reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy Po Zabiegu Należy Się L4

Martusionek ja za każdym razem miałam ze szpitala zwolnienie 14 dni........ oprócz tego kolejne minimum 2 tygodnie dostawałam od gina ale to zależy od ciebie czy będziesz chciała dłużej pobyć w domku i oczywiście jak będziesz się czuła............ ale według mnie te pierwsze 14 dni powinni dać bez żadnych problemów...
 
reklama
martusionek witam i ja w gronie Aniołkowych mam. Przykro mi że i Ciebie to spotyka. Dla Twojego Aniołka zapalam (*).
Jeśli chodzi o L4 to mi też za każdym razem dawali ze szpitala na najmniej 14 dni. A później nawet jeszcze miesiąc od swojego ginka. Wszystko zależy jak Ty się czujesz. A jak w szpitalu mąż albo Ty będziesz walczyć o swoje to napewno dadzą Ci zwolnienie, nalezy Ci się.
 
kasia to zwolnienie po zabiegu lekarz też wystawiał ci z kodem B? Kod B oznacza zwolnienie lekarskie z prawem do wypłaty 100% zasiłku chorobowego i takie zwolnienie można wypisać tylko kobiecie w ciąży. Zus może to zakwestionowac i roscic sobie od płatnika składek zwrotu nadpłaconego zasiłku. Wątpię, natomiast aby kwestionował zasadność przyznania Ci zasiłku chorobowego, tylko powinno być one płatne 80%.
 
Kasia ja zabieg mialam w zeszlym roku. Tydzien lezalam w szpitalu, potem L4 szpitalne i od Gina tez jeszcze jakis czas.
Wiem ze do zabiegu mialam kod B a potem juz A, bo przeciez w coazy juz nie bylam.
Najwazniejsze to sie nie denerwuj. To i tak nic nie zmieni.
Ja kontroli zadnej nie mialam wtedy (miesiac po zabiegu wrocilam do pracy).
Ale u Ciebie jest inna sytuacja bo raz ze masz wlasna dzialalnosc, dwa ze moze na L4 masz nadal kod B.
Moze to to pierwsze i to tylko rutynowa kontrol.
Jesli to 2gie to wina lekarza,nie Twoja.
Narazie nie masz co gdybac. Kiedy masz ta komisje?
Wydaje mi sie ze w najgorszym wypadku bedziesz musiala oddac ta roznice, ale kare czy odsetki z jakiej racji?
Przeciez ty sobie kodu nie wpisalas.
koniecznie daj znac co z tego wyszlo. Powodzenia
 
kasia to zwolnienie po zabiegu lekarz też wystawiał ci z kodem B? Kod B oznacza zwolnienie lekarskie z prawem do wypłaty 100% zasiłku chorobowego i takie zwolnienie można wypisać tylko kobiecie w ciąży. Zus może to zakwestionowac i roscic sobie od płatnika składek zwrotu nadpłaconego zasiłku. Wątpię, natomiast aby kwestionował zasadność przyznania Ci zasiłku chorobowego, tylko powinno być one płatne 80%.

Nie prawda!!! Kod "B" oznacza, że kobieta jest w ciąży i daje prawo do zasiłku 100%, ale kod "B" można również zastosować po poronieniu i czas regeneracji jest traktowany jako "komplikacje po utracie ciąży" i też należy się 100% zasiłku chorobowego. Sama tak miałam. Bardzo mało lekarzy to stosuje tyle co odważniejsi i pewni siebie.

kod B - oznacza niezdolność do pracy przypadającą w okresie ciąży, a poronienie i okres rehabilitacji po poronieniu jest spowodowany efektem ciąży.
 
pierwsze słyszę
Ustawa z dnia 25 czerwca 1999 r.o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa
art. 57:
kod B – oznacza niezdolność do pracy przypadającą w okresie ciąży
 
Trawa - firma miała później kontrolę ZUS i na pytanie kontrolerów jak się moje dziecko chowa, odpowiedziałam, że to L4 jest po poronieniu. Nie doczepili się kodu "B", po drugie nie jestem jedyną osobą na forum, która miała L4 po poronieniu z kodem "B". Po trzecie zwróciłam na to uwagę lekarzowi i powiedział, że mi się należy i uzasadnił to.

Kasia trzymam kciuki i wszystko zależy od tego czy w komisji będzie tak naprawdę człowiek czy służbista.
 
reklama
lilijanna - ja z tobą nie walczę tylko pisze to co mówi prawo, a tak właśnie mówi, jeśli się do ciebie nie przyczepili to do kogoś innego mogą- każdy przypadek jest indywidualnie rozpatrywany
myśle ze czas zakończyć ten temat
 
Do góry