Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ta beta mówi po prostu, że jesteś w bardzo wczesnej ciąży, najważniejszy będzie przyrost
A testy różnie się wybarwiają, niektóre potrafią wyłapać nawet tak niską betę
Po 48h (niemal co do minuty) mam betę 47,2. Wygląda dobrzeJa robiłam wczoraj w 13dpo to miałam betę ok 23. Więc kierując się własnym przykładem - jeszcze Ci wzrośnie.
dzięki za wsparcie !Nie
nie
Ja widzę jakiś mikro cień - i standardowo - trzeba będzie powtórzyć jutro lub w piątek. Który to dpo? Chyba mam wrażenie,że na teście to nie jest testowa tylko coś się przebija
leć w miarę możliwości na betę
12dpo, nie wiem co mnie podkusiło, ale to był jakiś impulsJa widzę jakiś mikro cień - i standardowo - trzeba będzie powtórzyć jutro lub w piątek. Który to dpo? Chyba mam wrażenie,że na teście to nie jest testowa tylko coś się przebija
zazwyczaj nie testuje wcześniej niż w dzień spodziewanej miesiączki
Jest jakaś delikatna poświata, ale to równie dobrze może być kreska fabryczna. Druga sprawa, że akurat te konkretne testy, moim zdaniem, kiepsko się wybarwiają. Powtórzyłabym test, ale z innej firmy
O to nawet nie wiedziałam, wzięłam po prostu najczulszy jaki był na półce w Rossmannie
a jaki polecasz? Który lepiej kupić?
Ja lubię pinki ale te strumienioweO to nawet nie wiedziałam, wzięłam po prostu najczulszy jaki był na półce w Rossmannie
choć i one ostatnio potrafią pokazać fabryczna 
Coś tam przebija. Ja polecam facelle paskowe z rosska. Bardzo niski poziom bety wyłapują. Tylko uwaga, zdarzają się dość często kreski fabryczne także odczyt tylko o czasie, potem do kosza. Ewentualnie pink strumieniowy, mój ulubionyO to nawet nie wiedziałam, wzięłam po prostu najczulszy jaki był na półce w Rossmannie
