 
Całkowicie zgadzam się z wypowiedzią Nulini, zgłoś się na policję i zapisuj smsy. Możesz je także policjantom pokazać.I unikaj stresu, to wczesna ciąża.
 
Ioquance - on nie zabierze Ci dziecka. Nie ma takiej mocy prawnej, która odebrałaby dziecko matce, jeśli ta nie zaniedbuje swoich obowiązków. Prawo Cię chroni, na dodatek nakłada na faceta obowiązek łożenia na utrzymanie Twoje i dziecka. Daj mu wyraźny znak, że nie jest bezkarny - zgłoś sprawę pobicia na policję - nie jest za późno, o to się nie martw. Poza tym załóż sprawę o alimenty - należą Ci się, jeśli nie masz z czego się utrzymać w związku z ograniczeniem lub brakiem dochodu ze względu na ciążę. Zbieraj rachunki - za leki, odżywki, lekarza. Facet będzie musiał pokryć w części lub w całości koszty. A poza tym, jeśli założysz sprawę o alimenty jeszcze będąc w ciąży to tzw domniemanie ojcostwa ułatwi później sprawę o alimenty na dziecko. A facetowi da jasny sygnał - nie boję się ciebie, to ty powinieneś bać się mnie. Matki są jak lwice - dla siebie walczyć nie będą, ale w obronie dziecka są gotowe na wszystko. Nie jesteś sama - masz Mamę, ona wie, co to znaczy mieć dziecko, wie o co walczysz. Razem dacie radę. A facet jest idiotą. Kiedyś na pewno będzie tego żałował, a Ty będziesz szczęśliwa z kimś innym.
 
Dziękuję dziewczyny za wszystkie odpowiedzi ! Naprawdę czuję,że nie jestem sama gdy je czytam. Byłam na policji to odsyłają z policji do sądu z sądu na policję tak jakby nic się nie wydarzyło. Poprosiłam o rozmowę z komendantem tak ?( przepraszam jesli zrobię jakiś błąd,ale jestem roztrzęsiona) i kazał mi do szpitala na obdukcje iść. Ja odrazu po pobiciu się tam zgłosiłam,ale nie powiedziałam co się zdarzyło. Krowotok mnie wystraszył dlatego tam pojechałam w trosce o dziecko. I dzisiaj jak byłam to mnie odesłali twierdząc,że zależy mi tylko na obdukcji a nie na własnym zdrowiu. Może mają rację mogłam przecież odrazu powiedzieć co się wydarzyło,że mnie pobił facet,ale bałam się hm nie chciałam robić jemu kłopotów? sama nie wiem na co liczyłam.Czuję się teraz tak jakbym samolubnie się zachowała. W każdym bądź razie na przyszłość mam nauczkę i wiem,że nie popełnie takiego błędu.
Nie dam jemu wygrać,jest draniem. Jakim prawem chce mi dziecko zabrać ? Nie może mi nic przecież zarzucić. Warunki mieszkaniowe mam,pomoc ze strony rodziców również mam,nie piję nie palę nie mam żadnych nałogów...wykształcenie średnie mam. On natomiast to co innego... jednak ten strach jest gdzieś w środku bo jak można powiedzieć matce,że jej się dziecko odbierze.

Jeszcze raz dziękuję za wszystkie wasze odpowiedzi

w4sqyx8doyxshkhm.png
 
Do góry